ANTYBIOTYK- JAK GO BRAC?PROSZE O POMOC!

DOstalam antybiotyk na zatoki. Lekarz mi powiedzial ze mam brac jak w zalaczonej ulotce. Ale.... tu sa jakies gryzmoly. Pisze: w dawce od 600 mg do 1.8g na dobe w 3 lub 4 dawkach podzielonych w ciagu doby. Kapsulek jest 16. Czyli mam brac jedna kapsulke co ile? to pozniej o ktorej? Lepiej moze pozniej wziac tak okolo 22.00 lub 23.00 zeby sie wyspac iw nocy nie budzic?

Antybiotyków syntetycznych ,juz sie dzis nie stosuje,wiec po co je brac???

MUSZE je brac bo mam zapchane zatoki juz 4 tydzien.nic nie czuje, dodatkowo na uszy przeszlo... czyli jak to brac? Moze mi ktos zrobic rozpiske ?

Wcale nie musisz brac syntetycznych antybiotyków ja tez choruje własnie na zapalenie zatok i nie biore zadnych antybiotyków,jest srebro nanokoloidalne bardzo skuteczne i zapper

no ale juz nie daje rady. jestem za granica, nie w Polsce. Chce to wziac i juz:)

No to skoro chcesz to go bierz,zaden problem

Ile mg ma jedna kapsułka?

?

Tam wszystko jest napisane na opakowaniu,a jak czegos nie wiesz to w internecie znajdziesz

jedna kapsulka ma 253,97 mg

sorki to jest DALACIN 300MG

No tak Dalacin,typowy antybiotyk na beztlenowce,wiec 3x1,starczy na 5 dni,mysle ze to Ci nie wystarczy

czy 3 razy dziennie (przyjmujac ze dzien zaczyna sie o 6 rano a konczy o polnocy), czy 3 razy na 24 godziny?

Antybiotyk bierze się na dobę, a nie na dzień.

Ale w nocy spisz,wiec mówie tu o dniu,kiedy mozesz go wziac,a nie kiedy mozesz o nim snic,poza tym w nocy metabolizm jest zwolniony a wiec czas rozpadu jest dłuzszy,nie ma potrzeby o tym mówic

czyli 3 razy na 24 h? 24 : 3 = 8 czyli co 8 godzin?

Jeżeli masz cięższy stan, to wydaje mi się, że spokojnie możesz wziąć 4 kapsułki w ciągu DOBY, to wyjdzie 1200 mg czyli 1,2 g i to mieści w się w podanym zaleceniu. Albo jeszcze mocniejsza dawka - 3 x po 2 kapsułki, to wyjdzie 3 x 600 mg, razem 1800 mg, czyli 1,8 g - to mieści się jeszcze w górnej granicy zalecenia.

Dajmy na to ze wezme o 24.00 , nastepny wezme o 8 rano ?

zapchane zatoki,spokojnie bez przesady,godzina tedy godzina tamtedy,ale jak wezmie wieksza dawke nie starczy jej opakowania na min 5 dni

hmm do wpisu powyzej: no coz, sama nie wiem czy mam ciezki stan czy nie. Zapchane zatoki przemywalam woda z sola, wylatywaly skrzepy krwi, zoltego swinstwa, teraz jest lepiej bo tylko sluz . Oddychac nie moge, zle slysze , smaku nie czuje... sama nie wiem...

TO DALEJ przemywaj woda z sola i bierz juz ten nieszczesny antybiotyk 3x1

ok.dziekuje bardzo za pomoc. Niestety, tutaj w UK lekarze to gorzej niz ... rodowici Anglicy wyjezdzaja do USA lub Australli a tu sprawadzaja hindusow, ktorzy nie potrafia odroznic zwyklego zwichniecia od polamania kosci (na dodatek jeszcze pytanie do dziewczyny: to moze dasz mi swoj numer telefonu i sie umowimy na kawe?:/) .Przypadek akurat nie moj, ale zdarza sie BARDZO czesto.

