czy powinnam porozmawiac z tesciami skoro maz nie chce?

zastanawiam sie czy powinnam porozmawiac z tesciami na temat naszego wspolenego mieszkania. mieszkamy razem razem gotujemy. ale jest nam za ciasno mamy tylko 2 pokoje my juz teraz dwoje dzeci a oprocz tesciow sa jeszcze dziadki i mlodszy brat meza. maz nie wyskakuje z ochota by porozmawiac z tesciami o remoncie tzw przybudowki. jest tam doprowadzona woda prad jest nawet zlew. stoj tam nasze meble i rzeczy bo w domu sie nie mieszcza. jest kaflowa stara kuchnia to byloby ogrzewanie ale mysle ze przez zime jak na jedno pomieszczenie dalibysmy rade. na wiosne zalozylibysmy centralne ogrzewanie. wole mieszkac w jednym pokoju z dwojka dzieci polaczonym z kuchnia sama, niz z tescimi dziadkami i bratem w jednym pokoju z oddzielna kuchnia. zastanawiam sie tylko czy mi jako synowej wypada pytac o zgode tesciow maz olewa sprawe a w domu jest za duzo ludzi mam dosc tej sytuacji..... prosze o rade. nie chce by wyslo na to ze przyszlam do ich rodziny i chce czyms zawladnac. iii taaak wieem moj maz to osiol skoro nie potrafi porozmawiac ze swoim ojcem.

zglos sie do programu "Sprawa dla reportera", oni ci pomoga :P

nie wiem czy dobrze rozumiem, ale tzn, ze mieszkacie z tesciami, bratem meza i 2 dzieci w dwoch pokojach????

tak dobrze rozmiesz. tescie spia w kuchni dziadki z mlodszym bratem w mniejszym okoju a my z dziecmi w duzym pokoju. mamy wspolna kuchnie i lazienke

eee żart chyb a;/ moze sie na własne wyprowadzicie ? Ja nie lubie oceniac ludzie ale jak mozna w tyle osób mieszkac na dwóch pokojach ja bym chyba pierdolca dostała ;/

w takim razie mnie sie wydaje, ze jak najbardziej wypada pogadac z tesciami, bo jak dlugo mozna zyc w takiej ciasnocie w tyle osob?

mojemu mezowi nie sprawia to problemu. a ja jestem za skraju wyczerpania nerwowego. w dodatku mamy tylko 2 polki do wyspozycji w tym pokoju. i czego kolwiek z tego letniaka nie przyniose dla dzieci ciuchow czy zabawek to jest gadanie przez dziadkow ze zwale im caly dom i jak oni beda zyc.....

a mieszkamu tu juz 2 lata....

no dobra wyremontujecie to , a nie lepiej wynając mieszkanie 2 pokojowe ? bo co wy zrobicie a pozniej co z tego bedziecie mieć, zapisza Wam to ?

przed slubem chyba wiedzialas jakie beda warunki? i dlaczego macie az 2 dzieci mieszkajac w takiej kupie?

ceny wynajmu mieszkac u nas sa kosmiczne. mieszkalismy na stancji i placilismy z rachunkami 950zl a maz zarabial 1200... wiec nie bylo sensu utrzymywac tego mieszkania. przyszlismy na wies do jego rodzicow ja poszlam do pracy wiec wiekszosc dnia spedzalam w robocie i obecnosc tak wielu ludzi przeszkadzala mi ale do wytrzymania. skonczyla mi sie umowa i musze znosic ich 48/24 wiec........ nie wiem jak tesc zareaguje bo ten letniak to jego azyl. tam sie zamknie i ma spoko. niby mowili ze szykuja przepisac dom na meza. ale do tego czasu ja nie wytrzmam juz dluzej w takim scisku musze cs zrobic i to jeszcze na zime bo teraz wyjde na dwor itp a w zime???? szał !

no aj weim ze wynajme to nie takie hop siup. Ale jak macie ładować kasę w nie swoje to też bezsensu . To , że on mówi, że przepisze to jest jedno a jak zrobi to jest drugie.

