Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pechowaczycoooo

dlaczego mam pecha w milosci

Polecane posty

Gość pechowaczycoooo

??? mam 37 lat a do tej pory nie zakochalam sie szczesliwie bo ci ktorzy mi sie podobali wogole nie byli mna zainteresowani i na odwrot ci ktrym ja sie podobalam nie podobali sie mi. czy tylko ja mam takiego pecha??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - jesteś roztropna = analiza tekstu. Po drugie - jesteś niedostosowywalna = analiza przekazu. Po trzecie - nie myślisz, nie analizujesz = analiza tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowaczycoooo
czy kots z was ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowaczycoooo
dołuje mnie to wszystko.nic mi sie nie chce.w okolo wszycy sparowani. w pracy same mezatki.ciagle gadaja o dzieciach,mezach itp. tak naprawde to nie mam z nimi o czym gadac. zblizaja sie swieta taki rodzinny czas a mi sie plakac chce...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traffka24
fajnie masz , ja za to mam meza ktorego nie kocham , kocham innego i tez mam zajebistego pecha jesli o milość chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaaaaaa
Masa ludzi jest ze sobą bez miłości. Może nie warto czekać na to, że serce zabije nam jak oszalałe i wybrankowi również, bo to owszem się zdarza, ale nie każdemu i wcale nie gwarantuje dozgonnego szczęscia. Może lepsze małżeństwo z rozsądku z kimś, kogo po prostu lubimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuku_na_muniu
po prostu żyj dla siebie rób rzeczy na które masz ochotę wyjeżdżaj gdzieś i ciesz się życiem - pokochaj życie singla i może właśnie wtedy poznasz właściwą osobę - przestań szukać i czekać na to ze znajdziesz - miłość sama musi Cię znaleźć nie ma innej rady - ja też mego lubego poznałam zupełnie nieoczekiwanie i nawet na poczatku żadne z nas nie myślało że coś z tego będzie, a jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowaczycoooo
tak wiem ze wielka milosc moze i jest przereklamowana ale jak byc z kims kto nas wcale nie pociaga po prostu wogole nam sie nie podoba?? swoim singielstwem cieszylam sie jak mialam 20 pare gora 30 lat ale teraz mi to strasznie przeszkadza. wcale nie lubie samotnie wyjezdzac ani spedzac swiat w samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowaczycoooo
tak dla wyjasnienia ja nie szukam jakos desperacko i na sile ale chcialabym poznac kogos kogo pokocham z wzajemnoscia kogos komu sie spodobam i ten ktos mi sie rowniez spodoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokokoko
Prawdopodnie jestes niezbyt ładna, jednak nie na tyle brzydka żeby nie mozna się z Toba przespać. Brutalne ale najprawdopodbniej tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowaczycoooo
rokoko-a skad ta pewnosc ze ja z kims sypiam??? poza tym jestem dosc ladna. o wiele bnrzydsze grubsze kolezanki znalazly swoja milosc. po prostu trafily na swego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokokoko
Jak nie sypiasz to juz iwadomo dlaczego się nie zakochałaś. Tego pod uwage nie wziąłem. Problem masz rozwiązany, teraz przeanalizuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowaczycoooo
rokoko-- a co ty durny facecie myslisz ze pojde do lozka z kazdym facetem ktory mi sie nawiinie pod reka???? czytaj ze zrozumieniem o czym pisze. ja nie spotkalam jeszcze zadnego faceta w kotrym zakochalabym sie z wzajemnoscia . ci ktorzy nie odwzajemniaja mojego uczucia to nie dlatego ze sie z nimi nie przespalam tylko dlatego ze juz kogos maja albo po prostu im nie odpowiadam. a jak ja sie podobam facetowi a on mniie nie pociaga to logiczne ze nie pojde z nim do lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malunia12312321
