Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczoteczka26

zapomnieć o przeszłości,czyli moj ex się żeni

Polecane posty

Gość szczoteczka26

przechodzę teraz trudny etap,z którego zupełnie nie wiem jak wyjść:( byłam z pewnym meżczyzną 2 lata,dla ktorego straciłam głowę. przez jakiś czas mieszkaliśmy z dala od siebie.on za granicą,ja w pl. lataliśmy do siebie, robiliśmy sobie niespodzianki. w końcu postanowił wrocić do polski dla mnie. po powrocie powoli się wszystko zmieniło na gorsze. załatwiłam mu pracę, o jakiej marzył. wyjechal do duzego miasta.ja u niego pomieszkiwałam 4razy w tygodniu. planowaliśmy wspolne zamieszkanie, życie. chodził ze mną po jubilerach i pytał o pierścionki. czekałam na zaręczyny.wierzyłam,gdy mówił mi że mnie b.kocha. pewnego dnia, gdy rozpoczął się 1szy dzień lata oznajmił mi z dnia na dzień przez słuchawkę telefonu, że odchodzi... powiedział coś,co utkwiło mi w pamięci. powiedział,że nie nosi mnie już w swoim sercu od dawna. bolało. wyłam z bolu.czułam sie oszukana,zraniona,skrzwydzona... do dziś mam do niego żal,złość i wielką ochotę wygrnąć mu wszystko, z czym musiałąm się zmagać po tym,gdy odszedł. nie rozmawialismy od 3lat. mam się jednak w znajomych na fb. dziś dowiedziałam się,że zaledwie po 3 miesiacach znajomosci z jakas kobietą postanowil jej się oświadczyć. wyję z bólu... moje damskie ego ucierpiało. nie żaluję,że to nie ja,choć paradoksalnie to mnie obiecywał wspolne życie,ale boli,po prostu boli,że jemu się ułożyło. tymczasemm ja jestem od roku z facetem,ktorego kocham.choć tę milosc nie mogę porownywac do tej pierwszej. jest inna. bardziej stonowana i chyba mniej szalona. bardzo bym chciala miec takie poczucie bezpieczenstwa,ktore moj ex zaoferowal swojej obecnej. chcialabym też byc narzeczona mojego faceta i moc z nim planowac zycie.tymczasem moj obecny zwiazek tez jest na odleglosc, a moj kochany blokuje się,gdy wspominam mu o zareczynach. sama nei wiem co mam robic. czuję,że coś mi umknelo. mam wielka ochotę napisać do mojego ex,aby wyrzucic tę całą smołę emocjonalną,jaka we mnie tkwi od tych kilku lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kochana...
teraz znow ciezkie chiwle masz,ale postaraj sie nie msylec w ten sposob. pomysl,ze ty tez spotkasz kogos ,z kim stwierdzisz ze to ten jedyny juz po miesiacu. takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm dziwne wszystko
gdyby byl Tobie przeznaczony to by z Toba byl. wiec po co wyc? glupia jestes? i tylko do niego nie pisz bo sie ponizasz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka26
może macie rację... ale oto chodzi,ze ja tez mam już partnera. tak jak pisalam jestesmy od roku razem. tlyko,ze moj facet boi sie zareczyn i mieszkamy ciagle na odleglosc.bo nie ma pracy dla nas nigdzie blizej siebie.boli mnie to,ze moj ex ulozyl sobie zycie w miescie,ktore w sumie mu zafundowałam. nie mysli juz pewnie o mnie.pewnie mnie nie pamieta nawet... dodam,ze przede mna mial inna kobiete,z ktora byl lat 7 i zostawil ja tak samo jak mnie po 2... jestem zła,ze moj obecny partner nie jest tak czuly,jak moj ex... i nie potrafi zdecydowac sie na zareczyny.czuje sie gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wspominaj o zaręczynach!!! To najgorsze co mozna zrobić!! Ja nigdy nie wspominałam o tym przy moim mężu a kiedy mieliśmy zamiar wyjezdzac on co jakis czas wspominal o slubie a ja zawsze NIE NIE NIE chociaz w sercu myslalam TAK TAK TAK i on biedny robił takie podchody az wkoncu wyszlo na ,,jego'' tzn na moje:) Nie przejmuj się tym ex, poprostu znowu zaczelas o nim myslec bo dowiedzialas sie ze bierze slub i to wszystko zadne uczucia nie wrociły to tylko głupie myslenie - najlepiej by było jakbyś go wywaliła ze znajomych i więcej nie wiedziała i nie chciała wiedziec co się u niego dzieje a zajęła się tym twoim obecnym:) nie proponuj mu niczego wprost, facet któremu zalezy na Tobie napewno predzej czy pozniej bedzie chcial mowic o Tobie ,,Moja żona'' :) trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hee skoro on zostawil tak bez slowa tamtą po 7 latach, zostawił Ciebie po 3 to myślisz, że tej obecnej też nie zostawi??? Bo co bo ślub??? - a twój obecny nie jest tak czuły?, myślę, że tylko Ci się tak wydaje bo sama masz inne nastawienie do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest k..
