Może ktoś poradzi- łóżeczko

Hej, Jestem mamą rocznego dziecka, które do tej pory spało w standardowym łózeczku drewnianym ze szczebelkami i było ok. Ale teraz mam wrażenie, że łóżeczko stało się za małe (za wąskie), tym bardziej, że córka w nocy strasznie się kręci, obraca, uderza głową w szczebelki, marudzi, kładzie się w poprzek i mam wrażenie, że już jej niewygodnie w tym łóżeczku. Pomyślałam, że może czas pomyśleć o czymś nowym. Tylko no właśnie- chyba jest jeszcze za mała na standardowe łóżko, poza tym musiałoby mieć ono jakieś barierki, żeby córa w nocy nie wypadła. Co o tym myślicie?

Proszę bardzo, idealne dla tekiego dzecka, też mamy takie łóżko. http://allegro.pl/lozeczko-barierki-m-gryka-kpl-poscieli-i2690341710.html

Ja tez mam łóżko tym stylu i to jest super sprawa :) Moje ma wymiary 160x80 i jak trzeba to i ja sie poloze z corka.

Poprzedniczki chyba sa głupie,jak mozna w takim łózeczku połozyc spac roczne dziecko.Autorka pisze,ze dzecko sie wierci,przeciez przez sen dziecko moze jej wypasc z takiego lozeczka i dojdzie jeszcze do tragedii.Kup najlepiej łozeczko turystyczne. http://www.nokaut.pl/szukaj/lozeczka-turystyczne/lozeczka-turystyczne-lozeczko-turystyczne-basic-new-plus-winner-green-arti.html mam te i jestem zadowolona.Moje dziecko ma 2,5 roku i niewyobrazam sobie na chwile obecna przelozyc go do otwrteo lozeczka,bo rowniez wierci sie w nocy strasznie.Mamunie troche rozumu.Takie lozeczko to juz dla 4 latka.

zgadzam sie - nawet nie mysl o zwykłym łozku dziecięcym dla roczniaka - skoro teraz się kręci to i w takim będzie i spadnie - mój raz spadł z naszego łóżka - był SOR i kupa stresu - moja rada: łóżeczko turystyczne ale takie duże 110 na 110 albo choć to 140 na 80 - a ja mam taką sofkę co sie rozkłada na samej ziemi - już mnie tu zjechali jak mogę kłaść dziecko spać na ziemi ale śpi super, w nic niebije, boki obłożyłam i jest bezpieczne!!!

Jak się obija, to polecam takie odbojniki naokoło łóżeczka, w środku,takie z gąbki,mojemu pomogło bo nototycznie przez sen wciskał między szczeble ręce i nogi a potem chciał wyciągnąć, kończyna się zaklinowała, i wrzask w środku nocy.Jeśli nie odbojniki, to łożeczko turystyczne-mój jakiś czas spał,wędrował po całym kojcu,ale nawet jeśli za bardzo wywijał kończynami czy wcisnął głowę w bok-nic nie czuł bo siatka z której był kojec-poddawała się naciskowi.