Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dqwdqwdqwdqdqd

mąż czesto poniża mnie wtowarzystwie...

Polecane posty

Gość dqwdqwdqwdqdqd

zauwazyłam ,ze lubi to robić ... ja mu sie tez jakos tam odgryzam ,ale to co on robi jest poprostu wstrętne. Np siedzimy w restauracji ,nagle on odbiera tel od kolegów ,ze do nas przyjdą.w tej restauracj na obiad czekalismy jakieś poł godziny wiec powiedziałam mu ,ze mógł to ze mną uzgodnic bo teraz bedziemy musieli czekać az zamówią i zjedzą i tak mu troche ponarzekałam. Oni przyszli , ja pomyslalam ,ze trudno poczekam już i nie okazywalam jakoś ,ze jestem niezadowolona ,a on przy nich ,, kochanie ,a ty sie naprawde nie pogniewasz ? moze chcesz juz jechac do domu? bo tak narzekałaś ,ze musimy czekac na kolegów" I czesto mnie tak osmiesza przed ludzmi to tylko jeden przykład... albo przy swojej mamie ,, kochanie ,a dlaczego skoro tam gdzie bylaś jedwab jest taki tani mamie nic nie kupiłaś?" Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze to skrzyzowanie palanta z menda! normalni ludzie nawet jak sie pokloca, nie wynosza sporow w towarzystwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bydlę. Jak sądzę,przy tym dobrze wie, że z takich, czy innych powodów nie zrewanżujesz się. Po prostu, znęca się, wykorzystując swą przewagę(dość wątpliwą). Pewnie zbyt wyraźnie nad nim górujesz intelektem i charakterem. Dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to to ta
o ja pierdziele co za cham, jak ty to wytrzymujesz? ja na twoim miejscu zrobiłabym mu taka awanture zeby popamiętał do konca zycia. Zagroziłabym ze ejszcze raz cos takiego zrobi to odejdziesz. Zero szacunku dla ciebie, on cie osmiesza, robi z ciebie głupka. Jakis psychopata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ciety jezyk i od razu tak bym mu odp zeby popamietal. Po takich akcjach sama bym sie zaczela z niego nabijac w towarzystwie. Nie godz sie na takie traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silna i piękna
Rozumiem, że po takich uwagach Ty spuszczasz główkę i cierpisz w milczeniu,zamiast jakoś zareagować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netli
Chlopak szczery, otwarty a Ty narzekasz nie wiadomo na co. Jego wypowiedzi odbieram jako naturalne i pozbawione zlosliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koledzy przyłączają się
w restauracji ? a po co tolerować przybłędów ? dorosły chłop a otacza się wianuszkiem kolegów spędzając z nimi wolne chwile ? ja bym się na to nie godziła nie masz ochoty zrobić szopy jakiej świat nie widział ? po co tłumic w sobie złość i znosić obelgi ja bym w knajpie po takiej wiązance wywróciła stół, starego oblała najlepiej gorącą kawą albo przynajmniej swoim napojem, potem zarzuciłabym mu obrus na łeb i wybiegła odpychając natrętnych kolegów prezenty mamuśce to niech sam robi a nie próbuje się tobą wyręczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwdqwdqwdqdqd
Łatwo powiedziec,, trzeba było za niego nie wychodzić za mąż" bo przed ślubem był zupelnie inny... Ja owszem , też mu dogryzam bo muszę się jakoś bronić ,ale i tak się czuje jak śmieć... Ogolnie nam się nie uklada i myslę nad rozwodem tylko ,że to nie jest wszystko takie proste z innych względów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwdqwdqwdqdqd
Łatwo powiedziec,, trzeba było za niego nie wychodzić za mąż" bo przed ślubem był zupelnie inny... Ja owszem , też mu dogryzam bo muszę się jakoś bronić ,ale i tak się czuje jak śmieć... Ogolnie nam się nie uklada i myslę nad rozwodem tylko ,że to nie jest wszystko takie proste z innych względów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwdqwdqwdqdqd
Łatwo powiedziec,, trzeba było za niego nie wychodzić za mąż" bo przed ślubem był zupelnie inny... Ja owszem , też mu dogryzam bo muszę się jakoś bronić ,ale i tak się czuje jak śmieć... Ogolnie nam się nie uklada i myslę nad rozwodem tylko ,że to nie jest wszystko takie proste z innych względów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwdqwdqwdqdqd
cos strona sie zamuliła i mi sie wyslało 3 razy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Ja na Twoim miejscu przy ludziach powiedziałabym mu wprost: "dlaczego traktujesz mnie jak śmiecia?" Wszystkim zrobi się głupio, ale może coś do niego dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzakochanywmojejkobiecie
on tylko uświadamia innych co o nich myślisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzakochanywmojejkobiecie
jesteś nieszczera wobec innych osób w tym dla ludzi którzy sa ważni dla Twojego mena ja rozumiem, że ma prawo to go boleć i nie musi tewgo tolerować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
A miała im powiedzieć "sorry, ale to kolacja we swoje a nie w pięcioro?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania G.iuiygvv
to on do ciebie mówi "kochanie " ? a nie po imieniu ? jakies dziwne stare obyczaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedy zwracam uwagę mojemu mężowi, że podobne zachowanie w stosunku do mnie bolą, słyszę : " moja żona nie ma dystansu do siebie...hłe..hłe..hłe..." " nie można całe życie być takim poważnym i smutnym ..." i tym podobne... Powiem szczerze, że nie wiem co wtedy odpowiedzieć. Dochodzi do tego że naprawdę zaczynam się zastanawiać czy rzeczywiście nie jestem zbytnią sztywniarą... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×