Nawrót pokarmu(?)

Witam serdecznie, Zacznę od tego, że jestem młodą Mamą... Mojego Synka karmiłam przez ok. 3 miesiące, po czym przerzuciłam się na mleko modyfikowane ze względu na to, że naturalnego pokarmu miałam już mało. Od tego czasu minął już miesiąc, a ze mnie zaczęło lecieć... Dosłownie... 'Mleko' wygląda identycznie jak wtedy, gdy karmiłam. Nie muszę nawet naciskać, by leciało. Czy to normalne? Z tego co się orientuję, nawrót pokarmu nie jest możliwy, ale mogę być w błędzie.

wiesz,ale to zdanie ze mialas malo pokarmu moglas sobie juz podarowac. tak sie boisz,ze naskocza na ciebie bo tylko 3msc karmilas?:) troche wiecej wiary w siebie!

nawrot pokarmu jest mozliwy,jak ci to przeszkadza to idz do lekarza po tabletki na zatrzymanie laktacji

Nie, nie brałam pod uwagę w ogóle faktu, że mogą na mnie naskoczyć... Ot tak dodałam ten szczegół. Nie chodzi także o to, że mi to przeszkadza. Chciałam się głównie dowiedzieć, czy taka sytuacja jest możliwa... Dziękuję za odpowiedź.

Oczywiście, ze jest możliwy nawrót. Jeśli chcesz karmić to karm, mleko jest normalne pełnowartościowe. Chciałam tylko dodać tak ogólnie, absolutnie bez żadnej złośliwości, że nie dziwię się, że tyle mam karmi bez powodzenia skoro nie ma podstawowej wiedzy na temat fizjologii karmienia. W czym jest problem, chyba w braku chęci dowiedzenia się i braku przekonania o wartości pokarmu matki.

wiesz bo ONE tu tak lubia na kogos naskoczyc:) I z tematu zaraz zrobi sie bagno. Ja mialam nawrot pokarmu jak skonczylam karmic.Z tym,ze ja karmilam 6 msc i jakis miesiac tylko rano. Trwalo to moze z tydzien,potem samo przeszlo.

Jeżeli nie chcesz karmić, to panie wyżej napisały Ci co możesz zrobić.

to odciagaj bałwanie i dawaj swoje mleko dziecku najdłuzej jak można

a czemu ma odciagac?bo tobie sie tak podoba?

ja bym powiedziała, że warto karmić i nie widzę powodów żeby obrażać autorkę. Zrobi jak zechce. Stanie z batem ;) nie pomoże raczej zmiana świadomości matek.

i jak zwykle sie zaczelo.Umiecie czytac ze zrozumieniem?Autorka pytala o nawrot pokarmu a nie o wasze zdanie na temat karmienia. Kogo to obchodzi?

Ponoć tak może się dziać,ja po zakończeniu karmienia,tylko 6 tygodni miałam jeszcze mleko,ale to były kropelki,które trzeba było wydusić.Ale skoro u ciebie pokarm wrócił-ja bym na twoim miejscu dawała dalej dziecku pierś.Ale oczywiście zrobisz jak zechcesz.

Zawsze można nie czytać, jak nie pasuje a wypowiedzieć się ma prawo każdy. Ja bym napisała, jak zwykle zbiegły się przeciwniczki, żeby buntować autorkę ;)

ale jak ja np.moge buntowac autorke??jak ty sobie to wyobrazasz? A to bylo jasne,ze zaraz sie zleca Matki Polki. Jatez karmilam dlugo piersia,ale nigdy nie zamierzam i nie smiem nikomu mowic co ma robic ze swoimi piersiami.

a skąd ja mam wiedzieć jak ty możesz buntować, nawet nie wiem czy którykolwiek wpis jest twój. Tak matka polka to ta która karmi piersią a ta co karmi mieszanką to matka chinka, greczynka lub niemka...

ty jakas glupkowata jestes!

zapomniałam dodać na końcu ;)

he he

no he he

Haha mało pokarmu :) dobre sobie. wyobraz sobie sytuację gdzie gdzieś w buszu żona mówi do swego murzyna-"Idz do chaty obok po mleko modyfikowane bo mam mało pokarmu i dziecko będzie głodne" hihi

Ty złośliwa :) w którym miejscu napisałam co autorka ma robić z cyckami? Chyba napisałam, ze zrobi jak uważa :) jeszcze zanim napisała, ze to tylko z czystej ciekawości...

mleko wygląda tak jak wtedy kiedy karmiła czyli nie trzeba naciskać żeby lecialo ale mialas mało pokarmu? :)

nie wiem w jakich ty warunkach zyjesz,ale porownywac nas do murzynowa to chyba troche nie bardzo. mieszkamy w europie!

Jmdgpwm Haha mało pokarmu dobre sobie. wyobraz sobie sytuację gdzie gdzieś w buszu żona mówi do swego murzyna-"Idz do chaty obok po mleko modyfikowane bo mam mało pokarmu i dziecko będzie głodne" hihi no i tak karmią cyckiem ze wiele dzieci umiera w wieku niemowlęcym z głodu.

Podaj źródło tych informacji o umierających niemowlętach karmionych piersią Haha Mądra czapko

Oczywiście umierających z glodu.

przeciez caly swiat o tym trabi,ze w murzynowie jest ogromna umieralnosc dzieci,a ty tego nie wiesz??

Ale nie dzieci do 6 miesiąca życia gdzie wystarczy pokarm matki . co za ciemnogród. co nie doslyszy to zmysli, odrobina więcej wiedzy by nie zaszkodziła.

dzieci nie umierają bo są karmione piersią, tylko matki są skrajnie niedożywione i według badań ich mleko ma prawo być uboższe ale nie jest zupełnie bezwartościowe. Natomiast mleko matek odżywionych ma porównywalny skład, bywa czasami bardziej tłuste i prawie każda matka jest w stanie wykarmić swoje niemowlę, oczywiście są wyjątki.

he he rozbawilas mnie. Wyobraz sobie,ze dzieci w murzynowie gdyby karmione byly mm to by mialy wieksza szanse na przezycie