Co jest tańsze w utrzymaniu? DOM czy MIESZKANIE???

ubrania mam różne.regula ,żę coś co jest droższe to lepsze sprawdza sie tylko w nielicznych przypadkach np.przy butach.tutaj warto zainwestowac grubsza kase w kozaki np.ja sama kupuje zimówki za około 400 zł i mam je bardzo długo.klasyczny czarny długi płaszcz mam juz 8 lat i nadal wisi w szafie w stanie niezmienionym,a kosztował tez niemało.cała reszta moich ubrań pochodzi z sieciówek-ale to bardzo rzadko i mam ich mało ,bo są fatalnej jakości przy dużej cenie,z wymiany z koleżankami-raz na jakiś czas sie spotykamy i wymieniamy ciuchami ,które już nam się znudziły.i z moich ulubionych second-handów skąd mam najfajniejsze ubrania,dobre jakościowo .na poiczatku tez nie przyznawałam się,żę kupuję w lumpach,ale teraz wiem ,że to żaden wstyd.kupuje tam nie z braku kasy.po prostu uwielbiam te sklepy.obok mnie jest zajafajny lumpik,prowadzi go dwóch chłopaków,ciuchy mają prima sort,a w ostatnim dniu przed wymiana sprzedają je za przysłowiowa złotówkę.

tłum ludzi wtedy,ale naprawdę zawsze wychodzę z wielką siatą.młodsze dziecko ma ubrania jakich nie ma nikt w przedszkolu,oczywiście wszystko piore,prasuje,zresztą jak kupuję nowe to też.mało tego bardzo często kupuje większe koszulki czy spodenki dla mełego na przyszłość,pózniej jak znalazł.pózniej ubranka po dziecku oddaję biednej sasiadce ,która ma dziecko troche młodsze od mojego.i mało tego,na poczatku w pracy kazdy komentował ,żę mam tyle fajnych ciuchów,nawet poszła fama ,żę mam sponsora,co mnie strasznie rozbawiło,pózniej zaczęły się prośby o pożyczki,bo przecieź mam tyle fajnych ubrań to musze mieć kase,jak ludziom powiedzialam,żę to z lumpa to sie poobrażali,pomysleli ,żę wymyslam.także nie mówcie mi,żę widac kto ma ubranie z sh,bo to nieprawda.naprawde można wyłowić takie perełki ,że glowa mała.ma fajny płasczyk na jesień,klasyczny trencz z hm za 3,60 ,moją ulubioną koszulę w biało niebieską krateczkę ,którą kupiłam z metką za 2 zł(cena na metce 8 euro).i wygladam w niej super-jestem niebieskooką blondynką i wiele ,wiele innych.pozdrawiam dziewczyny,które uwielbiają sh.

ah i największy problem mam z większym dzieckiem nastolatkiem,który za cholere nie wejdzie do lumpa i ubiera się w house.porażka totalna ,spodnie za 120 zł wytrzymały miesiąć,przy dekolcie na koszulkach(za 40 zł .sztuka!)po 2 miasiacach marszczenia.i gdzie to lepsze jakościowo?

zależy w jakim standardzie:) możesz mieć mieszkanie w bloku na zamkniętym strzeżonym osiedlu, które będzie droższe w utrzymaniu od domku na wsi (opłaty za wodę i podatek na wsi są mniejsze) ze względu na koszty ogrzewania zimą mieszkania są co do zasady dużo tańsze czynsz zimą masz o jakieś 100 zł większy, czyli max 800 zł na sezon - prawie tyle, co dom miesięcznie wygodne, bo jak coś jest nie tak, dzwonisz do administratora i ma obowiązek naprawić w domu Ty musisz wszystko zrobić i za to zapłacić nie spotkałam się jeszcze z zimnym mieszkaniem, z zimnym domem - prawie zawsze odśnieżanie zimą w bloku Cię nie interesuje zawsze masz na osiedlu blokowym plac zabaw dla dzieci, mega spożywczak, często lokalne rynki, dobre połączenia komunikacyjne zaletą domu jest z pewnością większa swoboda nie zalejesz sąsiada, nie będziesz za głośno, masz swój kawałek ogrodu, masz większe możliwości oszczędzenia na utrzymaniu domu - w bloku czynsz musisz zapłacić tak, czy siak, w domu wszystko zależy od Twojego zużycia podatek od nieruchomości rocznie to najczęściej mniej niż połowa miesięcznego czynszu w bloku możesz mieć swoje świeże warzywa, taras do wypicia piwka, swoją trawkę do opalania się latem jeśli masz męża złotą rączkę, naprawy nie będą tak dotkliwe ale koszty remontu zawsze będą większe - od drobnego odświeżania, naprawy usterek po koszt wymiany okien, dachu, podłóg etc. dużo zależy też od lokalizacji - domy w mieście są bardzo drogie i jest ich mało, dom na wsi nie każdego rajcuje ( w tym mnie) i generuje dodatkowe koszty wiecznych dojazdów moim zdaniem komfort mieszkania w domu jest nieporównywalny do mieszkania blokowego, ale tylko pomiędzy domem i mieszkaniem w mieście dom na wsi przebija nawet ciasna kawalerka w starym bloku na 4 piętrze bez windy ze starymi oknami więc co kto lubi