zebys i ty pracowala i maz i wynajac mieszkanie, watie czy tesc sie zgodzi skoro to jego azyl, im pewnie tez jest ciezko w takiej ciasnocie

wierzyc sie nie chce zamknij się, jakim prawem zabraniasz ludziom posiadania dzieci? Niektórym nigdy nie będzie stać na własne mieszkanie.. Z takim razie mają nie mieć dzieci nigdy? Chyba zwariowałeś/aś. Antykoncepcja to grzech śmiertelny.

probelem w tym ze od kad moj maz tu przyszedl to nie chce slyszec o wyprowadzce..... wiecie mama pod reka zycie jak za kawalera a ja musze cos zrobic bo sie nie da na to patrzec.

my chcielismy 2 dzieci jedno po drugim by odchowac za jednym razem ia tak mamy. ja nie zaluje

no i teraz on nie chce nawet pogadac z ojcem bo jemu jest tak wygodnie. dodam ze pomaga im w gospodarstwie rano i wieczorem jak wraca z roboty takze w domu malo go jest. nie slucha moich tlumaczen ze spadza z nami malo czasu bo musi pomoc. ale do cholery to juz rodzina oddzielna nie moge pojac ze oni tego nie widza....

Nie umiem sobie wyobrazic jak mozna przezyć za 1200 zł w 4 osoby ;/ Może jakieś mieszkanie socjalne ?

biedna gmina... no ale takie sa nasze realia. tutaj zyjemy z tego co na gospodarce jajko swoje miesko swoje ziemniaczki swoje. nie jest zle tylko tak strasznie CIASNO

teraz zarabia 1600 po nowym roku ma byc 2200.

skąd ty się urwałaś/eś???? "Antykoncepcja to grzech śmiertelny" buahahaha jaki grzech?

teraz to i ja sie zabezpieczam nie mam z tym problemu

aaa bo było ze zarabiał 1200 . A jakas kasa z mopsu albo czegos Ci przysługuje ? Dodatek mieszkaniowy albo cos? Ok pomaga im macie jedzenie kurde ale nie po to człowiek się z kims wiaże , żeby żyć samemu . Ja bymm męże wstrząsneła możesz wyjechac do swoich rodziców ?

mamy zasilek rodzinny 68zl na jedno dziecko. mieszkaniowy a nalezy nam sie? bylam w mops ale powiedziano mi ze nic nam sie nie nalezy. tak w ogole to maz pracuje na czarno czyli oficjalnie jest bezrootnym jak ja

Rozmowa z teściami jest bez sensu- nie z nimi brałaś ślub. Ja na twoim miejscu spakowałabym rzeczy swoje i dzieci i wyprowadziła sie do swoich rodziców. Inaczej facet do końca życia się nie zorientuje,ze wy jesteście ODDZIELNĄ RODZINA !!! Dziewczyno tylko tak mozesz uratować siebie przed wariatkowem i wasze małżeństwo przed rozpadem. A moze wziąć kredyt i zacząc pomału stawiać jakiś mały domek tylko dla was? Ziemie na wsiach nie są bardzo drogie, a budowa z pustaków pomału by się pięła w górę. Mielibyście jakiś cel, a teraz do czego dążycie? Czego się dorobicie w takim tłoku? Wszytsko przejecie na siebie i na teściów potrzeby.

jak oboje bezrobotni to nie nalezy nam sie nawet kredyt

W mopsie Ci nic nie powiedzą;/ Ja sie do końca nie znam na tych wszytskich zasiłkach, ale może poczytaj coś tutaj : http://pomocspoleczna.ngo.pl/

nikt nikomu nie zabrania miec dzieci, ale do cholery jasnej powinno sie je robic wtedy jak można im zapewnić fajne warunki:o jak was kuźwa nie stac na wynajęcie to nie trzebabyło zakładac rodziny:o autorko chyba was pojebało za przeproszeniem zeby mieszkajac w takich warunkach majstrowac 2 dzieci:o naprawde

dom na wsi wlasnosc tescia zameldowanych osob 8 dodatek mieszkaniowy chyba nie, poza tym tylko na 6 miesiecy

A teściowie nie mogliby wam (swojemu synowi) przepisać kawałka ziemi?