Kto z was ma PANELE PODŁOGOWE - opinie

Jakie macie zdanie na temat paneli. Ja mam negatywne. Rysują się łatwo, trzeba o nie szczególnie dbać, istnieje ryzyko wybrzuszeń.

jhvbgvhgfcgfcjf, jak co?

nie no jasne, jak zarabiasz kupe kasy to mozesz sobie parkiet polozyc :) Mi się podobają podłogi białe, albo a'la betonowe i wystroj minimal, ale zawsze są zimne. A Panele tez są rozne, wiadomo ze jak sie kupuje najtańszy bubel to sie latwo rysuje.

super rozwiązaniem. Dywanów ogólnie nie lubię, są dla mnie niehigieniczne i duyżo z nimi roboty. Podłoga drewniana jest droga i wymaga szczegolnej dbałości - specjalnych środkó, cyklinowania, nie można chodzić w szpilkach bo zaraz są dziury. Natomiast panele są super, bo: -jak cos sie wyleje i nie wytrzesz od razu to nie ma kaplicy -latwo sprzatnac, zmyc mozna w zasadzie kazdym srodkiem ogolnego przeznaczenia - jest duzy wybor wzorow i kolorow oraz klas scieralnosci - sa praktyczne, latwo je samemu ulozyc -sa tanie

nie wiem jak Twoje, ale moja mają 15 lat i się nie rysują. Są w jednym miejscu przetarte, ale dlatego iż to najtansza klasa scieralnosci. Ale rys (dlugich, waskich) nie ma. Wybrzuszen też nie ma - oprócz jednego miejsca, ale tam zapadła się podłoga pod panelami - wiec to nie ich wina (stary dom...).

jeszcze jedno: lubie chodzić w szpilkach takze po domu :P i panelom to nie szkodzi absolutnie

Jeśli miałabym coś położyć, to zamiast paneli, wolałabym jakiś ładny gumolit, linoleum, oczywiście jeśli nie stać by mnie było na parkiet albo inne rodzaje podłogi.

Nie koniecznie mówimy o drewnie, bo jeśli nie panele, to inny rodzaj - a jest tego.

A próbowałaś może asfalt? W końcu może coś wytrzymalszego się znajdzie.

ja mam panele i jestem zadowolona. Nie rysują się, nie wybrzuszają- a, ze mam małe dziecko to, co chwilę cos spada i się wylewa :) Nie zamierzam reszty życia spędzić w bloku wiec nie inwestowałam w parkiet. Panele są tanie i łatwe do utrzymania w czystosci.

http://minimaltrends.com/wp-content/uploads/2012/01/living-room-interior-design-minimalist-design.jpg takie bial emi sie podobaja nie wiem czy to nie jest cos tam z kauczukiem mieszane...

Na starym mieszkaniu mielismy panele (takiej sredniej jakosci) przez jakies 10 lat i nic sie z nimi nie dzialo. Fakt, ze w szpilkach chodzilismy raczej tylko w przedpokoju a nie po calym domu. Teraz mam drewania podloge w domu, i mimo, ze byla droga i dobra to trzeba o nia bardzo dbac, zeby ladnie wygladala i sie nie niszczyla. Jak sie panele porysuja to nie jest zal bo mozna wymienic :p

sikorka kosiarka, śliczna. Trafia w mój gust. Xenomorph, bez zlośliwości, człowieku.

to biale wnetrze z linku - wybacz, ale jest okropne. Wionie zimnem. Wyobrazasz sobie usiasc na tym w samych majtkach? bo ja mam dreszcze na sam widok. Nawet gdyby palić i mieć 25 stopni to i tak depresyjny chłód by mnie ogarniał. troche mi przypomina jeszcze moj akademik taka podloga (bo meble mielismy oczywiscie z lat 70tych).

Poza tym, panele nie wszędzie pasują. Uważam, że chodzenie w butach po nich, to masakra, nie tylko ze wzgędu na efekt wizualny, ale też nie miłe odczucie, szczególnie, gdy panele są w przedpokoju.

mama, to ja - podobają mi się strasznie wnętrza w stylu modern minimal, mam duzą kolekcję na kompie inspiracji wszelkich :) i jeszcze takie podlogi , tez moje marzenie http://www.gapinteriors.com/images/WebPreview/0085/0085914.jpg http://www.protechresurfacing.com/Black_Acid_Stained_Interior_Floor_with_Top-Coat_op_737x473.jpg

no wiadomo, że nie wszedzie - ale tam, gdzie nie pasują, zwykle kłądziemy terakotę (łazienka, kuchnia, ganki, spiżarnie). W przedpokoju wolałabym mieć płytki, bo w zimie jak jest chlapa łatwiej utzrymać w czystości, ale tak mamy i już.

Ta biała podłoga kojarzy mi się z estetycznością i niezwykłą elegacją.

mama - ja wynajmuje mieszkanie , w którym panele mam WSZĘDZIE. Na początku trochę mnie to przeraziło, bo mam panele w pokojach, w kuchni, i nawet w łazience, no i w przedpokoju, ale wlasciwy przedpokoj mam piętro nizej i tam paneli nie ma. Gdyby to bylo moje to wiadomo ze bylo by inaczej, ale nic mi nie wybrzusza mimo ze w lazience bywa roznie wiadomo, no i w kuchni tez nic się z nimi nie stało. Jest to wygodne, bo wszedzie jest jeden kolor i jest bardzo czysto. Ale czy praktyczne.. hm.. Nie najgorsze :) osobiscie wolała bym co innego ale.. to moze kiedys jak będę na swoim to sobie taką podlogę poloze :)

