Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co raz bliżej poród

bolesny okres a bóle porodowe

Polecane posty

Gość co raz bliżej poród

Jak w temacie, jest jakieś powiązanie?? Wczoraj gadałam na temat porodów z mamą i w sumie mnie pocieszyła. Bałam się strasznie, a ona to opowiadała jakby to było nic takiego. Że poszła na porodówkę z uśmiechem na twarzy, owszem potem ją bolało, ale dało się przeżyć, że najgorszy był moment jak wychodziła główka, bo miała uczucie, że ją rozerwie i podświadomie hamowała parcie, którego zresztą jak się przyznała nie bardzo kumała, bo do szkoły rodzenia nie chodziła. Ale że to wszystko tak szybko minęło, parę godzin których nie zauważyła. I dodała, że ja to mam wprawę bo przez wszystkie lata miałam bolesne okresy. Czy rzeczywiście jest jakaś zależność, że te co tak cierpią co miesiąc łagodniej znoszą bóle porodowe? okres to dla mnie było cierpienie. Ból przez 3 dni,że aż się zwijałam, 2 nospy i 2 ibubromy przynajmniej 3 razy dziennie przynosiły lekką ulgę. Aż na samo wspomnienie mnie wzdryga. jak to było u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy inaczej przechodzi poród. . Jak poczytasz fora na ten temat to zobaczysz różnorodność wypowiedzi i doświadczeń. Ja miałam cholernie bolesny poród i miesiączki również, no i u mnie wychodząca główka to był pikuś w porównaniu do skurczy. Ale mam dwie koleżanki które stwierdziły że poród to taki trochę mocniejszy okres... i parte też spoko. Nie ma reguły, najczęściej poród może być podobny do porodu mamy, u mnie się sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bóle porodowe to tragedia
A co miała Ci mama powiedzieć? Też bym córkę jakoś chciała pocieszyć, ale w duchu bym jej współczuła jak cholera :/ Ja swoją córkę będę namawiać na cc ewentualnie na zzo do sn. Poród to dla mnie katasrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bóle porodowe to tragedia
P.S. też zawsze miałam bardzo bolesne miesiączki... ale poród jest 100000000000000 razy gorszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co raz bliżej poród
no właśnie nie zauważyłam, żeby choć trochę koloryzowała. Zawsze szczerze rozmawiamy. Dlaczego miałaby mnie oszukiwać jeżeli chodzi o przebieg porodu? Jedyne na co mnie namawia, to żebym rodziła tam gdzie będę czuła się najbezpieczniej i gdzie będę miała dobrą opiekę. Bo widzi co się dzieje w naszych szpitalach. Zauważyłam, że kobiety różnie wspominają porody, ale chodziło mi o porównanie do bardzo bolesnych miesiączek. czy jest jakaś zależność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bóle porodowe to tragedia
zbieżności między bólami miesiączkowymi a porodowymi nie ma żadnej niestety. Ból miesiaczkowy nawet najgorszy to pikuś w porównaniu do porodu... a czemu Twoja mama tak ci powiedziała? To proste... ból porodowy się zapomina- szczególnie po tylu latach- pamięta się tylko, ze bolało, pamięta się rodzaj bólu ale nie jego natężenie (stąd dużo kobiet mówi, ze drugi poród jest szybszy ale bardziej bolesny- guzik prawda, po prostu zapomniały nateżenie bólu i jest to psychologicznie udowodnione).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sbhcdvdlvdv