Dziewczyno nie bierz tych paskudnych antybiortyków !!! Trawale chore zatoki można wyleczyć tylko w jeden sposób, zmiana diety i wspomagać się ziołami, czosnkiem itd tutaj masz temat, poczytaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5151525

Zmień diete to fakt. Odstaw nabiał, bo z tego zbiera się to całe świństwo na zatokach, a za tym cukier, biała mąka, pożywka dla bakterii bytujących w naszym organizmie, dla zlych bakterii.

idzź do apteki i tam niech Ci napiszą dawkowanie. Wg ulotki: jeśli max dawka wynosi na 24h 1,8g, to w 3.dawkach podzielonych należałoby brać co 8 godzin po 600mg. a jeśli 1. tabletka ma 600mg, to znaczy co 8 godzin jedną tabletkę. Z reguły leczenie powinno twać 5 dób, by zniszczyć całkowicie bakterie i nie wolno skrócić podawania antybiotyku, mimo poprawy zdrowia, bo bakterie z podwójną siłą zaatakują. Przeważnie ilość tabletek w jednym opakowaniu starcza na 5 dn, no chyba, że lekarz z jakichś powodów przepisze więcej opakowańi. Dodatkowo dla osłony, by nie zniszczyć symbiotycznych bakterii jeli, należy brać np. Probioset. Jeśli lekarz tego nie przepisał, to jest jakimś konowałem. A, że to konował, to widać, że nie dał na karteczce dawkowania: co ile godzin ile tabletek. Znajdź w temacie "Ból gardła" receptę na płukanki roztworem woda+ sól + dentosept, oraz inhalacje parowe inhalolem, oczyszczanie z toksyn, może tym uda Ci się usunąć problem z zatokami.

Większość bakterii uodporniła się już na antybiotyki, ale nadal wrażliwa jest na sól!!!!Zatem warto skorzystać z płukanek z dodatkiem soli!!!!!! A czy lekarz dał skierowanie na wymaz z gardła, posiew i antybiogram? Pewnie, jak nie dał na karteczce dawkowania, to i przepisał A. w ciemno. Idź do pierwszegolepszego laboratorium medycznego i prywatnie zrób wymaz, posiew i antybiogram, na antybiogramie zobaczysz, czy ten twój antybiotyk jest wrażliwy/oporny na Twoje bakterie. Na wszelki wypadek idź do dowolnego innego lekarza po receptę na adekwatny antybiotyk, olewając konowała.

lub pokaż antybiogram aptekarzowi i, jeśli jest człowiekiem, to sprzeda Ci właściwy antybiotyk bez recepty i bez zniżki czyli na 100%. Ale w Anglii wszystko jest prywatnie i na 100%, zatem wracaj do kraju, bo zniszczysz sobie zdrowie i żadne funty nie dadzą radości w trumnie!!!!!!

Na przyszłość, masz tu kilka linków z netu do realizacji od zaraz: Notabene, nie ma leków/sposobów cud na zdrowie, zatem jedyną radą, to realizacja 5. punktów : 1.prawidłowe odżywianie, postudiuj dokładnie t. „Chudnij bez wyrzeczeń, „Zasady dietetyczne, W walce z chorobą i w profilaktyce należy wzmocnić organizm prawidłowym odżywianiem - najlepiej dietą surową warzywno-owocową http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ http://www.youtube.com/watch?v=sNcF_f5sdoo 2.wysiłek fizyczny-rekreacyjny na poziomie potu i sauna sucha raz/tydz. To i wiele innych wiadomości znajdziesz pod linkiem: WWW.vademecum.zdrowia.prv.pl 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne, w tym trening autogenny wg Mironskiego, szczegółowo postudiuj temat z www pn.STRES 5. systematyczne oczyszczanie organizmu z toksyn, tu masz linki do filmów http://www.gerson.yoyo.pl/film.html http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ&fe ature=related http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_lewatywa_-_jak_to_zrobic_cz2.html

