Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qtos tam-

wlasciwie to po co zyc po 30-tce?

Polecane posty

Gość kudłatek :)
warto , bo życie mimo wszystko bywa piękne ....czasami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w przeważającej części bywa piękne ;) nie tylko czasami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos złego
do qtoś tam dzieki za normalne słowa i nawet troche podbudowały mnie chyba zaczne coś zmieniać jednak w swoim życiu ,moze powoli małymi kroczkami sie uda.a jeśli chodzi o rodzine to mam duże wsparcie w mojej mamie.a dalsza rodzina troche wyluzowała z tymi pytaniami bo zaczełam im odpowiadać nie po ich myśli:) pozdrawiam cię napisz czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienienienienienieni
Polska to kraj do dupy. Siedem lat juz jestem na obczyznie . skonczylam trzydziestke w tym roku i czuje ,ze kwitne. Czuje sie tu jak ryba w wodzie. W polsce sie dusilam te schematy , brak pracy , chujowe zycie na polskim blokowisku.chamstwo , zazdrosc , uklady, wegetacja.W koncu jestem szczesliwa. Ahh zycie jest piekne. Nie jezdze juz do pl , bo nie lubie. Rodzina mnie prawie w ogole nie widzi.Nie ogladam nawet polskich filmow i seriali , bo poprostu mentalnie mnie to wykancza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma32
do qtos tam- a gdzie wyjechalaś zagranicę? w pl tylko pora umierać, po 30 nie ma zycia w tym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech już przestańcie
pieprzyć, że po 30tce nie ma życia w Polsce ! Nie wiem w jakich zapadłych dziurach mieszkacie, ale w moim mieście 30 latki to młode osoby wiodące młode, aktywne życie. Moi rówieśnicy dopiero wchodzą w związki małżeńskie, planują dzieci. Nikt nie jest ani mentalnym ani fizycznym staruchem. Coś nie tak jest chyba z osobami, ktore czują się tu prześladowane ze względu na swój młody przecież (co to jest 30-40 lat ?!) wiek. Wszystko siedzi w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qtos tam-
w pl czas do grobu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qtos tam.Mam bardzo podobnie do Ciebie. To co napisalas w pierwszym poscie to DUZA PRAWDA!Ja wrocilam z zagranicy ale chce ponownie wyjechac jednak zawsze z kims byloby razniej. Tez jestem po 30-tce(juz pare latek po), kariery tez nie robie(dorabiam sobie korepetycjami tylko (bo stalej pracy nie mam tu niestety), faceta ni e mam-po co mi tak ktos kto nie bedzie mnie wspieral lub jakis bezjajowiec egocentryk.Cos zlego chcialabys wyjechac za granice? Pozdrawiam was cieplo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo zycie zaczyna sie
po 40-stce, :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaawww
no wlasnie, to jest to!!!!!!!! a pozniej jeszcze fajniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qtos tam-
tak,kryzys mi sie nasilil. dodatkowo mam za soba dlugi zwiazek-moze juz o tym pisalam- wiadomo chcialam zalozyc rodzine,razem dom-byly mozliwosci-a on mi mowil ze jestem za glupia dla niego, i moge co najwyzej byc jego kochanka, sprzatac mu w domu i dla niego pracowac.ale mi zryl psyche,ja naprawde w to wierzylam/ dodam,ze jest on uwielbiany przez kobiety i spoelcznie uwazany za super inteligenta na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janapiszetak....
zostaniesz starą panną, przykro mi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
A co jest złego w tzw. staropanieństwie? Kobieta żyje sobie tylko dla siebie. Nie martwi się o męża, dzieci, odpada jej wiele problemów. Może rozwijać swoje pasje i żyć tak jak lubi bez oglądania się na rodzinę i liczeniem się ze zdaniem drugiej osoby. W końcu i tak umieramy w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oelaklsk
no już bez przesady z tym, że w polsce 30tka to już starość Nie wiem w jakim środowisku się obracacie że uznajecie takie myślenie za normę. W moim 30 latków traktuje się normalnie - jak młodych ludzi, nie ma różnicy między osobami w tym wieku, a np. 5 lat młodszymi czy starszymi. To wiek taki "akurat". Opinii dzieci, którym się wydaje, że 40 latkowie to starsi ludzie nie ma sensu brać pod uwagę, bo wiadomo, że takie myślenie bierze się z ich młodziutkiego wieku. Ja mówię o opinii dorosłych osób - nie spotkałam w swoim otoczeniu nikogo, kto 30tkę uznawałby za początki starości. Może gdzieś na jakichś wiochcach zabitych dechami funkcjonuje takie rozumowanie, ale to też już odchodzi do lamusa. 12:21 [zgłoś do usunięcia] sorry ale 5 lat roznicy w mlodosci to jest duzo, nie porownuj 34 latkow z 40 chami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjatek dobrze napisane. w Polsce sa tradycje jeszcze zachowane, poza tym to taka mentalnosc. Dziewczyny tylko portek szukaja zamiast zajac sie soba, swoim rozwojem.Czemu wiekszosc kobiet uzaleznia swoja wartość od faceta,bycia z nim,posiadania dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qtos tam - uwierz w siebie i nie poznawaj takich facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qtos tam-
