Problem z ogrzewaniem miejskim

Witam. Problem polega na tym iż w komunalnych budynkach mieszkalnych gdzie mieszka moja matka ciągnęli w tym roku ogrzewanie miejskie. Okres grzewczy się już rozpoczął, a jednak w mieszkaniu mamy kaloryfery zimne. Rozpytując się jej sąsiadów okazuje się że wszyscy w bloku mają już ciepłe kaloryfery i tylko w mieszkaniu mamy coś jest nie tak że są zimne i nie grzeją. Mama zgłaszała problem w Urzędzie Miasta i Gminy od paru już dni... chodzi, prosi się by ktoś przyszedł i coś z tym zrobił, lecz jednak urzędnicy dużo obiecują i nic z tym nie robią. NIC. W mieszkaniu mojej mamy nadal zimno, a nadmieniam że jest już starszą i schorowaną osobą. Co zatem zrobić i gdzie zgłosić problem, gdy władze danego miasta mają gdzieś starszą kobietę i wadliwie przyłączone ogrzewanie w jej mieszkaniu.

zapowietrzone !

i co, babcia ma sobie odpowietrzyć ? Zawsze może prywatnie zawolać jakiegoś fachowca.

moj tata bez problemu odpowietrza sam grzrejniki. ale fakt sama bym sobie z tym nie poradzila. moze macie jakiegoś faceta w rodzinie czy znajomych kto moglby to zrobic.

No nie wiem, nie znam nikogo kto by się ewentualnie zajmował takimi sprawami. Z drugiej strony uważam że jeżeli komunalka zakładała centralne ogrzewanie i coś tu nie działa, to powinni przyjść, zobaczyć i ewentualnie coś z tym zrobić, a nie że obiecują... tak przyjdziemy, a potem nikogo nie ma.

masz rację, tak to z nimi jest :o

no ale to nie urzad gminy, tylko administracja a jesli w budynku rzadzi wspolnota mieszkaniowa to do nich to trzeba zglosic urzednik nie przyjdzie ci naprawic kaloryferow, tylko administracja kogos przysle albo administrator zatrudniony przez wspolnote mieszkaniowa

Tak wiem. Mama chodzi do administracji która mieści się w Urzędzie Miasta i Gminy. I obiecują każdego dnia że ktoś od nich przyjdzie do matki, i nic. I budynek nie należy do wspólnoty mieszkaniowej.

no to niech sie mocniej wykloci, najlepiej u administratora, nie u zwyklego urzednika albo niech pismo zlozy, bedzie dowod od kiedy zglasza

chodzic i mówic to Ty sobie kochana możesz , po pierwsze nie do UM tylko trzeba iśc do administratora budynku i nie "mówić" tylko złozyc pismo, jesli administrator nic nie zrobi składasz pismo na tzw dziennik oni Ci to musza podstęplować i jedno jest dla Ciebie drugie dla prezesa administracji. Po drugie nie wiem kto sie grzejnikami zajmuje czy hydraulik czy kto, ale administracje mają podpisane umowy z fachowcami i administrator powinien pracownika do Ciebie wysłać, tylko nie idz na "gębe" tylko musisz złożyć pismo:). powodzenia

musisz isc do administracji. w komunalce sa administratorzy i im zglosci usterke. musi przyjsc hydraulik. a jeszcze jedna u mnie jest tak ze awarie w domu naprawiam ja sama. administracja nie ma nic do tego.

aasaad administracja zakładała ogrzewanie i administracja musi je naprawic...

ktore pietro ?? ostatnie /??

ja dlugo mialam ogrzewanie od byle jakiego dostawcy, przeprowadzilam sie i wybralam sobie sama skad chce miec cieplo,postawnowilam zaryzykowac i wybrac www.termika.pgnig.pl i to byl naprawde dobry wybor, place malo, a mam naprawde super sytuacje teraz;)

oni tam wszystko na papierze muszą mieć więc napisz żądanie natychmiastowego usuniecia usterki, poza tym jest coś takiego w kazdej administracji jak nadzór pracy administratora, czyli osoba która kontroluje jak wykonuje on swoje obowiązki, tu jest pilna sprawa więc znajdz tego nadzorce i niech pogoni administrartora

Spróbujcie sobie sami odpowietrzyć, to naprawdę nic trudnego, sama też to robię. Poszukajcie tylko gdzie przy kaloryferze można cokolwiek odkręcić, jakiegoś zaworka - to będzie to :D. Przygotujcie szmatkę którą można wywalić (woda z kaloryferów śmierdzi). Kaloryfer powinien zacząć syczeć i trzeba poczekac, aż zacznie z niego wyciekać woda - wtedy trzeba go zakręcić i po sprawie. Nic trudnego, najgorsze co się może stać to mała kałuża śmierdzącej wody pod kaloryferem jak za późno zakręcicie :)

zupelnie sie zgadzam z tym zupelnie no zloto plynie 222 www.youtube.com/watch?v=s9hkMOSlMtU