Witam. Chcialabym się dowiedzieć czy da sie pecha od siebie jakoś odpędzić? Ja mam pecha od początku swojego życia, ojciec mnie zostawił, nic dla niego nie znaczyłam, mialam problemy zdrowotne jako dziecko, znęcali się nade mną w czasach szkolnych od początku 1 klasy podstawowej do końca 3 klasy liceum. Ludzie zawsze wmawiali mi że jestem głupia, brzydka itp. Nawet pewna osoba z mojej "rodziny" (bo tak naprawde to jej nie mam , bo rodzina to ojciec matka i rodzenstwo, a ja ojca nie mam) mówila na mnie ze ejstem taka głupia że by sąsiadka 6 lat młodsza by mnie na manchatanie sprzedała a ja bym nie wiedziala co robić. Nigdy nikt mnie nie szanował, ja rozumiem że to pewnie wina tego ze jestem brzydka, nawet figury nie mam, mianowicie cycków bo mi nie rosna juz od 1 klasy gimnazjum, teraz mam już 20 lat. Dosłownie to nic od życia nie dostalam. Chcialam w koncu być szczesliwa, niby mam faceta , ale takiego co mnie nei szanuje, nic dla niego nie znaczę. Potem zaczely sie problemy inne, mianowicie zaszlam w ciaze, bylam taka szczesliwa przez kilka dni, bo się okazalo ze to pozamaciczna. Nie rozumiem tego dlaczego jak chce być w koncu szcześliwa, to coś mi staje na drodzę do tego? I dlaczego? Może Bóg się na mnie mści że jestem nieślubnym dzieckiem? Może to głupie ale ja już sama nie wiem jak mam sobie tego pecha tłumaczyć, bo nie mam w życiu nic, ani urody ani fogury, ani rodziny , znajomcyh przyjaciół także nie mam. Wiem że nigdy nic w życiu nie osiągnę, bo prędzej czy później chłopak znajdzie sobie lepszą, piękniejszą i prawdziwą kobietę ( z cyckami) , nie bede miec ani męza ani dzieci, nie bede szczesliwa bo na to nie zasługuje... tylko może mi ktoś powiedzieć dlaczego? Za jakie grzechy?? Nigdy się nie pogodze z tym że nie spelnia się moje marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
lepiej nie byc z nikim niz byc np z oprawca lub z osoba przez ktora bedziesz plakala co noc, to jest wyniszczajace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malunia12312321
Nie chce być samotna, tyle w zyciu przeszlam ze uwazam ze na to nie zasługuje... chcialam byc tylko szczesliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołektotalny
Mam tak samo jak autorka tylko ze mam 28 lat, ale poza tym to niewielka roznica, dookola wszyscy zajeci od ok. 10 lat jedna osoba. No fakt, chyba jestem dla facetow brzydka. I zalozylam kilka tematow na kafe, ale jakos nie znalazlam ukojenia, o ile mozna takie cos znalezc, wiedzac, ze sie wiecznie bedzie sama ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołektotalny
"week of view lepiej nie byc z nikim niz byc np z oprawca lub z osoba przez ktora bedziesz plakala co noc, to jest wyniszczajace..." Wydaje mi sie, ze to nie jest zbyt pocieszajace, widzac, ile par dookola jest zadowolonych. Szkoda ze w wieku 18 lat nie przyzwyczailam sie do jakiegokolwiek faceta (wtedy mialam bardziej elastyczny charakter), byc moze bylibysmy razem do dzis. A teraz co maja zrobic osoby samotne w moim wieku? Szukac wiatru w polu chyba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malunia12312321
okropne jest to życie... Znajoma mi powiedziala że "tak ma być" jak ktoś od początku nie ma nic to do końca życia nie będzie nic miał... Niewiem co za grzech popełniłam że nie zasługuje na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Ja mam podobna sytuacje do Twojej, jesli ktos mi sie podoba to ja tej osobie nie, a ja podobam sie jedynie jakims dziwnym ludziom. Jednak jestem duzo mlodsza od Ciebie i mam nadzieje, ze lada dzien trafie na tego swojego. A jesli chodzi o autorke, to czy nigdy nie mialas faceta? Nawet, zeby po prostu sprobowac? Moze w tym lezy blad, ze z nikim nie probowalas tak naprawde stworzyc zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
