ale sie dziś wystraszyłam

a kto tu pisze o brakui reakcji? zawsze jest reakcja gdy dziecko sobie wiekszą krzywde zrobi, nawet gdy rozetnie glowe (mam to 2 razy w roku conajmniej z moją) ,strach tez jest,ale nie az taki by plakac bo dziecko uderzylo sie w glowke o podloge czy dywan albo kolano zdarlo jadąc na rowerze Wyrznie nie raz, czy struknie sie w glowe rowniez jeszce wiele razy,. i te placze są daremne,bo dziecko widzi zejak mama wyje to czyli jest juz cos strasznego, a takto jak ktos zachowuje zimna krew i nie wpada w histerie to dziecko szybko sie uspokoi i nie lituje tak sie nad sobą

TE CIUMKAJĄCA GWIAZDO,nie wieże że nigdy się nie bałaś o swoje pierwsze maleństwo ....

teraz już nie, ale ty jesteś kretynka, chce Ci się poświęcać tyle pisaniny, na coś co nie jest zgodne z twoim światopoglądem? idź sobie dogódź, zrób palcówe i będzie oki

OJ TAK... KRETYNKA TO MAŁO POWIEDZIANE ;) ;) ;)

To jest Twoje luzackie podejście do życia, nie każdy chce żyć w taki sam sposób, więc proszę nie pouczaj i nie krytykuj.

zobaczymy za 10 lat jaki wy model zycia obierzecie, czy takiego jak teraz wyplakującego ocean lez gdy dziecko guza sobie nabije czy moze po tylu latach znudzi wam sie ryczenie i przestaniecie wyc gdy dziecko bach zrobi z roweru :D

KTO PISAŁ O WYCIU ? Wiesz co to znaczy popłakać się z nerwów? To nie znaczy wyć ... ZRESZTĄ JESTEŚ ZBYT PŁYTKA żeby z TOBĄ PISAĆ ....

Zresztą nie porównuj dziecka 8-miesięcznego które jest bezbronne do takiego co już śmiga na rowerku,bo mała różnica jest..

ojej nie udało się narzucić swojego poglądu, to masz problem kretynko, nie wiem co cie moze uszczesliwic, mąż nie, dziecko nie, palcówa nie. moze spadnij z 10 pietra, to sobie to jakas we łbie poukładasz

Do tej przede mna - do kogo to bylo?