Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama 5 latki

Pytanie do rodziców 5 latków DENTYSTA !

Polecane posty

Gość mama 5 latki

Witam. Chciałam zapytać czy idąc z dzieckiem do dentysty podajecie przed wizytą jakieś tabletki na uspokojenie? Byłam z córką u dentysty, uprzedzałam ją o tym parę dni wcześniej i tego samego dnia również, niby było ok, ale widziałam że bardzo się tym stresuje. Córka jeżeli chodzi o lekarzy, szczepienia itp. wpada w histerie, nigdy nie zdarzyła się żadna sytuacja aby mogło ją coś zrazić. Będąc u dentysty była jedna wielka histeria, mała w ogóle nie słuchała co się do niej mówi, krzyczała nawet wtedy kiedy nikt nic przy niej nie robił, tłumaczyliśmy, że ząbki ma zdrowe i dentysta chce je tylko wyczyścić (płytkę nazębną), ale żadne wytłumaczenie nie pomogło i na tym koniec wizyty. Po powrocie do domu stwierdziła, że jeszcze raz pójdzie i będzie dzielna, ale ja wiem że to tylko teraz córcia tak mówi. Ona po prostu wpada w taki strach jak siada na fotel, że nic ani nikt nie jest jej w stanie uspokoić. Dentysta powiedział, że przy następnej wizycie podać małej tabletki na uspokojenie, ponieważ zna parę rodziców, którzy tak z dziećmi do niego przychodzą. Już sama nie wiem co robić bo jak nic nie pomaga. Co o tym myślicie? Był ktoś w podobnej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
hmm tylko u mnie taka histeria :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
ponawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cziwarrrrrrrrrrrrrrra
Najlepiej na uspokojenie działa pas na dupę. Żadne tam leki na uspokojenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
oo tak , pas na dupę to dopiero by na tym fotelu siedziała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magarega123
moj synek ma 5 lat. chodzimy regularnie do dentysty 3 razy w roku na kontrole. narazie wszystko ok. ale wiem ze dzieki tym kontrola jak cos sie stanie to nie bedzie stresu bo maluch jest przyzwyczajony do dentysty. zawsze na kontroli pani doktor oglada zabki, stuka w nie i liczy... taka zabawa ale maly wie, ze dentysta "grzebie w zebach " i nie boi sie tego. polecam takie dzialanie wszystkim rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
magarega123...... Nie zrozumiałaś mojego problemu są dzieci i dzieci :). My też chodzimy na kontrole (ząbki zdrowe), ale im starsza jest córka tym bardziej zaczyna jej to nie odpowiadać. Na początku było tylko otwieranie buzi, patrzenie (a i tak już się bała, nawet jak dentysta nic nie robił). Teraz miała mieć czyszczenie i niestety nie udało się, więc następna wizyta za miesiąc. Dentysta jest bardzo dobry ma podejście do dziecka, dużo rozmawia , próbujemy pokazać (nawet na króliku doświadczalnym Tacie :P jak i co działa ) niestety bezskutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
"polecam takie dzialanie wszystkim rodzicom" to działanie nie dotyczy mojej córki :) było juz różnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym dziecku nie dawała, bo i po co? słabe nie zadziałają, a silnymi szkoda dziecko faszerować. Idz normalnie do dentysty, obiecaj nagrodę i niech lekarz robi co ma robić. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
też mi nieodpowiada żeby dać tabletki nawet o tym nie pomyślałam wcześniej , dentysta podczas rozmowy powiedział, że może spróbować. Obiecałam nagrodę, jest wszystko ok dopóki nie usiądzie na fotel, wtedy jakby była w innym świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może Twoja córcia podsłyszała coś o dentyście i teraz się boi, mój teść opowiadał mojemu synkowi , że uciekł z fotela bo się bał !! takie historie są nie wskazane :) na szczęści emój synek się tym nie przejął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
to już jest u niej w głowie, dentysta jeszcze nic nie robi a córcia już że boli. Może nie potrzebnie powiedziałam,że będzie miała czyszczone ząbki tym razem ? ale tłumaczyliśmy z mężem, że to tak jak w domu tylko ,że dentysta ma fajniejszą szczotkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiil
sa takie specjalne tabletki kore podaje sie przed operacjami tzw glupi jas w warszawie w elephant bo tam chodzilam stosuja te tabletki efekt u mnie byl taki ze przed wejsciem do gabinetu dziecko byylo jakby pijane ale jak lekarka zaczela cos robic przy dziecku to i tak byla chisteria ale lepsze to niz bez tych tabletek podobno dziecko tego nie pamieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba jestem nieczuła na histerie dzieci, stąd moje stanowisko. Posadziłabym po prostu "na siłę" na fotelu, na swoich kolanach, otworzyła buzię, złapała za ręce i tyle. Drastyczne, wiem. Ale są rodzice, którzy z powodu dziecięcej histerii po prostu nie chodzą do dentysty, a potem przychodzi taki delikwent w wieku 16 lat i okazuje się że 10 ubytków, z czego większość nie do leczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje dzieci chodzą też ze mną do dentysty i widzą co dentysta mi robi i się nie boją bo widzą ze to nic nie boli , nasz dentysta pozwalał wejść dzieciom z mężem żeby zobaczyły o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz taki cyrk
a co będzie jak przyjdzie jej leczyć zęby???? nie myśl, że to minie, bo własnie nasze pokolenia dorastało w takim przeświadczeniu ze dentysta to najgorsze zło. Jaki jest stan uzębienia dzisiejszych ludzi w średnim wieku - szkoda gadać. Teraz dzieci już raczej nie boją się dentysty, o ile są z nim oswajane od małego... Żadne prochy, po prostu chodź z nią tak często aż się przyzwyczai, nie ma innego ratunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