ja mimo tego że mieszkam w domu a wczesniej w bloku wolę mieszkanie co z tego że mam podwórko ja mało z niego korzystam bo córka jest za mała żeby ją samą puścić a i nawet jak będzie większa to chyba też sama wychodzić nie będzie bo mieszkamy przy wylotówce i mimo tego że jest płot i furtka zamykana to jest małą kombinatorką i ma nieziemskie pomysły... druga rzecz może jak ma się nowy dom to napraw nie ma ale jak dom nie jest nowy to trzeba ocieplić a to się rynna leje a to zaworek pójdzie a to węgiel,miała i inne wydatki które jak się zliczy to są bardzo wysokie co do mieszkania w bloku wiadomo zalezy tez jakie mieszkanie ale ja 100%bardziej wolę blok...

potwierdzam słowa Kaarola - w kosztach utrzymania domu niestety ogrzewanie pożera straszne sumy i dlatego warto zainteresować się pelletem, sama używam pelletu Olimp, ale słyszałam, że np. Lava też jest wysokokaloryczna. Pokombinowanie z ogrzewaniem już daje wielkie oszczędności w prowadzeniu domu.

To prawda - opłaty za ogrzewanie w sezonie są straszne. Niemniej jednak zgadzam się co do opalania biomasą. Myślę, że jest to całkiem rozsądne rozwiązanie... Zwłaszcza jeśli rachunki znacząco przewyższają potrzeby i oczekiwania.

ano właśnie. dokładniejsze informacje o pelletach są np. tu - http://www.polishpellet.com/ wystarczy zrobić proste przeliczenie kosztów za normalnie ogrzewanie a ogrzewanie z pelletem, zyski są bardzo duże

Też się wahałam miedzy domem, a mieszkaniem, ale jak zobaczyłam mieszkania na Lewandowie Parku to od razu wzięliśmy się za załatwianie kredytu. U developera JWC skorzystaliśmy tez ze specjalnej oferty kredytowej.

te koszty się ostatnio zmieniają, kiedyś jak się miało dom to wydatki były groszowe, bo ogrzewanie tyle nie kosztowało. Mieszkania się opłacają najb. małe, im większe tym mniej opłacalne, bo czynsz jest liczony od metra. DOm 120 m bedzie znaacznie tańszy niz 120 m mieszkanie- w takich mieszkaniach czynsz często to ponad 1000 zł. A co do upodobań to ja kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy wolą bloki od domu, dla mnie to skrajne dziwolągi, ja mieszkam od zawsze w starym domu , nie ma luksuwów, w kuchni zimą nieraz było tak zimno że jak sie rozlało mleko to zamarzło...Ale lubię cisze,że moge robic co chcę, grac o 4 w nocy na pianinie, latem grille chocby co dzień, wylegiwanie się na lezaku, siedze po 10 godzin na dworze, super smakuje jedzenie na ogrodzie... mam tez ten luksus ze dom jest w miescie ale na cichej ulicy więc dojazy odpadają

i kupilam sobie tani stary drewniany dom z pieknym ogrodeczkiem , ostatni na ulicy w miescie. I mozecie sie smiac i drwic ze to nie prawda ale ogrzewanie , (sama pale )kosztuje mnie malo pieniedzy . Spalam 2 metry drzewa i 1,5 tonu wegla i mam cieplutko jak w uchu. Nie musze tez czekac kiedy spoldzielnia zacznie mi palic jesienia , jak zimno to zapalam w piecu i mam miodzio. Prad w okolicach 70 zl , woda 30 , smieci 14 to wszystko miesiecznie . Szamba jeszcze nie wyozilam ale to koszt ok 100 zl. Co kto lubi . Ja jestem niezalezna i tak jest mi dobrze.

