Ktos wie, gdzie w irlandii szukac pracy?

Jestem na miejscu i jestem zalamana, nie ma nic,nie moge nic znalezc, mam wrazenie ze to miasto umarlo, a bezrobocie jest takie jak w szedzie.Jest ktos , kto ma podobne doswiadcznia?

tam to chyba katastrofa jest

a w jakim mieście jesteś?? w Ie dawno już nie ma pracy i jest ciężko :/ przyleciałaś niedawno ??

dublin -juz 3 miesiace siedze i placze

wyspy to juz po takach chyba jest

przez strony www.gazeta.ie

a jezyk znasz? masz studia? gdzie wczesniej pracowalas? u mnie w firmie szukaja ale podstawa dobry angielski, studia skocznone w life science dziedzinie i odsluga kompa

nie znam angielskiego,mam studia ale pedagogiczne:(

jeśli nie znasz angielskiego wo marnie widzę Twoje szansę na znalezienie pracy, ja w tamtym roku też byłam trzy miesiące i IE i wróciłam do Polski . Nie mogłam znaleźć pracy, jak do mnie dzwonili z chickena czy tym podobne to dawałam dupy z angielskim...

a w polskich sklepcach?

W Polskich sklepach angielski jest również wymagany.Wiem bo sama chodziłam też po polskich sklepach.Przecież irole też chodzą do Polskich sklepów. A nie masz kogoś znajomego kto by mógł Cię gdzieś wkręcić?

Bez angielskiego to co chcesz robic ?? Chyba pakować walizki i do domu Próbuj przez agencje Moze jakieś sprzątanie ?

To nic Ci nie pozostało jak wrócić do domu i nauczyć sie języka.

Musisz szukać wśród znajomych, może ktoś CIę gdzieś wkręci. Albo w jakimś barze polskim na kuchnie np. Ja miałam właśnie taką propozycję.Tylko ,że w ostateczności nic z tego nie wyszło.Albo jakieś sprzątanie, tam gdzie ja mieszkałam to sprzątały takie polki które same założyły firmę i sprzątały po blokach i biurach.

jacy wy kurwa madrzy wszyscy...a sami zapomnieli jak przyjechali i nie be ni meeeeeee a teraz cuduja i udaja lingwistow

sproboj sama po knajpach pochoodzic, pozostawiac cv.

Jeżeli masz kogoś znajomego,spróbuj może Cię wkręci? Albo jak inni piszą pochodź po sklepach,knajpach poroznoś CV. Zastanawiam się czy Wy jesteście tacy świetni jak wyjechaliście to znaliście super angielski! :P Bo założę się że część nie,i uczyła się na miejscu. Ale kto się tam przyzna;)

Ja jak wyjeżdżałam do Irlandii prawie 7 lat temu to mówiłam bardzo kiepsko po angielsku, ale dlatego zdecydowałam sie na wyjazd jako au pair, czyli prakycznie o nic nie musiałam się martwić. Ale ja jechałam,żeby nauczyć się języka a nie zarobić pieniądzę, bo z tego nie ma dużych pieniędzy.

jacy wy k**wa madrzy wszyscy...a sami zapomnieli jak przyjechali i nie be ni meeeeeee a teraz cuduja i udaja lingwistow

Mysle, ze jesli ktos wyjezdza bez znajomosci i zalatwionej pracy to jednak musi jakos sie dogadac po angielsku. Moj angielski byl na tyle komunikatywny, ze moglam swobodnie rozmawiac i pracowac.