Zgadzam się w 100% z powyższą wypowiedzią, ja rodziłam ponad rok temu i już zapomniałam jak bardzo bolesne były bóle porodowe, tym bardziej ,że miałam krzyżowe- koszmar. Miesiączki miałam baaardzo bolesne, przez 2 pierwsze dni leżałam i faszerowałam się ketonalem, wymiotowałam, ale to pikuś przy bólach porodowych. Nie chcę Cię straszyć, może akurat Ty będziesz miała lekki poród, czego Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Sama widziałam na patologii ciąży dziewczynę która bóle porodowe określała jako takie jak na okres- skarżyła się wcześniej na bardzo bolesne miesiączki i jak opisywała lekarzowi jakie ma bóle, mówiła że właśnie jak na okres. Podłączyli ją do ktg i okazało się że rodzi. Więc można pomylić,. Sama miałam bóle krzyżowe więc ciężko mi oceniać, skurczów w brzuchu w ogóle nie czułam. A zaskoczyło mnie że parcie nie bolało wcale, tak samo jak nacinanie, do szycia mnie znieczulili więc też nie bolało, chociaż nieprzyjemne było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co raz bliżej poród
nie nastawiam się, że nie będzie bolało i będzie lekko, nawet czasem wpadam w panikę, że co ja narobiłam najlepszego, bo nie chcę rodzić.ale wiem, że przeżyje, w końcu każdy z nas się urodził. Bardziej nawet boję się cesarki a raczej tego co by było po niej-gojenie się rany i zajmowania się dzieckiem. ja podczas okresu ból czułam wszędzie: w krzyżu, bardzo silne skurcze macicy i jeszcze bol jak przez szyjkę macicy wydostawała się krew. Do tego wymioty i czasem biegunka, dreszcze. Też słyszałam historie o tych co mdlały w czasie porodu i o tych co nawet nie wiedziały że mają skurcze. No nic pożyjemy zobaczymy. A co nas nie zabije to nas wzmocni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co raz bliżej poród
a dodam jeszcze, że moja mama stwierdziła, że szycie po nacinaniu było gorsz niż sam porod mimo iż na szycie dostała znieczulenie, ale szczypanie czuła i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli możliwe że też taki poród będziesz miała. Ja się nastawiałam tak: przecież każda kobieta daje rade to znieść, więc nie może być aż tak źle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poroocznikova
Nie boj sie porodu. Nie przewidzisz,jak bedzie. Znam kobity,ktore jecza od byle czego,a porod wspominaja jako jakies tam skurcze,niewiele gorsze od miesiaczkowych,znam baby,ktorych nic nie rusza,a o porodzie mowia,ze nie spodziewaly sie,ze tak bedzie bolalo. I inne konstelacje. Nie wiesz,jak bedzie u ciebie,wiec sie nie nastawiaj i nie nakrecaj. To jest tak,ze jak juz sie zacznie,to nie rozmysla sie,tylko to sie jakos toczy. A ty masz tam swoje zadania i jestes nimi zajeta. No i z kazdym skurczem jest blizej do finiszu. Dasz rade,bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy odczuwa inaczej ból ale ból większy niż miesiączka, ale szybko się zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co raz bliżej poród
dzięki. staram się nie nakręcać, zresztą nauczyłam się wiele w życiu, właśnie żeby za wczasu nie panikować. Kiedyś trzęsłam się jak siadałam na fotel dentystyczny i pierwsze co to prosiłam o znieczulenie, teraz też się trzęsę ale leczę bez znieczulenia i śmiem twierdzić, że jest bezboleśnie i nie ma potem tego dyskomfortu jak odchodzi znieczulenie. kwestia nastawienia:) to że się boję, to bać się bedę, taka już jestem. Wiem, że będzie jak będzie i wiem że przeżyję. Interesował mnie tylko ten aspekt. opinie w necie znalazłam przeróżne, niektórzy uważają, że poród znieśli lżej niż miesiączki. A to utwierdziło mnie w przekonaniu, że jednak nie ma zależności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na rozum
Gdzieś ktoś kiedyś porównał ból porodu do łamania w tym saym czasie jakiś 20 kości.... dlatego tylko zzo do tego, bo to absurd cierpieć na własne życzenie i mam gdzieś wieki cierpień naszych pra pra pra pra babek i przypowieści biblijne gdzie kobiecie darowno ból....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×