Dziś są moje urodziny a mąż....

rano mówił jaką to ma niespodziankę z tej okazji,od rana mam już zły humor bo wiedziałam,że i tak nic z tego nie będzie i miałam racje:) Chyba znajdę sobie jakiegoś kochanka bo mój "ukochany" już nie jest taki kochany. Seks z nim to... hmmm nic takiego,muszę się sama masturbować bo on nie daje mi orgazmu-zresztą jak ma mi dawać jak seks trwa góra 10 min-ale to jak ma dobry dzień. Zresztą chyba nigdy z nim nie miałam porządnego orgazmu pochwowego,ale kocham go i ciągle udaje jak to jest mi dobrze. Nie ma już namiętności,nie ściska mnie tam na dole jak kiedyś kiedy się całowaliśmy,już byłam podniecona,a teraz??Szkoda gadać. Ciągle wspominam Pana M. myślę co by było gdybym z jednak została.... ale po co? przecież mam męża"cudownego" dom,dziecko,czego chcieć więcej-prawda? Tak tylko chciałam się wygadać.

Czy są tu kobiety które mają podobnie do mnie>? Pytam o seks Jak myslicie ta się jeszcze wzniecić tą iskrę namiętności ??

up up

up up up sialalalalalalala

Da się, ale trzeba się trochę postarać, np. od rana staraj się go podkręcać smsami o tym co będziecie robić wieczorem, jak będziesz ubrana itd

ja z moim facetem 3 lata i jest troche podobnie

kochana,od w ogole nie patrzy na telefon. do niego jak ktoś zadzwoni to wtedy odbierze,a zresztą kiedy tak próbowałam to zapytał o co mi chodzi....... on nawet sie nie ogoli:/ czemu to tylko ja i wciaz ja mam sie starać?

Nie da, potrzebujesz faceta, który rozbudzi w Tobie pożądanie, przy którym będziesz się fajnie czuła, na widok którego będziesz miała mokro, na myśl o tym, że za chwilę Cię dotknie będziesz pobudzona. No i takiego, który wie jak się Tobą zająć, który wie, że Tobie potrzeba dotyku, głaskania, całowania, pieszczot, lizania, muskania, takiego, który stanie na wysokości zadania i wytrzyma godzinę, a nie 10 minut, takiego, którego Ty będziesz chciała dotykać, bo jest niesamowicie zadbany, a jego ciało aż samo prosi się o to, byś nie mogła się od niego oderwać.

jestem rok po slubie ,a 6 lat w związku dodam(nie bedac skromna )że to za mną oglądają się wciąż faceci,a on sie spasł,i tylko tv go interesuje najbardziej ja 24 on 32

Bo facetom trzeba czasem pokazać takie rzeczy, żeby później mogli to skopiować, bo oczywiście sami nie wpadną na takie coś. A może jutro romantyczna kąpiel w wannie (masz wannę?) Świece, piana, szampan. Do seksu trzeba się nastroić odpowiednio

Wooden R. Murawski-tak,tak,tak i jeszcze raz tak,ale jak to zrobić,tak cięzko mi się wyrwać z domu,a po drugie gdzie spotkac takiego ideała :P?

hmmmm,moj facet ma 39,kurcze,3 lata temu to byla bajka,calowalismy sie co chwile,na seks tez mial apetyt,a teraz,katastrofa,zero calowania tylko jakies buzi na przywitanie,seks,hmmm raz na miesiac? tj jakas masakra,dodam ze jestem 10 lat mlodsza i przez niego czasem mam ochote na skok w bok :O

Jak to gdzie? - na kafeterii przesiadują A Ty byś mogła być przez całą noc rozpieszczana, czy to dla Ciebie za długo?

My mamy urozmaicone życie seksualne tyle,że mnie już to nie podnieca. Wannę mamy taką malutka,często kochamy się pod prysznicem,ale i tak szału nie ma :P Nastrajam się czasem oglądaniem porno,żeby było dobrze,ale nic nie daje,jedynie alkohol trochę mnie pobudza do niego ale i tak orgazmu nie mam. Mnie podniecają jego pieszczoty ale sex NIE:/ czasem mam fantazje z innymi facetami.......... ehhhhhh

więc czas zmienić faceta

pewnie ajvis- u mnie tez kiedys było buzi na przywitanie a teraz NIC,całujemy się tylko podczas seksu. U mnie jest ta różnica że kochamy się często ale jak dla mnie bez rezultatu. Też myślę o skoku w bok,fantazjuje o innych. i co tu zrobic??

Nie zmienię bo kocham,mamy małe dziecko i tak po za tym to łączy mnie z nim ogromne przyzwyczajenie,nie wiem czy po tylu latach z nim umiała bym być z kimś innym

Jak to co, dzięku odpowiedniej analizie wybierz odpowiedniego dla Ciebie osobnika, który zatroszczy się o Ciebie i w łóżku przeżyjesz drugą (pierwszą?) młodość, dzięki czemu sprawi, iż Twoje życie nabierze rumieńców a radość na Twojej twarzy z powrotem zawita!

kolejna matka-Polka, która dla dziecka zrezygnuje z własnego szczęścia?

nie tylko dla dziecka,bo kocham go bardzo,ale przez dlugi staz namietnosc wygasla.

to co Cię tu sprowadza, skoro taki ideał z Ciebie?? Samotny?