Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bingobingo

Co jest tańsze w utrzymaniu? DOM czy MIESZKANIE???

Polecane posty

Gość bingobingo

Mamy w opcji mieszkanie z 700-złotowym czynszem albo dom. Cena zakupu zblizona. Zastanawiam się, czy zycie w domu nie jets jednak tansze??? Czy 8400 rocznie (plus media) wydam na dom??? Czy mniej? A moze wiecej??? Dom około 150 m2, 6 pokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantera na kredyt
Moi rodzice mają dom 120metrów. Ogrzewanie gazowe kosztuje ich ok.4000-4500 na sezon. Za prąd płacą ok 240zł na 2mce, śmieci 30zł na mc, woda 60zł na miesiąc. Podatek za dom i działkę 2000metrów to 1100zł na rok. czyli coś koło 8000zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
Czyli wychodzi jakby na to samo :-O dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantera na kredyt
Wiesz to zależy od tego jaki jest rodzaj ogrzewania. Jaki będzie podatek,czym podgrzewasz wodę... a i jeszcze poza sezonem na gaz im idzie 60zł. Wiem,bo robię im opłaty przez internet ;) Ale w domu jest zawsze jakiś drobny remont, no i trzeba dużo pracy własnej. Mieszkanie jest "wygodniejsze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Zależy co masz wliczone w czynsz w mieszkaniu- u mnie np. to tylko wywóz śmieci, fundusz remontowy i światło na klatce, u ciebie na pewno więcej, ale czy wszystkie rachunki? Na pewno nowy dom z rozsądnym ogrzewaniem jest tańszy od np. starego, wysokiego mieszkania ogrzewanego prądem... Tyle że fakt, w domu remonty opłacasz sama, i np. wymiana dachu czy ocieplanie to duuuże koszty... No i istotny jest dojazd do pracy, do szkoły jeśli macie dzieci (zakładam że macie skoro myślicie o dużym domu). Ale jak różnica nie duża, albo możecie sobie na nią pozwolić, to ja bym wybierała dom... tzn. wiem że są czyste osiedla, z placami zabaw, nowe, ciche mieszkania, zadbane bloki czy odnowione kamienice, ale akurat patrzę na swoją sytuację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
Tak, mamy dzieci - 3 :-P I własnie rozważamy plusy i minusy domu i mieszkania... Cholernie trudna decyzja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapinaaacz
jak dom dojebany to wyjdzie wiecej bo naprawy usterki , dach , zawsze cos. blok to wiesz zmułą bo lok to kołchoz. ale płacisz i masz wyjebane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
Zapinacz... ciekawe podejscie do tematu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
4 i 6. Bliźniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ma kotkaaaaaaaaaaaa
dom...wiem bo mieszkam i cały czas coś się wkłada :/ już nie gadam o wywozie śmieci, kanalizacji, opale itd. tylko weź później to wszystko sama wyremontuj jak się sypnie :/ w mieszkaniu mieszkasz w domu zawsze jest coś do roboty jak nie w środku to na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie podwórko jest nieocenione przy małych dzieciach. Mój 3,5 latek ma raj dla siebie - duża zjeżdżalnia, basen rozstawiany latem, dużo miejsca do biegania i jazdy rowerem. Ja nie wyobrażam sobie życia w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest tak że za koszty mieszkania placisz caly czas jednakową kwotę i wydaje Ci sie że płacisz za nic :o przeprowadzasz sie do domu i nie płacisz dłuuuugo nic :) a potem nagle trrrrach i 10000bo piec sie zepsuł :o ;) mieszkałam tu i tu i uważam że nie ma to jak bloki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ma kotkaaaaaaaaaaaa
Z kokardą - dobrze to ujęłaś :) dodałabym jeszcze, że w bloku praktycznie nic Cię nie interesuje a w domu wszystkiego musisz doglądać. W bloku przychodzisz do ciepłego mieszkania w domu musisz najpierw napalić itd, itd. ... Ja mieszkam od dziecka w domu i wiem jakie są obowiązki, mąż zamieszkał dopiero po ślubie bo wcześniej bloki i trochę Go to przerosło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są też plusy domu
