Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niesmialkus maximus

Jak wyleczyc fobie spoleczna?

Polecane posty

Gość niesmialkus maximus

mial ktos, zna sie ktos na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaatrin
psycholog a nawet psychiatra ci pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozentuzjazmowana.
Lekarz albo sama to zrób :) wszystko zalezy od ciebie, sama miałam kiedyś nerwicę lękową i sama bez niczyjej pomocy z niej wyszłam. wkurwiona na maxa bo w nikim nie miałam oparcia. Nadal to do mnie wraca ale już nie tak strasznie i wiem czego unikać i na co moge sobie pozwolić. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasas
rozentuzjazmowana.- a jak sie z tym sama uporalas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okmju]
Ja mam, ale nie wiem, jak wyleczyć. Jeśli podczas obrony na uczelni nie trzaśnie mi serducho, to może pomyślę, by coś zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to mam i
jem tabsy ale nic nie pomagaja.......masakra, zyc sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozentuzjazmowana.
Dowiedziałam się skąd się bierze ta cała moja nerwica. To było tak: Byłam na studiach. na studiach się piło. Na drugi dzień źle się czuło. Zawaliłam studia przez to, że źle się czułam drugiego dnia i nie szłam na zajęcia. Potem nawet jak nie wypiłam a się nie wyspałam to było to samo. Chodziło o to aby się wyspać, nie pic alkoholu. Tyle. Później, zaczęłam stopniowo wykonywac telefony i wychodzić na jakieś imprezy do rodziny. Na początku były mdłości i duszności a z czasem się poprawiło- przez co? Bo zaszłam w ciążę, ciągle wypoczywałam i nic nie robiłam. I w tym czasie wszystko się uspokoiło. Teraz jak wypiję piwo a na drugi dzień mam iść do pracy to nerwica wraca. Powód? alkohol. Proste. Lub niewyspanie w drugim wypadku. a jak jest u Ciebie? Musisz znaleźć powód swojej fobii, mówię Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rsfdegg
mam nerwice lękową i niejedno juz przeszlam i serce poki co nie trzasnelo...ale nabawilam sie okropnych skurczy dodatkowych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rsfdegg
moim powodem jest straszna niesmialosc i podatnosc na stres, po prostu boje sie wszytskiego od małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozentuzjazmowana.
rsfdegg A bierzesz jakies leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rsfdegg
nie, kiedys bralam ale pogorszyl sie moj stan przez to gowno wiec zrezygnowalam i jakos egzystuje na tym padole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozentuzjazmowana.
Wiem jakie to jest straszne i co człowiek wtedy przeżywa. Ja ryczałam, czytając w internecie porady jak sobie z tym poradzić i co mi w ogóle jest. Poszlam do lekarza i wiecie co mi przepisał? PERSEN ziołowe gówno które mi nie pomogło. potem do nastepnego- jakieś tabletki na serducho, po ktorych czułam się jak naćpana. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rsfdegg
dokladnie, ja dostalam hydroxyzyne, przeszlam rpzez bisocard, betaloc zok ..... po hydro bylam nacpana wiec bralam tylko w razie ataku paniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszulakaa
ja mam z tym problem. np. stoje w kolejce do kasy, jest duzo ludzi a ja robi mi sie goraco i mam ochote uciec ze sklepu. nie pojade sama pociagiem. i najgorsza rzecz to strach przed pojsciem do pracy. boje sie nawer szukac. niewiem jak mam sobie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozentuzjazmowana.
Najważniejsze to nie kryć się z tym i mówić otwarcie o swoim problemie. Ja nie miałam oparcia w rodzinie bo mówili, że przesadzam. Nie wiedzieli do końca co ja czuję i co się ze mną dzieje-a to jest straszne- taka niezrozumiałość ze strony innych. Ale sama wzięłam się w garść. Ludzie, ja nie potrafilam wykonac telefonu, pójść do dentysty czy nawet na zakupy a teraz, boje się, owszem ale wiem że muszę to zrobić i potrafię. Bo wbiłam sobie do tego mojego małego móżdżku, że to siedzi tylko i wyłącznie w moim mózgu, że to idzie pokonać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszulakaa
