Po co mam pukac i rozmawiac z Piekna

skoro Ona i tak jest "na nie"?:( o czym tu rozmawiac, co wyjasniac, skoro i tak czeka mnie odmowa z Jej strony?:(

wrazenia suche fakty sa takie ze to ty Futrzaku nie dałes mi sobie nam szansy ale powiem CI mimo tych wszystkich świnstw lubie Cie Ciebie nie mozna nie lubic

mama nie uczyła ciebie, że kzywdę nalezy naprawwiac? a za wyrządzone zło przeprosic? niezależnie od okolicznosci czy ktos jest na tak na nie? obrażasz naród koci który jest z gatunku gentelmenów

nie bede nikogo przepraszac przyjalem odmowe Pieknej do wiadomosci, pogodzilem sie juz z Jej decyzja i nie zamierzam jeszcze bardziej sie upadlać i poniżać

bo gadke na kaffee nie mzona nazwac rozmowa kot jest nieodpowiedzialny lub odwrotnie odpowiedzialny az nadtto ale nie dla mnie mi same świnstwa wyrzadził nie ufam mu chodz lubie to Zwierze