Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja z oozzzzzzzzzzzzzz

jakie sa osoby z wyzszym wyksztalceniem w waszym srodowisku?

Polecane posty

Gość alicja z oozzzzzzzzzzzzzz

chodzi mi o ich zachowanie -bo ja coraz czesciej widze ,ze nosy pozadzierane ,wielkie damy i panowie.Mam sasiadke -mgr.panna to w domu palcem nie kiwnie wszystko sprzata ,gotuje ,kosi trawe jej mama (74 lata)ona to jedynie z psem na spacer wyjdzie .Widze ,ze moje pokolenie 44 latkow az tak nie zadzierało nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalni ludzie. Ja nie wiem, w moim otoczeniu są wyłącznie ludzie z wyższym wykształceniem i nie ma z nimi jakiś problemów. Ludzie jak ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdfffdfg
to ile ta panna ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja z oozzzzzzzzzzzzzz
pana ma lat 36 -jej mama z łzami w oczach chodzi do mojej mamy i sie jej wyplakuje ,bo juz nie ma sil -chociaz ja tlumacze mamie ze tak sasiadka ja nauczyla .Ale ogolnie widze ze te mlodsze pokolenia mgr .to jacys tacy madrale.Moze to tez to ze nas juz zycie nauczylo pokory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bamelia
W mojej dzielnicy mało kto ma wyższe wykształcenie. W sumie tylko ja już praktycznie kończę. Nie muszę mówić, że zostałam wyklęta bo "zadzieram nosa" i jestem "wielka pani". Przecież teraz magistra może mieć każdy, dla mnie to nie żaden zaszczyt, a środek do celu- lepszej pracy i po części samorealizacja. To właśnie ludzie ze średnim tak wyolbrzymiają, że to coś wielkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewiewq121
czyli oceniasz wszystkich na podstawie sasiadki co chodzi z zadartym nosem??? Teraz własnie prawie kazdy ma wyzsze, więc to powszednieje, raczej dawne pokolenia mogły zadzierac nosa, chociaz jak tego nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolololoka
Są różni, jedni imprezowi inni spokojni, jedni kulturalni innym słoma z butów wystaje. Nie od wykształcenia to zależy, raczej od pochodzenia, bo zauważyłam, że to przyjezdni mają tendencję do chamstwa i robienia bydła w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam koleżankę 22 lata która ma wyższe wykształcenie i wyżej sra niż dupę ma jak to się mówi, mam też kuzyna z wyższym wykształceniem a zachowuje się jak normalny człowiek.To wszystko zależy od człowieka, debil znajdzie się wszędzie bez względu na to czy ma wykształcenie wyższe czy nie.Po za tym wykształcenie nie jest wcale gwarancją dobrej pracy szczególnie u nas w kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdadssdsd
22 lata i wyższe? to chyba jakis marny licencjat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewiewq121
często zadzierają nosa ludzie z ukrytymi kompleksami. Miałam jedną kolezankę z wyzszym, ale na tej zasadzie znam z wyzszym chyba z 200 osób, co była naprawdę nadęta, nie wzięłaby pracy w sklepie chocby miała umrzec z głodu- a była bez pracy chyba 3 lata, ale miała od zawsze kompleksy jakieś, z wyglądem, bo była gruba, jej rodzice niewykształceni- tez to był kompleks, itp co do zadzierania nosa- to lekarze zadzierają, prawie bez wyjątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wyzsze wyksztalcenie i kiedy szukalam pracy wiele osob mowilo, ze nie chca mgr, bo kiedy w firmie trzeba pomoc w sprzataniu, nie pomoga. Ja w firmie normalnie pracuje i sprzatam niestety czasem tez. Kiedys zadzieralam nosa, ale poznalam fajnych ludzi po zawodowce i zrozumialam ze tacy tez moga byc inteligentni :) Znam rowniez pare zwyczajnie nierozgarnietych pan mgr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewiewq121
o boze... to ja jeszcze typowo umysłowej pracy po tych studiach nie miałam, pracowałam najdłuzej w stajni przy koniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urojony problem..
Ludzie z wyzszym wyksztalceniem sa dokladnie tacy sami jak ci z maturalnym - reprezentuja caly wachlarz roznorodnych charakterow, pogladow na swiat, zainteresowan, stylow zycia i bycia...leniwa, rozczeniowa laske po zawodowce fryzjerskiej ktorej sprzatanie po sobie uwlacza tez nietrudno znalezc ale to nie dowodzi, iz wszystkie sa takie. Taklie osoby to patologiczny margines w kazdej kategorii spolecznej definiowanej przez wyksztalcenie (podstawowe, zawodowe, itd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewiewq121
w sumie tez warto dodac, że wsród tych b. leniwych to jest więcej bez wyksztalcenia, znam laskę co ja przerastało nawet bycie fryzjerka, a zeby skończyc studia to trzeba się jednak nieco pouczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×