Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monisia647

Chcę zajść w ciąże ale nie moge

Polecane posty

Szukam dziewczyn które chciały zajść w ciąże ale niestety nie mogą tak jak ja.Staramy się z mężem już od roku i dalej nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez staralam sie z mezem ponad rok. Kiedy juz sobie odpuscilam I powiedzialam niech sie dzieje co chce zobaczylam na tescie 2 kreseczki:D dzis mam roczna corcie. Ale moim problemem byla wysoka pprolaktyna. Gin przepisala jakies tabletki I po 3 miesiacach od zakonczenia ich stosowania zaszlam w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mam starsznie nie regularne cykle,ostatnią ( wywoływaną zresztą ) miesiączkę miałam w czerwcu,przez ten czas gin kazał robić badania hormonów i nasienie męża.Teraz biorę dufaston żeby znowu dostać @, i nie wiem co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ma znaczenia kto
monisia647 jakie robilas badania????partner sie badal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
monisia647 ja juz czekam kilka lat na moj mamy cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mój mąż się badał wyniki ma dobre, jak robiłam badania hormonalne i gin powiedział że mam za niski progesteron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ma znaczenia kto
monisia647 tylko hormonalne? a droznosc jajowodów? badanie na wrogi sluz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
monisia to sobie jeszcze troche pewnie poczekasz...niechce cie straszyc ale mam takie problemy jak ty....to o czym mowisz te braki okresu i jest tylko przy wywołaniu to pewnie brak owulacji..nie ma owulacji-błonka nie rośnie-nie ma sie co złuszczać-nie ma okresu.Twój brzuszek jest caaaaały czas w pierwszej fazie cyklu więc stąd te breki-progesteron nie działa i błonka nie roście.Wkurzają mnie lekarze którzy na zajscie w ciążę dają duphaston bo to tylko progesteron! Który działa na wzrost błony-endometrium potrzebnej do zagniezdzenia zarodka. A nie to urośnięcia pęcherzyka ciążowego-dominującego. W połowie cyklu pojdziesz na monitoring, potem znów, i znów, i znów. I lekarz stwierdzi ze twojej jajniki trzeba pogonic przepisze Clostilbegyt po którym urosnie jajeczko i które albo pęknie albo nie i może cos z tego będzie. Ja juz mam 3 cykl z Clo i dupa blada marmolada. Jak jajeczko ci nie pęknie to przepisze pregnyl którego w miescie ponizej 100 000 mieszkańców nie kupisz.(ja jexdziłam 90km po niego) Dlaczego zycie jest takie do dupy?:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Mój mąż też ma dobre nasienie i ja mam hormony w sumie ok. Ale mam hiperprolaktynemie czynnościową i łykam pół bromergonu juz 3 misiace. I dalej nie wychodzi...Bo to niesprawiedliwe że jedne wpadają albo za pierwszym podejsciem albo usuwają(o zgrozo) i juz a inne latami sie starają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
Mała czarna kawka 22 u mnie bez problemu dostalam pregnyl 2 razy nie mam z tym problemu a mieszkalam w malym miescie tak to juz jest czasem trzeba czekac i nie ma innej rady ja czekam prawie 5 lat na dzidziei nie zycze tego nikomu bo to jest prawdziwy koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Jesienna pora? I dalej sie staracie? Miałaś drożność wrogość itp? Bo ja jak sie nie uda jeszcze 2 cykle to mam mieć drożność sprawdzaną:( i wrogość przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mnie teraz załamałaś a już się tak cieszyłam że to koniec leków i badań, miałam robione tylko usg jajników i gin mi powiedział że mam mały pco bo pęcherzyki mają 5mm. Już z dnia na dzień trace nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
Mała czarna kawka 22 taK miala i wlasnie mam wrogi sluz ktory zabija plemniki i naturalnie to sa znikome szanse a moj maz tylko 2 ml plemnikow leczyl sie ale nie pomoglo obecnie zostaje in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
monisia647 droznosc i wrogi sluz to podstawa hmm ale ale ja lecze sie w klinice leczenia Nieplodnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje wam bardzo I rozumiem. Wiem co to znaczy chciec maluszka a nie moc. Chociaz ja staralam sie rok ale to malo w porownaniu z kobietami starajacymi sie latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesienna pora a jak te badanie się odbywa?? mi gin powiedział że rok starań to jeszcze nie długi czas więc wszystko jeszcze może się udać,tylko dla mnie ten rok to jak 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Monisia moje pęcherzyki nie przekraczały 1cm nigdy. dopiero jak Clo dostałam to przekroczyły(dojrzały powinien mieć (18-22mm)...a ile ja sie nałaziłam w kazdym miesiącu 3-4 razy monitoring usg ,pobrania krwi to chyba ze 20:/ ile kasy...ile nerwów....