Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monisia647

Chcę zajść w ciąże ale nie moge

Polecane posty

Gość jesienna poraa
monisia647 pociesz sie mi idzie 31:O lata leca niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
To was załamię -mam 23:D ale mąż 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
ja klinice spotykam mnustwo par ktorzy wogle nie moga miec dzieci probowali wszystkiego i nie maja a coraz wiecej par ma z tym problemy i bedzie jeszcze gorzej juz co prawie 6 para ma problemy to nie tylko wina psychika wcale to jest nie prawda tylko dziwny stereotyp wiadomo ze zdrowa para moze miec blokade ale nie jak sa ku temu powody jednym sie udaje innym nie mimo problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
Mała czarna kawka 22 jestes jeszcze mlodziutka masz przed soba wszystko mi np tez czas juz ucieka:( czym pozniej potem tez tym gorzej przy i tak juz takich problemach niestety moj maz ma 31 bedzie miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
ja po prawie tych 5 lat jestem inna osoba nieplodnsc mnie zmienila bo to i czasem walka nie tylko z nieplodnoscia ale i z samym soba lata tez robia swoje z ludzmi czlowiek nabiera dystansu do tego wszystkiego ma inne podejscie ja bynajmniej mam tak ze swojej perspektywy czasu ale wciaz jest ciezko bo nadzieja jest okropna mimo wiary tak naprawde to nic nie daje przynajmniej z mojej strony ale mu sie powoli godzimy z tym moze u was jest inaczej bo jestescie na swiezo z tym wszystkim u mnie to juz dlugo trwa ale to nie znaczy ze nie jest mi ciezko bo jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Wiem dlatego nie panikuję z racji wieku. Jestem porostu wkurzona i znudzona ciągłym grzebaniem mi między nogami i lataniem po lekarzach. Nie mam presji czasu. Poprostu mnie to wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój maż ma 31 i strasznie zły tryb życia prowadzi, dużo pali papierosów, kawa, praca fizyczna, stres. Myślałam że jego wyniki nasienia bedą do niczego, na szczęście okazało się że wszystko ok.Ja poczekam jeszcze na tą @ co mam dostać za ok 4 dni i co za tabletki mi znów gin wypisze jak do niego pójdę,mam nadzieję że do końca roku już będę brzuchata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
monisia647 ja tak myslalam przez pierwsze 2 lata co roku mi sie marzylo a moze an koniec roku moze na swieta ale nic tego nie blyo:O:(za tydzien mamy 4rta rocznice slubu niestety zaden skrab nie bedzie biegał wsród nas i to boli:( kolejne swieta sie zbizaja i znow sami bedziemy mam dwie siostry ktore teraz sa w ciazy i mnie to bardzo boli:(ehh boli jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Mam 2 szwagrów -jednego żona ma dziecko i drugie w drodze(4msc prawie) drugiego zona urodziła we wrzesniu :(:( teraz moja kolej(one są starsze) i jakos tak przykro ze sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem coś o tym, najgorsza jest presja otoczenia, wszyscy w okół zachodzą w ciąże, cieszą się, a ty tylko patrzysz i zazdrościsz, w pracy co chwile ktoś na L4 idzie na ciąże a ty nic.Ludzie gadają że na was już pora a ty tylko się uśmiechasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
dziewczyny nie macie co sie zalamywac macie szanse mozecie prubowac ewntulanie inseminacji glowa do góry ja sie nie zalamalam przez tyle lat wam tez sie uda tylko glowa do góry i powiedziec sobie i powtarzac kazdego jednego dnia : nie dam sie tej nieplodnosci tym problemom zwalcze je... tak musicie mówic bo tylko to zostalo najgorzej jak sie poddacie wy macie szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
monisia647 no u mnie to in vitro z takimi wynikami zbyt dlugo czekam juz sie z mezem nie nastawiamy moze gdyby plemniki byly lepsze ale z moim wrogim sluzem niestety:O cuda sie zdarzjaa prawda ale nie kazdemu a zyc caly czas nadzieje ze a moze anóz sie uda to jest BARDZO ZŁUDNE tak naprawde! 5 lat prawie nic i kto wie kolejne moze byc 5 lat nic a zycie wieczna nadzieja boli!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona85
Mam 27 lat i planuję ciążę, niestety jestem po jednym poronieniu, leżałam w szpitalu na Jaczewskiego w Lublinie, teraz planujemy z mężem ponowne zajście, mój lekarz przygotowujący mnie od ciąży przepisał mi kwas foliwy 5mg, z racji , iż powodem poronienia była wada układu nerwowego. Teraz staramy się już od paru miesięcy i nic;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona85