No jakoś trzeba będzie to przezwyciężyć w końcu z czasem na pewno sie przyzwyczai i zrozumie , że to nic strasznego. Na szczęście ząbki ma zdrowe, więc poczekamy może przy następnej wizycie się uda. joanna0709.......... Nikt z rodziny nie opowiadał o takich sytuacjach, nie wiem jak w przedszkolu tam to nowinki codziennie przez dzieci omawiane, ale córka nic nie mówiła o takich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz taki cyrk
Do usunięcia płytki "głupi Jaś", wiec do leczenia już narkoza, a jak przyjdzie ząb usunąć to już chyba tylko tygodniowa śpiączka farmakologiczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój najmłodszy ma 2 latka i jak idzie do dentysty to z płaczem schodzi z fotela !! :) chce żeby robić mu przy żąbkach , chociaż chodzimy tylko na kontrole :) ale on tak uwielbia dentystę, mam nadzieję że mu to nie minie , a moi starsi kiedyś też się bali i tak zmienialiśmy dentystę, aż w końcu trafiliśmy na fachowca od dzieci i nie zmienimy naszej dentystki, Może ta Twoja dentystka nie ma podejścia do twojej córci, zmień nawet kilka razy i zobaczysz jak kiedyś sama otworzy buzię !! Naprawdę radzę zmieniać i szukać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możecie mnie mieć za sadystkę, ale w większości gabientów pedodontów (specjalistów od leczenia dzieci) są tzw "paluchy" metalowe. Dziecko siada na kolanach, otwiera się mu buzię i wsadza taki paluch, który jest ochroną dla palców rodzica i lekarza. No przecież zęba nieraz trzeba wyleczyć i nikt nie będzie czekał aż dziecko do tego dojrzeje Naprawdę jeśli chodzi o zdrowie nie można ulegać histeriom dziecięcym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
Z tego co piszecie to córka nie powinna się bać, a się boi i to panicznie. Była wcześniej 2 razy jak tata miał wizytę i to było normalne zachowanie, chodziła po gabinecie, pytała zaciekawiona. Jak chodziliśmy na jej kontrolę to już widziałam przerażenie, ale jakoś wizyta przebiegła, a teraz jak miała mieć czyszczenie to niestety j/w. Jesteśmy (my rodzice) jeżeli chodzi o zęby to bardzo odpowiedzialni, mamy zdrowe ładne a wizyty u dentysty od 6 lat tego samego, więc to nie jakiś temat tabu w naszej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do hgg tak, kiedyś były takie metalowe ja tak miałam zęby leczone i do tej pory śni mi się to po nocach !!!!!!!!!!! tera się już tak bardzo nie boję ale kiedyś to był dla mnie szok !! nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
Pytałam czy ktoś może miał podobny przypadek , nie chodzi mi o jakieś "Głupie Jasie" no sorry, ale to już przesada !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna, ale jak inaczej wyleczyć zęby kiedy dziecko nie daje się dotknąć? Można zalapisować, ale to półśrodek, do tego cholernie nieestetyczny. Paluch to wtedy jedyne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie przesada !! nie trułabym mojego dziecka a sprawdź inną dentystkę , potem następną, wam ona pasuje , a jej może nie :) u mnie tak było i trafiliśmy i nie mamy już tego problemu !! a kiedyś to kurtkę na siłę mu ściągaliśmy bo nawet rozebrać się nie chciał a lakierowanie zębów to był dla niego dramat !! teraz mamy spokój i sam ładnie otwiera buzię , mam troję chłopców ; 8 lat , 6 lat i 2 latka :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
Co do trzymania na siłę córki na fotelu to sobie nie wyobrażam. Teraz Tata ją trzymał na kolanach przez chwilę było ok, ale z czasem im więcej miało być robione to aż purpurowa była, myślałam że tynki w gabinecie odpadną od krzyków. Jak tylko dentysta powiedział słowo "dobrze, na dzisiaj wystarczy, nie będziemy dziecka stresować jeszcze bardziej" to w jednej sekundzie mała od razu zaczęła normalnie mówić i uchachana zeszła z fotela, jakby wcześniej nic się nie wydarzyło. Po tym pomyślałam, że spróbujemy jeszcze raz bo to panika w jej głowie, ale stwierdziliśmy że przy następnej wizycie rozegramy to jakoś inaczej. Tak na nią zadziałało czyszczenie ząbków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
Może rzeczywiście spróbuję do innego dentysty (kobiety), nasz jest bardzo dobry jesteśmy z niego zadowoleni, a córka hmm może ją czymś denerwuje w końcu to facet (żart oczywiście) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak leczyłam dzieci (ten czas na szczęście już minął) to mi było obojętne czy dziecko tak wrzeszczy że tynk odpada czy tylko kwili byle nie zamykało jamy ustnej i mnie nie gryzło. Stąd moja idea palucha. Ale wiem że rodzice nie są do niej przekonani, co rozumiem Nie można jednak dopuścić żeby dziecko unikało lekarza, cieszę się że na szczęście Ty to chyba rozumiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latki
jak najbardziej rozumiem, gdyby to była poważniejsza sprawa tzn. z zębem coś by się działo to na pewno wizyta przebiegłaby inaczej , starałbym się jakoś zrobić ten ząb, ale teraz chodzi tylko o wyczyszczenie ząbków,więc powoli dojdziemy do rozwiązania tej sytuacji zwanej histerią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci jeszcze że nieraz zostawienie dziecka samego z lekarzem daje pozytywny skutek, bo dziecko wie że nie może grać na emocjach rodziców i uspokaja się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×