Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sfilmowana, a może nie...

Mój facet-szofera obcej baby

Polecane posty

Gość Sfilmowana, a może nie...
Niestety, nie:( Początkowo jak mu troszkę żartem dokuczałam to mówił pzestań etc. Ale nigdy nie spytał mnie się co sądze na ten temat. Właśnie je obiad i idę pogadać do pokoju. Mam nadzieję, że mi się uda wyjasnić parę kwestii:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unicorn_
daj facetowi spokój, niech sobie ją wozi - w końcu to kobieta i facetowi nie wypada być wobec niej tak niedelikatnym. Zwykła kobieca zazdrość, przesłaniająca obiektywną ocenę sytuacji(a rad innych bab się nie słuchaj).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sfilmowana, a może nie...
No i nic nie wyszło:) Chciałam już zagadać ale mnie zatkało jak miałam coś o tym powiedzieć:) Co powoduje, że dalej się wkurzam i zaczynam fimować. Czemu filmować? Zanim zaczął tam pracować była mowa o nadgodzinach i wczoraj powiedział, że chyba czas zacząć robić nadgodziny. Chciałam zapytać jak sobie z nadgodzinami poradzi koleżanka bo szofer zniknie ale... Nie wiem co ze mną się dzieje:( Dodam, że dziś rano był dla mnie bardzo uszczypliwy i zasugerowałam mu, że może się nie wysypia bo do pracy wychodzić może góra 1h przed czasem (średnia ok. 40 min najwyżej dojazdu), a chyba księżniczkę musi odebrać więc dodatkowe 15min wcześniej musi już wyjść... No ale może się mylę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sfilmowana, a może nie...
No tam dla niej musi być delikatny ale wobec mnie już nie i muszę tolerować ten stan rzeczy bez chęci wyjaśnienia pewnych kwestii i ucinania tematu? Uwierz mi, jesli dla mniej jakiś kolega byłyby w ten sposób niedelikatny to bym miała w domu wypominanie 10x dziennie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z czym Ty masz problem?? *Z tym, ze ja wozi i Ciebie nosi, bo ona zła baba pewnie do Twojego misia sie przymila? *z tym, ze denerwuje go i męczy, ze musi innych wozić i nie umie innym odmówic - takie masz wrażenie, a może nie chce i tu Cie boli? *z tym, ze odpowiada za to auto, a korzysta z niego jeszcze ktoś inny?? Poważnie?? Ja nie widzę problemu. Jesli wciąż ja wozi, to widocznie mu to pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sfilmowana, a może nie...
Ty może nie, a ja tak. Irytuje mnie to, że marudził, że musi kogoś wozić, powiedział, że już tego robić nie bedzie po czym okazuje się, że nadal wozi jakąś cizię bo ona dupy nie może ruszyć. Za dużo niedopowiedzeń i mam prawo mieć jakieś ale.... Ty problemu nie widzisz, ja tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzek z wołomina
widzisz problem, bo jesteś marudną zazdrosną pudernicą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sfilmowana, a może nie...
Tak się składa, że nie jestem marudną, zazdrosną pudernicą i nie miałam z tym na początku problemu. Nie lubię jednak jak ktoś karmi mnie pół-prawdami... Ty pewnie juzku, a tak naprawdę kobieto (coś mi się tak wydaje) byłabyś wielce zadowolona na pół-prawd partnera i klaskałabyś aż z radości uszami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×