masz ogródek :) w lecie to wypas! grill, opalanie, basen, co tam chcesz sobie robisz :) dzieciaki mogą o każdej porze dnia wyjść na zewnątrz bez wcześniejszego planowania wyjścia jak to bywa z placami zabaw itp można mieć psiaka którego nie trzeba wyprowadzać na spacer bo sobie biega po podwórku, możesz sobie postawić garaż na auto, wiadomo przy domu jest więcej pracy ale za to nie masz nikogo za ścianą :) ogrzewanie jeżeli centralne no to węgiel drewno i trzeba palić, a z kosztami to różnie, ja mieszkam w domu i zawsze każdemu polecę dom mimo tego że trzeba dbać, remontować ale jak ktoś nie jest wygodnicki i zależy mu na spokoju to sobie będzie chwalił mieszkanie w domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
Właśnie ten ogród, te wolnośc dla dzieci stawiam na pierwszym miejscu jesli chodzi o plusy domu. Odkad mam dzieci lato wprawia mnie w depresje :-O (oczywiscie poza momentami,gdy jesteśmy na wakacjach :-P ) Rano otwieram oczy, widze bezchmurne niebo, i juz mam wszystkiegodosc. Bo przede mna wizja tulania sie z dziecmi w skwarze po osiedlowych placach lub kiszenie sie w mieszkaniu. Mamy dzialke rekreacyjna, wiec wiem, jak dzieciaki szaleją w ogrodzie, ale codziennie na niej byc nie mozemy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgkkkkkkkkkkkkkkk
nie mow ze w bloku czynsz jest caly czas taki sam !!!!!!!!!!!!!!! ja od 21 lat od samego poczatku mieszkam w M4 - 3 pokoje, 62m2, rodzice zmarli, zostalam sama z oplatami ... jeszcze rok temu czynsz wynosil 605zl, potem na fundusz remont.podniesli i czynsz 618, potem po pol roku na 635, wiosna - 678, a teraz jesienia place 686zl dodam ze w bardzo malej miescinie , dokladnie rok temu czynsz wynosil 618 i tak liczylam te 600, a teraz to 700zl ... moja mama za glowe by sie zlapala, a ogrzewanie tez podliczane jest raz na rok , a woda raz na pol roku i czasem oplata za wode wynosi caly czynsz jesli macie rodzine to ja wybralabym dom, ogrzewanie nie musi byc gazowe!!!! np podlogowe my w blokach tez placimy za ogrzwewanie centralne 220 zl miesiecznie( wliczone w czynsz), to policzcie sobie ile to wyjdzie na rok , a jeszcze jesienia po odczycie sie doplaca, ja np bo mieszkam sama, to ubiegla zime w zimnie siedzialam , bo nie stac mnie ta te oplaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enkepenkeee
dom pale sama wiec opal na rok 400 zl prad na 2 mies 200 szambo i inne oplaty 300 a w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
Oczywiscie, ze czynsz rosnie. My wlasnie dostalismy podwyzke. Jeszcze niedawno mowilam, ze placimy czynsz 500 zl, teraz juz 580, a w tym mieszkaniu, o ktorym ewentualnie myslimy, jest 700... na razie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko ma swoje plusy i minusy wiadomo w mieszkaniu są mniejsze koszty utrzymania, odpadają chociażby koszty remontu dachu, koszenia trawników, koszty zakupu ochrony roslin, zakupu krzewów, kwiatów, jak i środków do ich pielęgnacji. W domu za to mogę wystawić grilla kiedy chcę bo wolnoć tomku w sowim domku. Raz bratu sie zamarzyło grilla na balkonie to sąsiedzi wezwali straż pożarną buhahhaha W mieszkaniu mniejsze koszty ogrzania, ale za to sprzątanie na okrągło bo im mniejsza powierzchnia użytkowa tym trudniej utrzymać ład i porządek.... ale ja osobiście "rzygam" mieszkaniem w bloku, choć od dziecka mieszkałam w mieszkaniu, tylko wakacje spędzałam na wsi u babci w domu, z wielka działką, łąkami, polami - marze o tym. Ja będę dążyła by mieć dom na wsi, może byc i na pipiduwie gdzie psy dupami szczekają a wrony zawracają, bo tam będę naprawdę wola i szczęśliwa ;) Wybór nalezy do ciebie, zale rozpisz sobie na kartce za i przeciw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zejdi
400 zł na rok?...no to w ładnym zimnie mieszkasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukki
enkepenke - a czym ogrzewasz dom, ze tylko 400?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enkepenkeee
