"To co zrobiłeś memu sercu bolało bardzo...

Wiem, że musiałeś mieć ważny powód... Na pewno byłem niegrzeczny i trzeba było mnie ukarać... Ale z lasu, przez który szliśmy razem, odjechałeś za szybko- nie miałem siły cie dogonić... Na pewno bardzo się teraz martwisz... Nie martw się- to nic, że nie wiem gdzie jesteś... I tak znajdę do ciebie droge, na nasze wspólne szczęście mam przecież nos" Mały apel do wyrodnego właściciela 6 letniego psa, którego porzucił w lesie, głodnego i w złym stanie. Apel do wszystkich ludzi bez serca którzy krzywdzą bezbronne zwierzęta. Mam nadzieje, że spotka was kara. Z poważaniem funkcjonariuszka Straży Ochrony Zwierząt.

I dla właściciela, który 3 małe kotki wrzucił do worka i rowu, dla właściciela, który wyrzucił psa z auta, siedział w deszczu obok drogi i czekał- myślał, że po niego wróci, do właściciela dwóch psów który jednego zabił siekierą, drugiego udało się w pore uratować...

Do ludzi, których psi i koci los nie ma znaczenia, zwierzęta głodują, są bite, poniewierane, apelujcie proszę, zgłaszajcie takie rzeczy.

Nie bądzcie obojętni na los bezbronnych zwierząt.

To chyba tyle:)Dziękuję za uwage:-D

I za wszystkie pozytywne wpisy:-D

:) i w dzisiejszym świecie szanuję tylko zwierzęta i ludzi, którzy im pomagają. jesteście Wielkimi Ludźmi. nie miejcie litości dla oprawców zwierząt.

Dziękuję, to miłe, ludzie są podli, w przeciwieństwie do zwierząt, jak to się mówi "przygarnij skrzywdzonego psa-nigdy cię nie ugryzie, z ludźmi bywa na odwrót" , oczywiście metafora,ale swój przekaz ma;)

wiesz, powinno się wrócić do prawa Hammurabiego: oko za oko. wyrzuciłeś psa w lesie i go przywiązałeś, by zdechł? tobie robimy to samo. skatowałeś kota siekierą? my skatujemy ciebie. mogłabym ochotniczo pracować w takim oddziale, karzącym okrutnych wobec zwierząt ludzi :) gwarantuję, że liczba maltretowań zwierząt spadłaby o 98%.

To straszne :o Nigdy nie zrozumiem takich ludzi, czuję do nich wstręt i nimi gardzę. Biedne te zwierzęta. - Bardzo kocham te stworzonka. Od dziecka byłam nauczona miłości do zwierząt. Patrzę tak teraz na mojego psa, w jego wielkie brązowe wierne oczy i nie wyobrażam sobie żeby miał go spotkać taki los. To chore, przecież zwierze oddaje całe serce, ufa bezgranicznie i jest cały w 100% dla swojego pana. Ludzie to potwory. :o

Potwory to mało powiedziane, ale wiecie prawo też ma w tym swój udział, za znęcanie albo dają zawiasy albo pouczają- tyle, może gdyby wsadzali każdego na 3 lata do więzienia i dostali porządnie w łeb, takich bestii byłoby mniej.

Co gorsze Państwo też nie pomaga, nikt nam za to nie płaci, sami z własnej kieszeni opłacamy leczenie zwierząt, kupujemy karme, paliwo, mundury. Państwo ma tak naprawde los takich zwierząt w tyłku.