hehe moj facet powiedzial ze jak nie schudne to sie rozstaniemy

sluchaj slonko, ja wyjezdzalam 8 lat temu. wyjechalam w ciemno, ale mialam nagrane mieszkanie (na kupie za bardzo male pieniadze). prace znalzlam zaraz na drugi dzien bez znajomosci, ale wlasnie.. wtedy polaka ciezko bylo spotkac na ulicy, praca byla wszedzie a ja nie jechalam do londynu tylko do cardiff. duzo zalezy od szczescia, samozaparcia i zajomosci jezyka.

masz racje, przy Twoim wzroście to tylko nadwaga.

Mieszkanie ma pewne (ciocia mieszka w Londynie), język również - ma męża anglojęzycznego. Studia - hotelarstwo i studium kosmetyczne.

jak jest obrotna i pewna siebie to na pewno jej sie uda. a jak ma mieszkanie u cioci, jezyk opanowany to tym bardziej nie ma co sie przejmowac.

Good, bo jutro idziemy na chlany spacer i chciałem ją nieco zdopingować, bo trzęsie dupskiem co raz bardziej :P

cos ty, przeciez nie ma nic do stracenia, jak jej nie wyjdzie to wroci i wsio. nie rozumie gdzie lezy problem :) poza tym niby dlaczego mialo by jej nie wyjsc? jakies totalne debile sobie daja rade, wiec jej sie uda podwojnie :)

*rozumiem - wierz lub nie ale mi sie M nie docisnelo :P

Zapiszę i jutro Jej zacytuję ;) P.S. ZAAAAAAAAAAAAAAAAJEBISTE zdjęcie.

spoko bejbe, zycz jej powiedzenia, chociaz ja tam wierze, ze sie jej uda bo skoro zadaje sie z toba to znaczy ze ma leb na karku ;) ­ no i dziekuje za komplement, jak zwykle takie w cenie :)

no brzydki jest.