O sorry, teraz widze, ze to jakis odkop i odpisuje zlej osobie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malunia12312321
Ja zawsze trafiam na dziwnych facetów... dziwnych w tym sensie że pisza do mnie z dziwnymi tekstami, np jak pisze na gg że ide spać to on np z tekstem wyjeżdza "moge z tobą "? itp... albo np jak pisze kolesiowi ze mam faceta, a on "zostaw go i badz ze mna" co napisał do mnie 1 raz. i to dosłownie 95% facetów jakich poznałam tacy są. Jak był jakiś normalny to mnei olewał... Nie wiem o co chodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malunia12312321
Powiedźcie mi jedno, dlaczego osoby które są szczęśliwe, mają matkę , ojca, przyjaciół, urodę, jakąś ogarniętą figurę, są szanowani, ogólne szczęście w życiu - to wszystko im się udaje? znajdują sobie porządnych facetów którym na nich zależy, zachodzą w ciąże i nie mają żadnych problemów? Ja nie mam w życiu nic, chciałam tylko mieć dziecko , ale oczywiście to też mi się nie udało, bo skończyło się to pozamaciczną... i raczej już 2 szansy na dziecko mieć nie będę, bo mój "facet" to nie chce... i sie w ch*j pilnuje żeby tylko jakiejś wpadki nie było itp... biore tabletki a on nadal sie sra o to żebym w ciąże nie zaszła... Czy takie życie mnie czeka do końca? I dlaczego tak jest że mam takiego pecha mimo tego co w życiu przeszłam? W dziecinstwie takze ojczym mnie bił, musialam patrzeć na przemoc... Czy naprawdę nie zasługuję na szczescie?? Dlaczego? Nie rozumiem tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majus
jest tylko biznes ... miłość jest wyjątkiem a reszta to kalkulacja zysków i strat ... łatwiej w totla chyba wygrać niż odnaleźć tę miłość spełnioną ... nigdy nie wiesz czy druga osoba kocha czy tylko jest jej z Tobą dobrze ... trudno zaufać jak się już nie raz było oszukanym ... a to powoduje, że coraz trudniej pokochać i kółko się zamyka ... powodzenia ... nie poddawajcie się rozglądajcie się ... próbujcie ale bądźcie sobą najważniejsze to być tym kim się chce i takim niech was ktoś pokocha - nie zmieniajcie się dla innych bo się im znudzicie ... i będzie można mówić o kolejnym pechu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiek4
powiem tyle to nie pech to taka osobowosc ino kulke w leb i tyle !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spytam autorkę o jedną malutką aczkolwiek istotną rzecz, czy aby na pewno jest przekonana ze warto dobierać się hmm po wyglądzie? jak stwierdziłaś Tobie się podobali lub też nie ale wydaje mi się że nie dałaś szansy tym którym się "podobałaś". Piękno zewnętrzne przemija i na koniec i tak będziesz babcia z pomarszczoną cera itd i z koleji twój jeszcze nieznany partner tak samo ładniejszy nie będzie wręcz przeciwnie. Jedyne co zostanie to charakter i na to powinnaś patrzeć jak zresztą każda, więc jak ktoś robi do Ciebie maślane oczka itd daj mu szanse, by mógł się chociaż wykazać. Bo wydaje mi się że bieg się nie rozpoczął a ty już go zlikwidowałaś za "coś" Malunia12312321 - załóżmy ze jest jak piszesz, zostaw faceta bo i tak nic dla niego nie znaczysz jak sama zaznaczyłaś a taki Ci nie potrzebny. Poczekaj troche daj wszystkiemu czas, niewiem czy pracujesz jeśli tak znajdz tam ludzi którzy Cie polubią a przynajmniej będa szanować, stwórz sobie grono zaufanych osób, nie musisz mieć od razu chłopaka i przyjaciół, zacznij od kolegów, może nawet spróbuj odnowić klasowe kontakty. Otaczając sie ludźmi zmienisz podejscie do życia, znajdz jakiś przyziemny cel do którego będziesz dążyć, rób cos w czym jesteś dobra. Jeśli jesteś dobrym człowiekiem ktoś to zauważy i to co odczuwasz teraz ze ktoś się uwziął na Ciebie i ze nikogo nie obchodzisz przestanie mieć dla Ciebie znaczenie, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×