"a ja zawsze NIE NIE NIE chociaz w sercu myslalam TAK TAK TAK" to jest k.. paranoja debilko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka26
buenavistaxxx - chyba masz rację,dzięki! być może sama sobie obrzydzam własnego faceta od kilku dni,tylko dlatego,że rozbily mnie wiadomości odnośnie mojego ex. żeby nie było niedomowien - ja swojego ex nie kocham. przeciwnie,mam tylko nie pohamowaną złość do niego w sobie. jakiś czas temu byłam dumna ze snu, jaki mialam:) snilo mi się,że moj ex chcial do mnie wrocic.potajemnie sie z nim spotkalam. probowal mnie calowac,piescic a ja w tym śnie nie poczulam nic,niczego,co dawniej mialo miejsce. poczulam ze oszukuje wlasnego chlopaka i ze to z nim chce byc.gdy się obudziłam to z jednej strony czulam zadowolenie,a z drugiej czulam się jak prosiak,że w ogole o tym snilam:p mojego obecnego faceta kocham i wiem,ze byłby i mam nadzieje,ze bedzie dobrym mezem i ojcem. problem w tym,ze nie mam zadnej gwarancji,ze i on mnie za chwilę nie zostawi. ma inny charakter od exa. jest b.zdecydowany, lubi dominowac i ja mam ciezki charakter dlatego czesto się sprzeczamy. pewnie robię blad,ze mowie o zareczynach.tylko ze ja nie mowie w kontekscie:"a kiedy one beda?".tylko raczej mowie,ze nasi wpsolni znajomi się zareczyli,ze zapraszaja nas na slub - jego tego typu rozmowy męczą. a mnie smuci to,ze pow.mi że im czesciej o tym mowie tym bardziej mu się odechciewa. pali się czerwona lampka pt.:"on Ciebie tez zostawi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
Autorko... wygląda na to, że nowy związek Twojego exa też za długo nie potrwa. Jeśli chodzi o Twój związek - postarajcie się zamieszkać jakoś bliżej siebie. związki na odległość się nie sprawdzają. na krótką metę ok, ale nie na dłużej. a jeśli chodzi o Twój żal - napisz do niego, list, maila, jak wolisz. napisz mu, że musisz to zrobić, żeby pozbyć się wszystkich złych emocji, żeby się uspokoić.. i wygarnij mu wszystko co czujesz. pisz wszystko, co Cię boli tam w środku, co nie daje Ci spokoju, o co masz żal. ulży Ci, a i sytuacja między Wami będzie jasna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
wiesz, jak naciskasz faceta na seks to tez mu sie odechciewa, a jak tylko odpuscisz, to on sam nabiera ochoty :) tam samo jest z zareczynami :) udawaj ze nie ma tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm dziwne wszystko
autorko opanuj sie dziecko. blagam. nie gadaj nic o znajomych , ze sie zareczyli itp. Twoj facet najwyrazniej nie jest gotowy a Ty nawet nie jestes pewna ze on jest ten dla Ciebie przeznaczony. daj sobie spokoj kobieto bo pakujesz sie w nieszczescie.:-O piszesz, ze nie jest taki czuly itd. moze to jednak nie on? stan twardo na ziemi a nie bo inni sie chajtaja to ty tez musisz,. wez sie opanuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka26
pani psycholożko - a nie sądzi pani,że ten mnie wyśmieje? to podły człowiek.boje się,że "zleje"mnie obojętnością albo wyśmieje. próbowałam go skasować z fb. ale nie potrafię... jestem ciekawa skąd ten pospiech w ich zareczynach. może jest ta dziewczyna w ciazy?ciekawe czy wie,że jej obecny facet był kochany przez dwie kobiety,ktore b.cierpiały po tym,gdy on potraktował je jak śmieci. ja wyglądowałam z silną depresją w szpitalu,po tym gdy mnie zostawil. wiecie co zaproponowal?ze przyjdzie na oddział do mnie ostatecznie się pozegnac. rozumiecie? do szpitala...do którego trafiłam z jego powodu. miotam się co robić. czy olać sprawę czy znów do niej powracać? najgorsze jest to,że od czasu,gdy mnie zostawił nie potrafię przestać myśleć o tym,że zaraz moj nastpeny partner mnie zostawi.strach i lęk przed zdradą,zobojetnieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka26
hmm dziwne to wszystko - może masz rację. pewnie masz,owszem. kurcze, najgorsze że ja się zastanawiam nad tym czy to on bo moj ex się żeni. podswiadomie porownuje go do uczuc, jakie mi towarzyszyly z moim ex.to złe. bo wiadomo,że kazdy czlowiek jest inny,każdy moment itd. pamiętam,ze gdy zaczelam być moim aktualnym facetem to chyba bardziej potrzebowałam czulosci i bliskosci drugiej osoby, niż towarzyszylo mi mega zakochanie. chcialabym to jeszcze poczuc. poczuć się tak zdrowo głupia na czyims punkcie. moja milosc jest ostrozna i pelna rozwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka26