Mamy z mężem dom i mieszkanie, koszty utrzymania podobne bo tutaj dach cieknie,rynna się popsuła - dom to studnia bez dna dla wydatków,ale w lato ogródek i grill :-) pol biedy jak potrafisz sobie zrobić sam gdy coś się zepsuje gorzej jak trzeba za każdym razem fachowca. Juz nie mówiąc jak jest ogrzewanie węglowe,popiół i odsniezanie w zimie o 6 rano żeby wyjechać do pracy przy -10 st masakra. W mieszkaniu tego nie ma, jest wygodniej po prostu ale jest czynsz niestety i w lato ...balkon

baska.es a jeśli chodzi o ofertę JWC i inwestycję Lewandów Park to powiedz mi jak dużo zapłaciliście za m2 i czy udało się jeszcze jakoś negcjować cenę z deweloperem?

Dom tańszy (szczególnie wiosną i latem, bo odchodzą opłaty za ogrzewanie), ale w funkcjonowanie w nim wkładasz więcej pracy własnej (podkładasz do pieca jak palisz węglem lub ekogroszkiem, odśnieżasz podwórko, kosisz trawę, pielisz itp). W funkcjonowanie w mieszkaniu nie wkładasz żadnej pracy (wszytko jest robione za ciebie przez "osoby trzecie"), ale za to jest droższe w utrzymaniu przez czynsz (jednakowy bez względu na sezon).

ja np zawsze mieszkałam w bloku i za czasów studenckich było mi z tym idealnie, ale przyszedł taki dzień, że w mieszkaniu zaczęło się robić ciasno, szczególnie z dziećmi i od 5 lat mieszkamy we własnym domu i dla mnie, nie ma porównania! N. Weigle - jeśli chodzi o koszty za ogrzewanie, to zgadzam się, chociaż na to też jest metoda :) mamy energooszczędne okna, ale mieliśmy nie ocieplony dom, więc tak czy siak ciepło uciekało przez ściany, ale po ociepleniu różnica jest kolosalna. Oczywiście jest to wydatek, szczególnie, że chcieliśmy, żeby wszystko było od jednego producenta, żeby wykluczyć, że coś będzie nie tak, bo jak już inwestować, to raz a porządnie! W końcu to jednorazowy zakup na lata. Wszystko jest jednak w porządku, kupiliśmy system Platinum (styropian - w kropki :) kleje, grunty itd, itp). Podsumowując dla mnie własny dom był marzeniem, które się spełniło i nawet zimą, cieszę się, że jestem na swoim:)

Ja nigdzie nie pisałam o kosztach ogrzewania. A skoro już o tym piszesz (choć jestem w 90% pewna, że jest to reklama) :) to wiedz, że styropian nie jest najwydajniejszą izolacją na rynku, tylko najbardziej budżetową i dlatego ma takie wzięcie, bo większości Polaków nie stać na dużo droższą wełnę mineralną czy płyty warstwowe.

"I mozecie sie smiac i drwic ze to nie prawda ale ogrzewanie , (sama pale )kosztuje mnie malo pieniedzy ." - myślę, że to było nawiązanie do tego. Natomiast spór zwolenników wełny i styropianu nie jest już na topie, więc proponuję wrócić do tematu a mowa tu o KOSZTACH utrzymania domu/mieszkania a zatem koszty ogrzewania się w to wliczają prawda?

Zobaczcie to - http://www.akacjowaaleja.pl/4-etap-inwestycji.html Mieszkanie kosztowało nas 4500 zł za metr, przyjemna okolica, dosyć cicho, fajne otoczenie i ładny blok. Dom kosztowałby bez porównania więcej, a do tego dochodzi fakt, że później wymaga ogromnych inwestycji.

absolutnie to kolorowe meble i inne bzdety wstawic bo tego za komuny nie bylo a tera jest 333 www.youtube.com/watch?v=5DQzoWLDm7w

Ja tam wolę dom. Wykupiłem sobie teraz działkę w rajskiej osadzie (w Kątach pod Warszawą) i nie mogę doczekać się tego, kiedy w końcu będę mógł się tam wprowadzić :)

To zależy z czego będziesz budował dom i jakiej będzie on wielkości. Pamiętam, że ciekawą technolgią do budowy okazały się płyty warstwowe, ktore bardzo dobrze chronią ciepło przez co energia wykorzystywana na jego ogrzewanie powodowała oszczędności. Moim zdaniem budowa z płyt warstwowych to przyszłość i warto się tym zainteresowac chciałbym kiedyś postawić sobie dom i już szukam ku temu opcji. Poki co znalazłem producenta tych płyt http://www.alamentti.com.pl/

Moim zdaniem tańsze w utrzymaniu jest mieszkanie, zawsze remonty w mieszkaniu są tańsze. Ja też zdecydowałam się na zakup mieszkania od nich http://www.pomerania.szczecin.pl/ i jestem zadowolona moim zdaniem warto!