żel preesed nawet mam teraz będę używała bo nie widze sluzu płodnego nawet:( Tyle wydałam a nawet jeszcze kliniki niepłodności nie odwiedziłam...co sie zbliza wielkimi krokami. Bo jak nie w te dwa cykle i jak po HSG ze 3 cykle nie zajde to inseminacja...tak powiedział gin(czyli czas koło pół roku. A iu mnie w miescie nie ma ibede jeździłą sobie do białystoku. bo w warszawie inseminacja 800 :O a w białystoku 450 :) Do tego mam zespół LUF- pęcherzyki po Clo sie ruszyły i same zaczeły rosnąć ale niechcą pękać i robią sie z nich torbiele jak nie dostane zastrzyku z pregnylu. I jak tu nie zwariowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
monisia647 no u mnie bedzie w styczniu 5 lat od kad czekamy co ja przeszlam koszmar bol i cierpienie ehh mam czasem dosc ale to wszystko juz przecierpialam ale boli czasem jak cholera jeszcze wszystko przed toba w razie czego mozesz prubowac IUI czyli inseminacji jalbym miala szanse to bym prubowala a co do badania to robi je ginekolog miedzy dnieem porzedzajacym owulacje albo w czasie owulacji musi to byc potwerdzone monitornigiem wspolzyjesz na ok 10 h przed badaniem oczywiscie musi byc wstrzemiezliwisc kilku dniowa ja mialam taki test robiony 2 razy i 2 razy wykazal ze jest wrogi plemniki szybko umieraja w takim sluzie a do tego trzeba zrobic badanie z krwi na przeciw ciala czy we krwi nie ma ja nie mialam agoraaa,,, ...,,, ehh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
A mój mąż ma 46 000 000 w 1 ml. (tyle było w kwietniu -a teraz jest juz po kuracji witaminami to moze nawet jest jeszcze lepiej :) Ruchliwoć też dobra w ruchu postepowym 70% chyba i brak jakichs tam ad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjutyujtutrewewwttututy
Po seksie daj nogi do góry. U nas podziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
Mała czarna kawka 22 nic sie nie zroobi ja juz mam dosc ostanie 2 -lata to u mnie byla klinika leczenie badania itd itd itd:O strasznie mnie zmienila nie plodnosc strasznie juz nie jestem ta usmiechnieta babeczka ktora bylam kiedys o malo wlos malzenstwo mi sie nie rozpadalo mamy z mezem wielka próba naprawde dla zwiazku a lata leca nie ublagalnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sikorka kosiarka
nie płodność często jest w głowie a nie w macicy. To normalne że spory procent kobiet które starają się zajść w ciąże, nie mogą w nią zajść mimo iż są płodne. Normalne, bo tak reaguje nasz mózg na hasło " bardzo bardzo bardzo chciana ciąża" pogódźcie się z tym, i wyluzujcie, jesli nie macie guzów na macicy, albo innego dziadostwa i jesteście potencjalnie płodne, to w ciąże zajdziecie jak dacie sobie głowie od niej najpierw odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
taaak tak tak tak sikorka kosiarka... Tylko od 15rż odkąd zaczełam miesiączkować miałam 3 okresy co jaieś 50-60 dni potem przez rok nic potem znów z raz czy dwa co jakies 60 dni a potem juz tylko po antykoncepcji-normalnie poprostu nie miałam. Jeśli uwazasz że owulacja sam wróci i wystarczy spałzowac inie wiem moze sie pomodlic? TO JESTEŚ W BŁĘDZIE bo niby dlaczego dziewczyny po 2-3 lata nie zachodzą potem dostają CLOSTILBEGYT I połowa z nich w ciągu 3-6 miesięcy zachodzi w ciążę? Oj głupia oj głupia....szansa na poczęcie dziecka u zdrowych to 25%-więc jak to ma zrobic ktos bez owulacji? Skoro dopiero po tym leku jest 25% szans na poczęcie? Zastanów się troszke bo pewnie nie miałaś problemu z tym i dlatego jeste taka mądra....albo sie starałaś pół roku i zaskoczyło-tylko ze sama bez opieki lekarza i teoretycznie byłaś płodna. A jak ktoś kto wie że coś u niego nie gra? Ma odpuścić? Zastanów sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak prosto jest tylko powiedzieć "nie myśl'', ''daj se na luz"' a ile dziewczyny macie lat,bo ja mam 28 i boje się że nie długo może już być za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak prosto jest tylko powiedzieć "nie myśl'', ''daj se na luz"' a ile dziewczyny macie lat,bo ja mam 28 i boje się że nie długo może już być za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
ehh niema co sluchac dzieqwczyny takich wypowedzi i sie denerwowac nie warto ja zawsze powtarzam ze najwiecej gderaja ci co nie maja po tym pojecia to ja 5 lat czekam juz dawno wyluzowalismy swoje przezylismy i powiedzicie mi dziewczyny czemu mi sie nie udaje?? bo sa ku temu powody i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×