U mnie panele nie pasowalyby w pokoju.

sikorka kosiarka - no i to chyba jest clou tego tematu. Jeśli ktoś lubi minimalistyczne wnętrza i nie przeszkadza mu chłód nowoczesności - to przecież może sobie wszystko zrobić w domu. Panele mają to do siebie, że raczej ocieplają wnetrze, czynią go bardziej przytulnym, a taki efekt większość ludzi jednak chce uzyskać. Jednak o gustach się nie dyskutuje :-)

dla porownania, wynajmowalam mieszkanie z prawdziwym parkietem. I tam to dopiero mnie trafiało. Klepki , czy deski po jakims czasie się rowniez wyrabiają, bo naturalne drewno siada. Tak samo jest ze schodami,szafami i innym "zywym" drewnem. Bardzo ostroznie musialam myc podlogę na prawdziwym drewnie. Chciala bym miec takie betonowe podlogi i surowy minimalistyczny wystroj, tylko martwie się jak to by zniosły dzieci siadając na betonie.. albo kaflach.. ... jakos tego nie widze :(... niestety... I cholernie podobaja mi sie betonowe blaty w kuchni :) No i surowa szara betonowa lazienka ze srebrnymi chromowanymi efektami. uhhhhhhh..

Jak dla mnie, bardziej elegancki i przy tym ciepły, jest parkiet, niż panele. Panele wydają mi się takie tandetne estetycznie.

hm a czemu Ci nie pasowałyby panele w pokoju? Pytam bo urzadzam dom caly czas i takie tematy mnie bardzo interesują. Taki biały gumolit na pewno mozna od spodu ocieplić i dzieci by się nie zaziębiły - wrazenie chłodu byłoby optyczne tylko. Ale biała podłoga przy dzieciach - czy nie martwisz się, że szybko by się brudziło? PS w łązience surowy betonb długo by nie wytrzymał chyba. Ale na pewno istnieją jakieś podobne aranzacje.

Wizualnie by panele w pokoju nie pasowały - wiem o tym.

ja nie polozyla bym gumolitu, a zwlaszcza jasnego z kilku powodow :widac powietrze pod nim, jest miękki, ugina się, na jasnym widac kazde najmniejsze zadrapanie czy rozcięcie czy zadarcie, czy odgniecenie na gumie, a przy dziecku i upuszczaniu zabawek no po prostu nie. Niestety ale nie mozna oszukac gumolitem , jesli chcemy miec takie piekne chlodne wnetrze. A odnosnie ogolnie bialej podlogi przy dzieciach- Wbrew logice- Na bialej podlodze nie widac tak brudu jak na ciemnej. Moze i widac czarnego paprocha, ale nie widac kurzu, roznych pyłków itp. Na ciemnych panelach widac wszystko , wlącznie ze sladem od przechania kapciem, czy przejscia na boso. Na jasnej podlodze latwo utrzymac czystosc. Tak samo jak czarne meble są wiecznie upaćkane a jasne są wiecznie czyste- w sensie nie widac brudu. Wiadomo ze sprzatac trzeba, no ale, wiecie o co chodzi. natomiast betonowe wylewki, lane podlogi czy lane blaty- są pokrywane jakąs tam wartstwą ochronną wielokrotnie. One są niezniszczalne. I w lazienkach robi się specjalne kabiny betonowe i rozne cuda wianki, i taki dobrze zakonserwowany beton, wytrzyma z nami cale zycie :)

ach no jesli beton jest konserwowany ,to jasne, że wytrzyma co do bialego i czystości - nie zgodze sie jednak. Mam białą kuchnię i wiem coś o tym... masakra! Sprzatania mnostwo. Ciemnych paneli nie mam, wiec sie nie wypowiem. Ale tu dochodzimy do kolejnego plusa paneli - ich nieregularny wzor powoduje ze wlasnie brud jest niewidoczny. W jednym z pomieszczen mam brzozową klepkę, ktora tez troche jest niejednolita i naprawde nie widac tam brudu ani nic.

http://uuldesign.com/wp-content/uploads/2010/09/bathroom-with-dark-concrete-in-modern-architecture-535x356.jpg boskie.... tzn jak dla mnie :D :) http://uuldesign.com/wp-content/uploads/2010/09/concrete-bathtub-in-modern-house-architecture-535x356.jpg kocham taki styl. Prosto czysto, zimno, ale... ale spokojnie. Wiadomo iż kazde wnętrze powinno pasowac do wlasciciela jak koszula. Ja mam tyle w glowie, że bogate wnętrze nie współgrało by ze mną jakos.. czuła bym się przytłoczona. :)

Ale linoleum całkiem nie źle jest.

mam panele i uwazam ze są - ja miałam białe meble na wczesniejszym mieszkaniu. Kupilismy je za pieniądze wlasciciela i tam zostały. Nie mialam z nimi problemu, one zawsze byly czyste, oczywiscie sprzątałam codziennie. Teraz mam czarne , matowe, dosyc nowoczesne z chromowanymi rączkami. KATASTROFA. Nawet para z gotujących się potraw zostawia smugi. I nie pomoze zaden okap :( Nie mam pojecia czym je czyscic, kazdy odcisk palca widac. I gdyby one byly na wysoki polysk to wiem ze miala bym z nimi mniej problemu. Tak- mniej, dlatego ze ten mat jest tak trudny do czyszczenia, po prostu odciski nie chcą schodzic :(... Ciemne panele, mialam okazje przebywac w mieszkaniu z ciemnymi panelami i je sprzątać. przeszlam się w jedną stronę z mopem , i jak wracalam to wszystko bylo widac. Kazdą smugę od mopa.