sami wyrabiamy drzewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dom!!! A czemu? 1 Ogród, raj dla dzieci. 2. Grzejesz wtedy kiedy Ty chcesz, a nie wtedy gdy adminiastracja zacznie. 3. Wracasz do domu i masz ciszę, nie słuchasz np sasiadów którzy wiecznie sie drą. 2.Miejsce na auto:P 3 Pies może sam biegać nie musisz wychodzić sama np jak pada:P 4. Masz gdzie w lato zaprosić znajomych. 5. Nie musisz chodzić na basen, możesz mieć go w ogrodzie. 6. Możesz w posadzić własne zioła i warzywa. 7. Większa przestrzeń. Fakt dochodzą większe remonty, odśnieżanie w zimę :P ale co masz w mieszkaniu??? Fakt wygoda, palić nie trzeba, odsnieżac nie trzeba ale płacic trzeba czy tu czy tu.Nad czym Ty się zastanawiasz:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kiwii
do kiwi to ty chyba basenu nie widzialas. Masz na mysli taki dmuchany??? mam basen,wiesz jakie sa koszta utrzymania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalerzy jaki duży dom. My mamy dwu kondygnacyjny i na sezon od 4 do 5 tys węgiel. Śmieci na rok 400 zł. Prąd 250 miesięcznie, gaz 150 miesięcznie. Telefonu i TV nie liczę. Dodaj do tego ciągłe poprawki ( bo przy domie zawsze coś jest do zrobienia), Koszt utrzymania ogrodu, ogrodzenia, elewacji itp. składa się tego trochę. Co prawda ja na mieszkanie bym się nigdy nie zamieniła, bo gdyby nawet nie mieć kasy na te opłaty to najwyżej odłączą media i tyle - dach pod głową masz, nikt Cie z niego nie exmituje. Oczywiście to taki skrajny przypadek;) Ale mam pełna swobode moge imprezowac do 3 nad ranem i żaden sąsiad mi nie będzie stukał w podłogę. Dziecko może płakac i nikomu nie przeszkadza że dzień czy noc ( był tu kiedyś taki temat). Zas plusy mieszkania masz takie że płacisz i nic Cie nie interesuje ani ogrzewanie, ani remont.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kiwii tak, chodzi mi o te baseny np z castoramy takie fajne duże z drabinka dla kilku osób:) sama mieszkałam w domku całe dzieciństwo i było świetnie, zawsze mozna było wyjść sie wyciszyc:) obok domu mielismy sad, lasek cisza spokój:) non stop ktos chciał od nas działke kupic ale mój tata sie nie zgodził przez co nie mieliśmy sąsiadów obok całorocznych tylko sezonowi działkowicze :) stali bywalce byli dopiero około 300m dalej:). Tęsknie za domem :) dom to dom a nie blok:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
To właśnie zależy też od ogrzewania... Owszem, widzę jaki mam komfort w mieszkaniu- mam własny piec (elektryczny) do centralnego, więc sama ustawiam jak chcę grzać, wodę tak samo- pykam przy bojlerze w jakich godzinach chcę mieć ciepłą... w domu- wiadomo, trzeba nagrzać. Trawnikiem też trzeba się zająć, w zimie odśnieżyć podwórko- ale to nie zawsze taka "męka", jak ktoś pracuje przy komputerze czy w biurze, skoszenie trawnika raz an tydzień- dwa to zawsze odmiana, a nie kolejna harówka. Nie ma obowiązku utrzymywania kwietnika, można posadzić drzewa, krzewy owocowe- wymagają minimalnej uwagi. W mieszkaniu też trzeba remontować, tyle że większe koszty odpadają, jak własnie dach, schody itp. Ja bym chętnie się przeniosła do domu... fakt że w centrum mam wszędzie blisko, ale mnie trafia jak wychodzę na spacer i pełno psich kup, petów, szkła- bo przecież trawnik wspólny... o powietrzu w centrum miasta nie mówiąc. W zimie dziecko zmoknie, zmarznie- i niecała godzina spaceru, i do domu... żeby pójść na sanki, to musiałabym do parku iść 20- 30 min, potem takie zamarznięte dziecko przywozić (hehe, tramwajem chyba z tymi sankami). Jedziemy do moich rodziców- i deszcz, nie deszcz, dziecko prawie cały czas na podwórku, czysto, wiadomo że przypilnować trzeba ale zmoczy się, pieluchę ma do zmiany- biorę do domu, przewinę, przebiorę i biega dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z naszych obliczeń dom wyszedł taniej i jak dla nas wygodniej,więc budujemy i znajomym też polecamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×