pomimo zmuszania sie do pozytywnego myslenia w stylu carpe diem- podtrzymuje swoja teze. teraz potrzebuje juz tylko spokoju, samotnosci, chce wyniesc sie od rodziny do ktorej wrocilam po tym toksycznym zwiazku i chociaz zyc w swoim stylu. o realizacji zawodowej , zarobieniu na swoj kat juz nie marze. jak sie skonczy uroda-a w takiej dolinie szybko to bedzie- to nawet na seks z baru nie bede mogla liczyc. generalnie,tak, w polsce w mojej sytuacji- bez sztucznego celu typu dziecko, bez szans na normalna prace, w katolickim swiecie- nie mam po co zyc. gdybym dowiedziala sie ze na cos choruje, nie leczylabym sie, bo poza cierpieniem z tym zwiazanym byloby mi to na reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grand Electronicien
pewnie że nie ma po co żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietaa30
W tym roku skonczylam 30 i wcale nie czuje sie staro, nie mam meza, mam chlopaka, mieszkam w malej miejscowosci i pewnie maja mnie za stara panne ale mam do głeboko gdzies.... Teraz czuje ze zyje, wreszcie mam swoj wlasny kat i nikt nie patzry mi na ece, jest okej.......Powodzenia 30latkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qtos tam-
mozna powiedziec ze jest warto zyc, by dalej dazyc, realizowac swoje cele, wykorzystujac juz wieksza swiadomosc siebie i znajomosc zycia. ale do trzego trzeba miec jeszcze sily, wiare ,a gdy sie zyje w takiej beznadziei to spojrzenie optymistyczne zakrawa na schizofrenie/matrixa, przy takich tu deficytach. ciagle wyglodzony wyciencza sie coraz bardziej i mysli tylko o przetrwaniu, znikad szans na pomoc, majac 20 lat mozna bylo jeszcze uciekac w zabawe, ludzic sie ,a teraz juz wiemy,znamy reguly tego miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwartyz
Skąd ja to znam. Wróciłem do rodzimego kraju po kilkuletnim pobycie za granicą. Niestety, też pod dach rodziców, bo nawet na wynajem mnie nie stać. Jak tu dalej egzystować, poznać kogoś, zamieszkać razem, gdy nawet ciężko się usamodzielnić. Jedyne co mi dodaje nadziei, to zmiana zawodu/wykształcenia (co obecnie realizuję małymi krokami) i być może za kilka lat ucieczka spod rodzinnego dachu. W takim wieku największym marzeniem jest własny kawałek świata, który tak cholernie ciężko zorganizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qtos tam-
dokladnie-moim jedynym celem ,marzeniem,potrzeba jest samodzielnosc, mozliwosc utrzymania sie i zycia w swoim stylu, do tego potrzebuje stalych dochodow i umijetnosci ktora pozwoli mi na siebie zarabiac- i wlasnie nad ty sie zastanawiam obecnie-gdyz moje wczesniejsze profesje niekoniecznie sa potrzebne w polsce/ nie jest to socjologia bynajmniej-jak to sie lubi zarzucac bezrobotnym/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwartyz
Najgorsze, że jestem z tych, co nie mogą się zaklimatyzować w obcym kraju. Gdyby było inaczej, to nawet nie oglądałbym się za siebie tylko spakował walizki i wsiadł w pierwszy lepszy środek transportu, jak najdalej od tego kraju... ale niestety, tęsknota trzyma mnie na łańcuchu. Nie mam na myśli rodziny, przyjaciół, bo tych mogę policzyć na palcach jędnej ręki, lecz co najgorsze, tęsknota za Polską - za jej urokami, a nawet wadami po latach migracji na jakimś wygwizdowie. Na nieszczęście nikt mną nie pokierował za młodu i teraz są tego skutki, więc stracony czas muszę nadrabiać zaczynając od poczatku. Plusy są takie, że jestem świadomy swoich decyzji w chwili obecnej i wiem co sprawia mi przyjemność, czemu mogę się poświęcić. Za kilka lat mam nadzieję, że wybór ten zaowocuje w postaci lepszych zarobków i możliwością kreowania świata na swój sposób. Najbardziej szkoda mi straconego czasu, który już nie wróci. Wierzę, że skończę jedną szkołę i rozpocznę kolejną, że pewnego dnia wyprowadzę się z mojego miasta i zamieszkam w Krakowie, że poznam kogoś z kim stworzę rodzinę i odnajdę kawałek szczęścia o jakim teraz tylko marzę... i właściwie wiara ta sprawia, że chce mi się wstać z łóżka, jeść śniadanie, spędzać 8 godzin w pracy i wykonywać wszelakie czynności każdego dnia. Nadzieja jest dla mnie jak kroplówka dla konającego ;-) Gorąco polecam: http://www.youtube.com/watch?v=CVmDm0wmNM4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qtos tam
Zycze ci pomyslnosci w realizacji celow. Czuje podobnie odnosnie straconego czasu, tym ze ja za polska nie tesknie,nie znalazlam swojego miejsca jeszcze i szukam. Ale wstawac z lozka mi ciezko w pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze mamy podobnie.Co u was? Jak nastroje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja wyjechalam z Polski w kwietniu.Co u was ?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaawww australia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×