ale jak zlikwidowac ten strach? ja stram sie przelamywac. bo musze isc do sklepu czy po dzecko do przedszkola. aler np. wiem ze musze wujsc i odrazu myslenie ze w drodze zemdleje ze cos sie stanie. ale zawsze jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozentuzjazmowana.
trzeba się przemóc. Stopniowo. pomalutku. Najpierw odrzuć wszystkie złe nawyki (jak alkohol) wysypiaj się porządnie. Rano wstań i powiedz: Dziś dam radę pojechać do centrum i zrobic zakupy. Ubierz się ładnie, umaluj abyś czuła się pewnie i ładnie i naprzód! Olej wszystko inne i daj z siebie wszystko. Pomału. Małymi kroczkami. Dzisiaj zakupy, jutro wykonaj telefon a pojutrze pojedż pociągiem do rodziny, dasz radę! uwierz tylko w siebie trochę. powiedz sobie: jak sama sobie nie poradze to kto mi pomoże? jesteś skazana sama na siebie. Pamiętaj. Nie licz na innych,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszulakaa
nie mialam wczesniej problemow z tym. a teraz przed kazdym wyjsciem panika i myslenie. odbiera mi to cala radosc zycia. mam meza i dziecko. tak sie nie da zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozentuzjazmowana.
Ja też tak mam, że boję się, że zemdleje chociaż od czasu gdy mam nerwice nic takiego się nie zdarzyło. Boję się, że zwymiotuję zaraz albo coś mi się stanie.. ale gdy robi się tak gorąco, biorę dwa głebokie wdechy i myslę: nic się nie dzieje, to tylko nerwica... zaraz wszystko będzie dobrze. I to pomaga. Albo podzielić się z kimś tym problem: Stoi znajoma obok i mówisz: słuchaj, mam jakiś atak, zaraz chyba zemdleję, muszę usiąść.. niedobrze mi.. I co ona zrobi? pomoże Ci usiąść, poda wody... spyta czy wszystko dobrze.. najważniejsze to nie kryć się z tym. Opowiadac wszystkim dookoła. Żeby wszyscy wiedzieli jak Ci źle. Niech ci współczują i co 5 min pytają czy wszystko dobrze. :) Mi tez pomagało napicie się wody mineralnej bez gazu. (NA 5 MIN ALE POMAGAŁO)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozentuzjazmowana.
urszulakaa ja też mam męża i dziecko. (Pisałam, że to się zaczęło zanim zaszłam w ciążę) i po prostu musisz się przemóc, uwierzyć w siebie, olać cały świat. Optymizm i myśl, że masz kochającą cię rodzinę cię musi wyleczyć. Stopniowo, pomalutku, małymi kroczkami... zaufajcie sobie, pomału zacznijcie wykonywać codzienne czynności. I dzielcie się swoimi uczuciami, nawet jak ten ktos was wyśmiewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialkus maximus
U mnie jest to zwiazane z niesmialoscia. Mam ponad 30 lat i nie miallem dziewczyny. Staram sie cos z tym robic. Poznawac nowych ludzi. Np. chodze na kursy tanca. Ale nawet jak dziewczyna cos do mnie mowi - ja sie nie odzywam. Nie wiem - mam blokade. I jak tu znalezc dziewczyne. Kontynuowac rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozentuzjazmowana.
niesmialkus maximus a zagadaj z nią o swoim problemie, jak wyrzucisz to z siebie w rozmowie to potem będzie lżej bo ona zaakceptuje to jaki jesteś. Tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okmju]
Ja mam fobie społeczną już z 15 lat. U mnie fobia społeczna daje o sobie znać tylko w wypadku, gdy zachodzą relacje społeczne (czyli bardzo rzadko, bo unikam ich). Najgorszą jazdę miałem na maturze ustnej myślałem, że mi serducho trzaśnie no i tak się trzęsłem, że komisja na pewno to widziała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onafdvdvfdvdvdv
mój facet nie potrafi we mnie zaakceptować,tego,ze mam fobie społeczną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onafdvdvfdvdvdv
chyba nie, bo coraz bardziej mu przeszkadza to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×