Wysiłek fizyczny; Hartowanie Do zdrowia i sprawności fizycznej dochodzi się drogą pracy mięśniowej. Praca mięśni ożywia i wzmacnia serce. Dzięki temu wszystkie narządy są lepiej zaopatrzone w krew, lepiej pracują i szybciej rosną. Polepsza się przemiana materii we wszystkich tkankach nie wyłączając kości. Brak pracy mięśniowej powoduje zanik czynności i atrofię (zanik mięśni). Przykład: ręka po zdjęciu gipsu - brak siły, chudość. Życie jest ciągiem procesów przystosowawczych. Osobnik przystosowuje się do środowiska biogeograficznego, do środowiska społecznego, do ilości i rodzaju wysiłków, do zadań specjalnych z tytułu zawodu i zamiłowań pozazawodowych. Przystosowaniu podlega budowa ciała i funkcje organizmu. Czynne uodpornienie na wszelkie bodźce obejmujemy nazwą hartowania. Potocznie zawęża się to do wyrobienia wytrzymałości na bodźce termiczne, głównie zimno. Hartować można i trzeba na wszelkie bodźce fizyczne, a także na bodźce psychiczne. Hartowanie na bodźce fizyczne podnosi skuteczność ochronną trzech najważniejszych barier organizmu: skóry, błony śluzowej narządu oddechowego i błony śluzowej narządu pokarmowego. Tym powierzchniom zawdzięczamy nasz immunitet - stykają się one ciągle z drobnoustrojami. Dopiero po przełamaniu tych barier drobnoustroje dostając się do organizmu uruchamiają ciała odpornościowe. W czasie pracy powstają w mięśniach duże ilości ciepła. Dzięki mięśniom "grzejnikom" możemy się szybko rozgrzać ruchem, a kto tego nie stosuje to natura każe mu trząść się (ruch) z zimna. Punkt czucia zimna znajduje się poniżej pępka; u zahartowanego wynosi +7oC. O takich mówi się, że mają "żelazne zdrowie" , a skóra ich stępiała na czucie zimna. Skóra ludzka ma receptorów: 250 tys. wrażliwych na ciepło i 30 tys. wrażliwych na zimno. Hartowanie otępia receptory ciepła nawet o 40%. Hartowanie zmniejsza czas przystosowania się organizmu do niskiej temperatury, przyspiesza metabolizm produkujący ciepło w organizmie. Istota hartowania: u osoby zahartowanej czas przystosowania się do niskiej temperatury jest aż 3 - krotnie szybszy. W temperaturze ok. 3 oC już po 2 minutach znacznemu przyspieszeniu ulega proces przemiany materii, a więc produkcji ciepła w organizmie. Początkowo kurczą się naczynia krwionośne skóry, maleje w nich przepływ krwi, a rozszerzają się pnie naczyniowe wnętrza ustroju. Następnie naczynia krwionośne rozszerzają się co pozwala dostarczyć oziębionej skórze ciepło i produkty odżywcze. Przy słabym zahartowaniu ta druga reakcja może nie wystąpić. Wówczas skóra sinieje, wychłodzenie będzie większe, zmaleje dopływ tlenu do tkanek, co prowadzi do spadku naturalnej odporności organizmu na infekcje. Hartowanie zwiększa przekrwienie skóry, dzięki czemu z tkanek wydziela się histamina, "odpowiedzialna" niejako za produkcję naturalnej witaminy "C" z kory nadnerczy. Taki organizm łatwo da sobie radę z bakteriami. Dzięki lepszej przemianie materii organizm produkuje więcej immunoglobin przeciwdziałających infekcjom, wzrasta ilość erytrocytów, a mięśnie lepiej znoszą wysiłek. Usprawnia się praca płuc i serca. Po terapii zimnem stosuje się terapię ruchem (kinezyterapię). Ćwiczenia poprawiają mechanizmy regeneracyjne, zwiększa się ukrwienie, polepsza lokalne krążenie krwi, zwiększa się dowóz tlenu i czynników odżywczych, zmniejszają się zastoiny żylne. Sama krioterapia (leczenie zimnem) bez kinezyterapii nie ma sensu. Wniosek praktyczny: biegać wg zasady 3x30x130 bez względu na pogodę i porę roku. Ubierać się niezbyt ciepło, przewiewnie. Po każdym wysiłku fizycznym (sport, praca) brać prysznic o zmiennej ciepłocie, spać przy otwartym oknie lub dobrze wietrzyć pokój, płukać gardło zimną wodą. Podczas kąpieli dużą powierzchnię hartowania można uzyskać robiąc prysznic zimną wodą na nogi- zaczynając od stóp, ręce - zaczynając od dłoni, twarz - kończąc na karku, nie wywołując zarazem wstrząsu termicznego a dając maksymalną produkcję naturalnej wit. C i ochronę przed chorobami.

ja brałam już różne antybiotyki, wszystkie co 8 godzin mniej więcej, do tego jakiś osłonowy probiotyk typu lactoral, oprócz tego probiotyk ginekologiczny, żeby nie było później problemów