problem z ''tesciową''

Witajcie. Stwierdziłam że tutaj zapytam o radę. Jestem od jakiegoś czasu z facetem. Jest ode mnie starszy o 13 lat. Jednak ta różnica w niczym nam nie przeszkadza. Świetnie siędogadujemy, mamy to samo hobby i wiele innych podobnych poglądów. Dobrze nam przy sobie. Mieszka pare km ode mnie. Pracuje ''u siebie''. Widzimy się w weekendy etc. etc. Mamy wspólnych znajomych. Którzy właśnie są problemem. U mnie w mieście inni uwielbiają siać ploty. Odsunęłam się od tego towarzystwa już dawno. Mój były i facet który chciał ze mną być strasznie zepsuli mi opinię. Chodziłam do psychologa kiedyś, gdyż miałam problem w rodzinie. Chciałam kogoś się poradzić. Jestem normalną zwykłą dziewczyną. I tu się zaczyna problem. Jego siostra od kogoś się dowiedziała wielu przykrych rzeczy na mój temat, przekazała to swojej mamie. Rzekomo leczyłam się psychiatrycznie i mam niepoukładane w głowie. Wiem kto puścił tak głupią plamę.. Ale mniejsza o to. Od tej pory mój facet ma problem w domu. Jego matka nie chce żebyśmy się spotykali u niego. Dziwi się dlaczego ze mną jest, że powinien zmienić sobie kobietę. A nawet mnie nie zna - ta dorosła kobieta. Jego była dziewczyna nam miesza. Nie wiadomo po co i czemu. Nie rozmawia z nikim w domu. Każdy go omija. Widzieli mnie zaledwie ze trzy razy. Ktoś puścił głupią famę na mój temat.. I teraz nie potrafię sobie z tym poradzić. Boję się, że mnie zostawi. Jeszcze coś matka ma mu do powiedzenia. Dziwnie mi z tym... Okropnie. Nienawidzę gdy ktoś sieje głupie ploty. A że mamy wspolnych znajomych to tak jest. Zazdrość o to czego nie można mieć. W planach mamy wyjazd za granice do znajomych do pracy. On mnie zapewnia że niby mnie nie zostawi. A jednak jest dziwnie.. Jak myślicie, jak powinnam się zachować. ? Nic nie jem cały dzień, chodzę struta...

a moze byscie przyspieszyli ten wyjazd i juz sobie wyjechali, z daleka od tych wszystkich ludzi pamietaj szczera rozmowa jest najwazniejsza

ile macie lat?

24 i 35

dobra 35 lat i tak slucha sie mamusi? No ... Zakladam, ze rozmawialas z nim o tym wszystkim. Wie, ze chodzilas do psychologa, wie dlaczego?

Wie wszystko. Mówił ze mnie nie zostawi. Wychodząc z pokoju gdy rozmawiał z nią i siostrą powiedział że właśnie stracili syna. Mówił mi że nie potrzebuje ich do życia.. Ale i tak mam złe przeczucia. Że mimo wszystko namiesza mu w głowie.

sluchaj moze nie namiesza? A moze warto powiedziec jasno jego rodzine na czym problem polega, widac, ze macie powazne plany wiec szkoda bylo by zrywac kontakty z rodzina. Ludzie czasem durnie sie zachowuja gdy slysza slowo psycholog.

Ja jego matkę widziałam zaledwie tylko 3 razy.

a moze tu wcale nie chodzi o to co ktos naopowiadal, tylko o to, ze zabierasz jej syna? Moze ona akuratwymarzyla sobie ze syn bedzie z byla dziewczyna? Najlepsza rada, nie przejmuj sie tym, ludzie bywaj dziwni.

też może chce go tylko mieć dla siebie. Jej mąż ma dwie lewe ręce a ON wszystko zawsze w domu zrobił. To straszne. ale też chodzi o to co ktoś mówił, bo zostałam poinformowana od znajomego. Czeski film :/

A wracajac do pytania nijak nie powinnas sie zachowywac, ktos naopowiadal glupot o Tobie, stalo sie skoro ona chce w nie wierzyc jej sprawa, jesli facet jest w porzadku to dobrze a gdyby miala mu jednak nakrecic to zostanie Ci sie cieszyc ze nie zwiazalas sie z mamisynkiem. Nie przejmuj sie tak, widocznie mamusia nie chce puscic swojego malego syneczka spod skrzydel wiec znalazla sobie taki pretekst.

od Ciebie - 11 czy 13 lat?

Szczerze raz jeszcze porozmawiać i spieprzać z tego chorego otoczenia.

11 - pomyłka. Tak też chyba zrobimy. Ale żeby do tej pory nie namieszała.. :/