Pewne, że domy dają dużo lepsze warunki i chyba nie ma w tym niczego zadziwiającego. Mówi Wam to coś - https://tabelaofert.pl/nowe-domy ? Od lat wszyscy marzymy o własnym domu, a patrząc na ceny, to teraz zrobiło się to tylko bardziej realne.

Moim zdaniem mieszkanie jest tańsze w utrzymaniu, ale to na pewno zależy od konkretnej sytuacji. Ja jak kupowałam mieszkanie to oni http://www.pomerania.szczecin.pl/ mi bardzo pomogli

Ja zdecydowanie polecam mieszkanie. Szczególnie, że nowopowstające mieszkania są duże i nowoczesne. W łodzi powstaje nowa inwestycja Apartamenty Zdrowie. Mają duży wybór mieszkań i super lokalizację niedaleko centrum miasta ;))

Wszystko zależy od tego jakie mieszkania czy dom. Na niektórych osiedlach, utrzymywanie mieszkanie kosztuje tak samo jak utrzymywanie domu. Jak my z mężem postanowilismy zainwestować w kupno nieruchomości to doszliśmy do wniosku że najlepiej będzie skorzystać z pomocy z firmy która się zajmuje pośrednictwem w kupnie, sprzedaży i wynajmie nieruchomości. Bo samemu odnaleźć się w tym wszystkim było ciężko. W naszym przypadku korzystaliśmy z http://www.karpatia.net.pl po przeglądnięciu wyszło na to że utrzymanie większego mieszkania kosztuje mniej więcej jak by kosztowało utrzymanie nie wielkiego domu. Więc najlepiej sprawdzić sobie jak najwięcej ofert i przeanalizować sobie

Bauder jest jedna z lepszych firm w Polsce od dachów stromych i płaskich. Wg mnie lepiej stawiać dom niż kupować tak samo drogie mieszkanie w mieście, dom może Ci jeszcze szybciej nabrać na wartosci bo przesuwają sie granice miast na zewnatrz i cena ziemi rosnie

Mieszkanie tylko teoretycznie jest tańsze w utrzymaniu. Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Podstawa to ogrzewanie, czynsz. Jak się źle trafi to opłaty są dotkliwe. Dla odmiany domy w nowej technologii, których budowa została przemyślana właśnie pod względem kosztów przyszłego użytkowania potrafią być nawet tańsze w utrzymaniu. Sama mam na oku inwestycję nad morzem - to http://www.baltica-heaven.pl i będę porównywała wszelkie koszty na początku przyszłego roku.

Moje olaty za dom 120m2 pietrowy dobrze ocieplony. Prąd 95zł/msc -wszedzie ledy sprzety A+ i dwutaryfowy prąd Śmieci 15zł/msc Tv-zero bo nie kupiłam nic oprócz naziemnej-jestem przeciwniczką całego dnia przed tv Internet 45zł/msc No i woda 20zł/msc 165zł to wszystko plus opał -2tony węgla i wiązka/dwie drzewa na rozpałke Czyli 560x2 + 250zł. -ok 1500zł/12=125zł/msc co daje opłaty łączne za dom 300zł.Tylko codziennie pale w piecu-ale to nowy dom(w 2015 skonczylismy budowe i wprowadzilismy sie w listopadzie)) nowy piec wystarczy 4 minutki na rozpalenie i zasypac węglem-samo sie pali nie trzeba zachodzić. Jak ktoś ma gaz TO BULI 4000zł na sezon ale ja mam piec na węgiel-w domu 22-23 stopnie no ale trzeba raz dziennie odwiedzić kotłownie:)

Myślę, że podobnie. Zależy też jak płacicie za media. My to mamy dość rozbudowane. Niedawno mąż kupował rozdzielnice internetowe http://www.vertom.pl/ i teraz tez troche internet mozemy kontrolowac, bo nam naciagali sasiedzi z dolu!