drugie dziecko

Z jednej strony chialabym drugie z drugiej ciagle jest jakies ale. A to wrocilabym do pracy, choc maz dobrze zarabia. A to druga ciaza, porod i pieluchy. Jestesmy sami zagranica i sama z dwojka dzieci. Z jednym dzieckiem latwiej. Z drugiej strony wiem, ze dwoje lepiej sie chowa. wiem, ze nikt nie podejmie za mnie decyzji. Ale moze macie jakies rady ja ja podjac.

Mam to samo. Pierwsze dziecko ponad 2 lata a jakos nie mam ochoty na drugie. Boje sie

Mam to samo. Pierwsze dziecko ponad 2 lata a jakos nie mam ochoty na drugie. Boje sie

jezeli 1-sze jest odchowane to pewnie ze nie masz checi na pieluchy i ta zabawe. Wygodni sie robią ludzie. Jakby była wpadka to 'by było' a tak planujcx trudno cchiec

No pewnie ze nie usmiecha mi sie pchac znowu w pieluchy. Wcale nie zaprzeczam ze jestem wygodna. Rok temu wrocilam do pracy i chcialabym troch jeszcze pociagnac ale z drugiej strony rodzenstwo na gwalt potrzebne dziecku.

Marrottka ile ma twoja pociecha?

Znam ten ból. Syn ma 2 latka, a mi się marzy praca, jakiś rozwój osobisty, w końcu coś dla siebie po 2 latach siedzenia w domu i niańczenia go. Ale nie mogę odkładać decyzji o drugim w nieskończoność. Ja chyba poczekam jeszcze 2-3 lata :)

dziewczyny mialam to samo,nawet zalozylam podobny temat jakies 3 mce temu :) ciezko bylo sie zdecydowac, byly chwile ze chcialam bardzo,a za moment..o nie...jednak mi sie nie chce.. podsumowujac-trwalo to dosc dlugo,stalo sie meczece,w koncu podjelismy decyzje z mezem-dobra staramy sie miesiac -jak mamy miec drugie to bedzie,jak nie to odkladamy na przyszly rok i koniec tematu- final- jestem w 7tyg :) moje odczucia- ogromne niedowierzanie i starch ,maz- przeszczesliwy

Ja czekam na wpadke. Jak bedzie to bedzie. Nie zabezpieczamy sie ale tez nie staramy sie specjalnie. Co bedzie to bedzie

ja też miałam taki dylemat.. moja córka miała 1.5 roku chciałam wrócić do pracy.. znalazłam pracę ale na rozmowie kwalifikacyjnej pracodawca powiedział mi wprost że nie chce abym przynajmniej przez najbliższe dwa lub trzy lata nie zaszła w ciążę i odeszła na wychowawczy.. to dało mi trochę do myślenia.. ale zgodziłam się, chciałam wrócić do pracy.. niestety tak się ułożyło, że nie zagrzałam miejsca w tamtej firmie i znów byłam bez pracy, pomyślałam, że widocznie tak miało być i zdecydowaliśmsy się na kolejne dziecko.. udało się za pierwszym razem :-) niedługo rodzę, jak córcia podrośnie starsza będzie już w przedszkolu a ja spokojnie będę mogła zacząć pracę bo dwójka nam wystarczy. myślę, że to idealny moment na drugie dziecko. po drugie wszystko już mam po pierwszym dziecku, wózek, łóżeczko, ubranka.. w zasadzie nic nie muszę kupować, myślę że to ogromna oszczędność..

Ojj znam ten temat.Też myślę nad drugim, ale nie jestem pewna na 100 proc. Chcialabym zapewnic dzieciakom wszystko,co najlepsze i nie chodzi tylko o pieniądze, ale przede wszystkim cierpliwość, czas. Czasem brakuje mi tego dla córki, a co będzie przy dwójce ??

też mieszkam za granicą i jestem w 3 ciąży daj radę że wszystkim nawet wieczrem z kolezankami wyjść