Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Śmieszny Student

Mój ukochany pies nie żyje i czuję się beznadziejnie

Polecane posty

Nawet nigdzie nie wyszedłem z mieszkania, bo opuściła mnie ochota. Chce mi się wyć jak małemu dziecku, ciągle oglądam zdjęcia mojej psicy. Właśnie straciłem jedyną istotę, która mnie kochała bezinteresownie i co gorsza, mam wrażenie, że nie obdarzyłem tym samym uczuciem co ona mnie. Gdyby ktoś mi z rodziny umarł, założę się, żebym się tak nie czuł. I niestety nie mogłem być z nią w ostatnich chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanie Ty NIE moje
Wiem o czym mówisz bardzo Ci współczuję. Przytulam Cię mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuska90
Wiem, jak się czujesz, miałam psa prawie 15 lat i kochałam, go jak członka rodziny. Nadal płakac mi się chce, jak go wspominam i waham się czy wziąć kolejnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..rozumiem Twój ból
tez niedawno przez to przechodzilam,pustka w domu,zero radosci pupila,ale ja bylam przy...i było to straszne trzymaj się🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia &13
Pomysl o tym , ze juz sie nie meczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cg
trzeba sie pogodzic z losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×