Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maritkaaa889

Stracilam wszystko i żałuję

Polecane posty

Gość maritkaaa889

Straciłam go już na początku przez swoje humory, powtarzanie zeby nie bral mnie na powaznie, ze nie chce zobowiązań. Powiedział 'ok' a potem zaczął się oddalać.. Ja zepsułam to jeszcze bardziej będąc natarczywa i złośliwa.. A najgorsze jest to,że po prostu miałam chwilowo zły czas,wiem ze juz by tak nie bylo, wiem,ze mi na nim zalezy.. Ale on nie chce nawet ze mną rozmawiać :/ Na początku bardzo mu zalezało.. Nie olewajcie kogos,kto moze byc wartosciowy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kika8888
Miałam to samo, dzisiaj jesteśmy parą. Ja przez rok nie chciałam i robiłam sobie co chciałam. Teraz wiem, że za bardzo bo przecież Go raniłam, On był mocno "wkręcony", a ja spotykałam się z innymi, chodziłam na imprezy itd. Potem pokłóciliśmy się bo ja przesadziłam w słowach i wszystko się sypnęło. Otworzyły mi się oczy i jak Go straciłam doceniłam co miałam na wyciągnięcie ręki. Teraz wspominam to średnio, ale wtedy miałam niezłego stracha, że to koniec. Trwało to prawie pół roku. Nie chciał mnie widzieć bo naprawdę przegięłam (wiadomo czułam się za pewnie). Dał mi niezły, emocjonalny wycisk. Myślałam, że to koniec, byłam pewna, a ta Bestia :) dzisiaj mi mówi, że chciał, żebym się troszkę pomęczyła, żeby mi zaczęło naprawdę zależeć, żebym sama sobie doszlifowała uczucie. No i miał racje - ten czas był mi potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritkaaa889
Nie wydaje mi się, żeby jeszcze kiedykolwiek chciał ze mną rozmawiać. Niby mAMy się spotkać, ale napisał, że nie wie czy da radę czasowo, a nie mieszkamy obok siebie.. Moim zdaniem jak teraz szybko tego nie wyjaśnimy, to już nic z tego nie będzie. Trochę mi przykro, że praktycznie z dnia na dzien (przez moje zachowanie) całkowicie zmienił swój stosunek do mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kobieto no nie ten
to będzie następny i po co te smęty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×