dziewczyny - ratujcie, bo chyba panikuje

7 tyg temu urodzilam przez cc synka. Karmie go naturalnie, z tym, ze pokarm w ciagu dnia odciagam laktatorem a w nocy przystawiam go do piersi. Jakies 2 - 3 tyg temu rozpoczelam wspolzycie i na poczatku nas ponioslo i dwa razy mialam stosunk przerywany , potem kochalismy sie w rezerwatywie juz. Ale teraz panikuje, ze moge byc w ciazy - bo przeciez takie syt sie zdarzaja:( a ze mialam cc, to nie byloby fajnie:(

ratować? bo nie bardzo rozumiem, miałaś cc więc powinnaś być świadoma tego ile odczekać z kolejna ciążą, a co za tym idzie- zabezpieczać się skutecznie, zwłaszcza teraz, kiedy Twoje hormony nadal buzują

i nie wiem, co ma do tego karmienie dziecka- czyżbyś naiwnie wierzyła, że karmienie piersią zapobiega ciaży?

moze neie zapobiega, ale zmniejsza ryzyko...(chyba) Ale jak myslicie, jest duza szansa ze zaszlam w ciaze??

Z godzine temu byl podobny temat. Wymysl cos nowego

kobieto- karmienie piersią ani nie zapobiega ciąży, ani nie zmniejsza ryzyka zajścia w nią, a seks bez zabezpieczeń czesto prowadzi do ciąży

ale 4 czy 5 tyg po porodzie to chyba rzadko kiedy jest owulacja, prawda?

eh, ostatnio przechodziłam to samo, tyle że jestem pół roku po cc zdarzył mi się stos. przerywany z m myślałam że zwariuję jak poszłam do gin a ona że mam pogrub endo- powiedziała mi że albo okres dostanę albo wczesna ciąża -po nocach nie spałam- poleciałam na betę - na szczęście wynik o,1 tobie też radzę bo ześwirujesz

wracajac do karmienia piersia i zabezpieczenia tym przed ciażą- w poradni rodzinnej pani tłumaczyła, że jak się karmi piersią i nie podaje dziecku nic do przepicia ani smoczka, tylko pierś, to ta metoda działa, kiedy poprosiłam o dokładne wytłumaczenie tego fenomenu, niestety nie potrafiła udzielić mi racjonalnej odpowiedzi, więc nie sugeruj sie takimi bzdurami

moim zdaniem prawdobodobieństwo jest b. małe wiem że kobiety karmiące dłużej czekają na cykl owulacyjny

nawet jak dziecko przystawiam do piersi tylko w nocy a w dzien sciagam pokarm laktatotrem?

tu chodzi o laktację, więc nie ma znaczenia

ale coś się tak uparła na to karmienie piersią? TO NIE JEST ŻADNA METODA ANTYKONCEPCJI

chroni do 2 godzin po karmieniu i pod warunkiem że dziecko jest przystawiane do piersi (to nie to samo co laktator) bo tylko wtedy przysadka reaguje homonalnie i wytwarzana jest oksytocyna a mleko wyciągane przez dziecko maksymalnie (laktator nie wyciąga tyle co dziecko i nie pobudza ani nie utrzymuje laktacji). Kolejnym warunkiem jest to by karmienie dziecka było regularne co 2 godziny . To że karmisz nocą to za mało a poza tym to co napisałam jest praktykowane bardzo rzadko (jako naturalna anty) bo skutki mogą być opłakane , przecież wiadomo że natura nie jest tak niezawodna jak tabletki czy choćby gumka. Podziwiam twoją odwagę , ja chroniłam sie przez pół roku bardzo ostro przed wpadką a całkowity luz w temacie przyszedł kiedy planujemy drugą ciążę (jestem 22 miesiące po cc).

a gowno prawda,karmilam co 2 godziny i tak zaliczylam wpadke,guma pekla

no to ja chyba zwariuje teraz :(:(:(

Toteż mówię że to teoria a teoria ma się czasem na opak do praktyki. Z tymi sprawami nie ma co generalizować bo każdy organizm inny. Ja zdrowa ryba zaszłam w ciażę po kilkunastu miesiącach starania a moja koleżanka cierpiąca hormonalnie plus mięśniaki zaszła po 8 miesiącach starania (to taki przykład) a z karmieniem i metodą anty nigdy nie wolno ryzykować.

Zrób jeszcze betę

no ale biorac pod uwage, ze scagam pokarm i stsounek byl przerywany + ze bylam 4-5 tyg po cc to moze nie sa wielkie szanse na ciaze?

Jak stosunek przerywany a twój mąż ma w tej kwestii doświadczenie (umie panować nad sobą a preejakulat jest ubogi w plemniki - teoretycznie nawet jeden plemnik wystarczy ale raczej szanse marne) to myślę że nie jesteś w ciąży :).

kochana nie panikuj ... będzie dobrze

no i nie dostałam jeszcze pierwszej miesiaczki po cc, mysle ze to yloby prawdopodobienstwo równe trafienia szóstki w ttka, ale jednak troche sie obawiam :(

Jednak ja bym nie ryzykowała bez prezerwatywy ...ty chyba też już nie zaryzykujesz? :D. Myślę że będzie dobrze i nie będziesz w ciąży.

ale jakbym zaszła w ciaze to pewnie mialabym bialawy sluz a nie mam takiego....

czyli sznse na ciaze sa raczej niewielkie, prawda?

Czy bys karmila czy nie, czy bylas w ciazy czy nie. Nie wiesz kiedy wystapi u ciebie owulacja. A karmienie nie chroni przed owu. Podczas laktacji wydziela sie hormon prolaktyna ktora w wysokich stezeniach moze hamowac owulacje,ale stezenie jej wcale nie musi byc tak wysoki by to zrobic.wszystko zalezy od szczescia. Swoja droga moja kolezanka ma brata z tego samego roku :)nie blizniaka. Byli oboje karmieni piersia. Moja kolezanka jest teraz w ciazy a ma 3msc dziecko,w ciazy planowanej,nie chciala dluzej czekac.

W ostatnim zdaniu mialo byc: moja inna kolezanka.

Ja miałam pierwszą owulację 2 tyg. po porodzie a karmiłam wyłącznie piersią. Uważajcie bo naprawdę można się nieźle zdziwić. Tak zaszła w ciążę Tori Spelling.