oby;) wredna jestem,co? choć mam jakieś dziwne przypuszczenia,że ona jest z nim w ciaży...choc nie wiem jakim cudem, bo i z seksem mial problemy:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
nie mów do mnie na pani szczoteczko :) wiesz, wszystko zależy od tego, jakie masz relacje z obecnym partnerem :) jeśli rozmawiacie o wszystkim - powiedz mu o swoich obawach, powiedz, jak bardzo zostałaś skrzywdzona, itd. i przede wszystkim - odrzuć te swoje obawy. jeśli macie się rozstać, to tak się stanie, bez względu na to, czy będziesz stawała na rzęsach, żeby tego uniknąć, czy nie. myśl, że będziecie razem, bądź sobą. to, że jeden facet Cię nie docenił i oszukał, to nie znaczy, że każdy kolejny ma zamiar zrobić to samo. pomyśl, zasługujesz na to, co najlepsze? no właśnie! skoro Twój facet jest z Tobą, to znaczy, że jesteś dla niego naprawdę ważna. nie każdy facet to zdrajca i oszust :) to, czy ex Cię wyśmieje, czy "zleje" obojętnością, to zależy od tego, jaki ma obecnie do Ciebie stosunek, od tego, jakim jest człowiekiem. musisz być przygotowana na to, że może Cię wyśmiać. ale taki list bardzo pomoże Tobie, pozbędziesz się wszystkich złych myśli i emocji. możesz też nie wysyłać tego listu, napisać i wyrzucić. to też pomoże, ale na pewno mniej, niż jakbyś wygarnęła mu wszystko. dobrze jest zamknąć takie sprawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
co ją to obchodzi skoro go nie kocha? bo to ona miała być na miejscu tamtej, to normalne, że ją to boli. szczoteczko, zwykle ta pierwsza wielka miłość jest niepowtarzalna. kolejne są już rozważniejsze.. na początku szukałaś kogoś, przy kim poczujesz się spokojna i bezpieczna. teraz też ciągle masz różne obawy. to trochę "blokuje" tą Twoją miłość, dlatego masz wrażenie, że jest ona jakaś słabsza.. zamknij tamten stary rozdział, zacznij żyć swoim szczęściem, zacznij odkrywać swojego faceta na nowo.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka26
pewnie jestem zbyt dużym tchórzem,aby napisac do niego list... pamiętam ja ranił mnie mowiac o swojej ex. mowil mi w sumie o wszystkim. nawet o jego seksie.kiedyś szliśmy na spacer...nagle zatrzymał się i pow.ze tu wlasnie uprawial sex ze swoja ex. wiesz jak to b.bolalo?zwlaszcza,że był moim pierwszym mężczyzną... teraz,mojemu obecnemu chlopakowi,czasem coś się wymksnie,powie o swojej ex.z ktora paradokslanie też był 7lat. jednak to ona zdradziła jego. do niedawna mial jej zdj.na komputerze.bolalo mnie to. powiedzial do mnie kiedys tak samo jak do niej i trzymal na swoim komputerze korespondencje z nia sprzed lat,gdzie wyznawali sobie milosc. ja przeczulonana tym punkcie wpadalam w panikę,ze znowu się to zaczyna,ze znow ktos bedzie mnie porownywal do innej... jednak, na moja prosbe,wywalil te zdjecia.co do listow to nie wiem. trzyma je pewnie nadal a ja nie wiem czy mam prawo prosic go o usiniecie ich. ja listy,ktore otrzymywalam od mojego ex wyrzucilam lub spalilam. czesc z nich mam gdzies zakopane w szafie,ale nie powracam do wpsolnych zdj.,korespondencji. dostawalm od niego duzo bizuterii. prawie wszystko wywalilam.za wyjatkiem pary kolczykow,ktora niezwykle mi się podoba. nie potrafię odciąć się od przeszłości.to jest moj głowny problem. co do innych facetow to dotąd spotykalam drani. po moim ex mialam kilku.tez wierzylam,ze moze sie uda.niestety, okazywalo sie,ze im zalezalo tlyko na seksie i kiedy dostali to czego chcieli - wycofywali się. dlatego moja psychika cierpi. Ewa,a jaka jest Twoja sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym moim pierwszym we wszystkim.minelo 4 lata.Od 3 jestem z nowym chlopakiem.Mimo to nie moge zapomniec jak mnie rzucil z dnia na dzien.moze to moja wina moze nie ..nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka26
kontaktowaliście sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka26
ile ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka26
Pytam Ewcia ponieważ z tego, co piszesz to facet jeszcze b.niedojrzały jest. moj ex.w ogole się nie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×