tak sobie myślę,że nie ma co się załamywać! trzeba mieć nadzieję, słyszałam kilkakrotnie o takich przypadkach, że pary starają się o dzidziusia, a jak "odpuszczą" sobie pojawia sie maleństwo:) może bedzie tak i w naszym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miejmy nadzieje, mnie gin troszkę podniósł na duchu mówiąc mi że na początku listopada mam do niego przyjść jak już będę po @.Jak nadal nie dostane @ to mam zrobić test, jak wyjdzie jedna kreska to następne tabletki z tego co zapamiętałam to luteine będę brała.i dalej dufaston na podniesienie progesteronu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a do ilu ginekologów chodziłyście ??? Bo ja cały czas do tego samego chodzę, ale się teraz tak zastanawiam czy może iść z tymi wszystkimi wynikami ( póki są "świeże" ) do innego ginekologa aby je obejrzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona85
Myślę, że to dobry pomysł, lepiej polegać na opinii co najmniej dwoch ginekologów, ja po poronieniu zmieniłam, gdyż poprzedni był mało kompetentnym i rzeczowym czlowiekiem, teraz jestem zadowolona. Zlecił mi dodatkowe badania, których wczesniej nie miałam przeprowadzonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
ja juz mialam sporo ich ostanio klinika neplodnosci mona85 glowa do góry spokojnie a napewno sie uda znam pare osob ktore poronily a drugie ciaze byly ok wiec sie nie martw za wczasu czasem dobrze poradzic sie kogos innego gdy ma sie jakie kolwiek watpliowosci a konowalów nie brakuje wiec co s o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie właśnie pomyślałam bo pod moimi oknami przyjmuje lekarz, teraz na internecie wyczytałam że ma dobrą opinię, usg na miejscu, bo niestety do tego co chodzę teraz to na wizytę trzeba czekać ok 2 tygodni a jeszcze dłużej na usg. tylko nie wiem czy on na nfz przyjmuje, ale co tam najwyżej zapłacę a niech mnie dobrze przebada i obejrzy moje wyniki. Może coś szybciej zdziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
monisia647 uwazam ze najlepiej prywatnie isc ale to twoja sprawa jak zrobisz nie chcialabys wiedziec ile juz z mezem wydalismy na wizyty leczenie i badania szkoda czasem gadac za nieplodnosc w pl i za jej leczenie trzeba słono bulic :O za same witaminy ktore maz bral dalismy prawie 400 zl:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
monisia647 uwazam ze najlepiej prywatnie isc ale to twoja sprawa jak zrobisz nie chcialabys wiedziec ile juz z mezem wydalismy na wizyty leczenie i badania szkoda czasem gadac za nieplodnosc w pl i za jej leczenie trzeba słono bulic :O za same witaminy ktore maz bral dalismy prawie 400 zl:O typu proxxed itd itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna poraa
monisia647 uwazam ze najlepiej prywatnie isc ale to twoja sprawa jak zrobisz nie chcialabys wiedziec ile juz z mezem wydalismy na wizyty leczenie i badania szkoda czasem gadac za nieplodnosc w pl i za jej leczenie trzeba słono bulic :O za same witaminy ktore maz bral dalismy prawie 400 zl:O typu proxxed itd itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobne zdanie, do jednej z was, że lepiej jest pójść prywatnie na wizytę. Wiem, że to są koszty, ale jednak większa pewność. Nie chcę też ujmować placówkom państwowym, ale wiem, że z braku funduszy nie dysponują takim dobrym sprzętem jak placówki prywatne. A na tym chyba nam powinno zależeć najbardziej, żeby mieć jak najlepszą opiekę. A jeśli chodzi o sprawdzone miejsca, gdzie można uzyskać pomoc moim zdaniem bardzo dobra jest klinika Invimed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jak? jakieś postępy? ja będę za was na pewno kciuki szukać, ale na pewno też nie można się martwić za bardzo bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Piszcie, co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hHAHAHAHAH***************
w kwestii za wysokiej prolaktyny jeśli któraś z Was miała jakie leki brałyście i przez jaki czas żeby wyniki się poprawiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksi291
mam problem od 7 lat staram sie z mezem o dzidzie od 5 lat mam problemy z okresem jest roznie przez kilka miesiecy niemam wogule okresu nawet przez 9 miesiecy jak dostane miesiaczke to mam ja przez 3 miesiace dziennie wyniki badan sa jak u niemowlaka okazalo sie ze kidys poronilam lekaz nie wie kiedy i dlaczego mialam tez zespol policystycznych jajnikow ale stwierdzono ze wyleczylam sie samoistnie mialam tez usuwane polipy z macicy i szyjki macicy. lekarze nie potrafia nic stwierdzic i nie wiedza dlaczego tak jest.pomuzcie mi i cos doradzcie co mam zrobic i czy bede mogla jakos zajsc w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×