co zrobic zeby zapomniala o swojej milosci i wybrala mnie?

hej poznalem pewna dziewczyne ktora mi sie podoba jest dla mnie wazna cos do niej czuje i zalezy mi na niej. ona niestety jedynie mnie lubi i nie chce sie umowic jak z potencjalnym partnerem bo kocha kogos innego. mianowicie poznala go kilka lat temu i jakos tak siedzi w jej glowie ze nie moze o nim zapomniec choc od tego czasu byla juz w zwiazku. ale z tym typem nigdy razem nie byla nie znaja sie nawet zbytnio. kiedys gadali a ona sie w nim zabujala i ma tak do dzis. gadala z nim potem na czacie pare razy i miala sie nawet spostac ale on wyslal kolege. nie mowila mu nawet o uczuciach wiec on chyba nic nie wie o jej zaangazowaniu. nie jest z nim wiec i nie byla i raczej nigdy nie bedzie. on jej nie chce ale ona jego tak i dlatego nie chce mnie. co moge zrobic zeby przestala o nim myslec zapomniala i skupila sie na mnie i mnie zechciala?

nic zrobić nie możesz bo to że ona Ciebie nie chce jest jedyną prawdą a ta gadka z jakimś innym to tylko wytłumaczenie dla Ciebie żebyś nie miał złudzeń i żeby nie było Ci tak całkiem przykro - nie chciała żebyś pomyślał że laska woli być sama niż z Tobą

jeśli ją naprawdę kochasz i Tobie na niej zależy to zostaw Ją w spokoju i pozwól być szczęśliwą - inaczej będziesz zawsze tym drugim, a za Twoimi plecami może go wspominać ze łzami w oczach oszukując Ciebie, że teraz Ty jesteś najważniejszy, a to z tego względu, że nie będzie miała wyjścia piękna przyszłość, prawda?

musisz jej imponowac bardziej niz tamtem byc doskonalszy we wszystkim od niego wtedy bedzie twoja. ponadto jaki problem sie umowic? idziesz i sie umawiasz albo dzwonisz z pytaniem co robi czy ma czas itp

on nie jest wytlumaczenie. to prawdziwy powod. i ona nie jest szczesliwa. jest nieszczesliwa bo nie moze byc z nim. a umowic sie ze mna nie chce, wielokrotnie odmawiala

zapomnij o niej i znajdź inną - taką co będzie chciała

nie znam sprawy ale dopoki z nia na ten temat nie rzoamwiałes to nie wiesz tak naprawde prawdy. Prowa na kaffe podobne..ale mysle z tu prawda jest inna Umow sie z nia i pogadaj wlasnie powiedz chce z toba porozmawiac. I tyle.

to jest prawda. gadalem z nia wiele razy na ten temat. poczatkowo chciala zebysmy zostali tylko kumplami i na takiej stopie sie raz od wielkiego swieta spotykali a potem juz zmienila zdanie ze nie ma czasu na spotkania.

ja mysle, ze z nia nie rozmawiałes:) a prawda jets inna.

ok mysl se co chcesz. po co wogole tu piszesz skoro nie trzymasz sie faktow tylko wymyslasz jakies smieszne taorie nemajace nic wspolnego z prawda?

wlasnie z nia smsuje i znow mi o nim gada..

Spotkaj się z nią porozmawiaj o tym co czujesz niech wie że Ci na niej zależy i że teraz czekasz na jej krok :P

i tyle

nie mam jak sie spotkac bo ona nie chce. mam tylko kontakt przez smsy. mowilem juz jej szczerze wiele razy ze ja kocham co do niej czuje ze mi na niej zalezy ale ona mowi ze nic na to nie poradzi ze kocha tamtego a mnie nie chce

wczoraj sama cos zaczela przebakiwac o spotkaniu. wiem ze i tak ona chce jedynie na sstopie kolezenskiej bo tamtego ciagle kocha. sama mi o nim wczoraj znow mowila. i nie wiem jakl sie zachowac na tym spotkaniu? co robic jak ja do siebie przekonac? zeby mnie zechciala a o nim zapomniala?

Czy ona w ogóle ma kontakt z tamtym? Ile ma lat?

To proste, powiedz jej, że stało się coś przedziwnego i niewytłumaczalnego...ale zamieniliście się ciałami!!! Jak jest głupia to uwierzy, a jak nie to cóż stary pozostaje Ci bycie przyjacielem lub kumplem od wypłakiwania.

Moze chodz sam a nie z psem! I to bez kaganca! Kara 200 zł a jak kogos ugryzie? Na drugie spotkanie badz sam

sarmato i francusko musze z przykroscia stwierdzic ze wasze komentarze sa ponizej jakiegokolwiek poziomu inteligencji. to naprawde smutne.a moj nick sprytnie nawiazuje do pewnej piosenki i filmu alejakty francuzko mozesz na to wpasc...a ona nie ma z nim zadnego kontaktu i ma 24 lata

Miłość to często pasmo udręki i nieszczęść. Nic nie poradzisz na to, że w sercu dziewczyny zadomowił się ^^ ktoś^^, kto nie odwzajemnia jej uczuć. Musi minąć czas, w którym Ona dojdzie do wniosku, ze ta znajomość nie ma przyszłości. Nie trać nadziei, że kiedyś spojrzy na Ciebie życzliwie. Pod warunkiem, ze będziesz wyrozumiały dla niej.

ze kiedys spojrzy na mnie zyczliwie? ale kiedy? znamy sie juz prawie 5 miesiecy a ona na mnie tak nie patrzy. wiem ze trzeba czasu zeby o tamtym zapomniala ale ile? ona tak juz ma bardzo dlugo, kilka lat. zaryzykowalbym stwierdzenie ze to juz chyba 4 lata u niej trwa;/

skonczylismy ze soba pisac :( od wtorku sie nie odzywala wiec myslalem ze kasa jej sie na koncie skonczyla. ok to czekalem az se doladuje. i tak nie pisalismy az w koncu przez caly weekend byla na fb wiec w sobote do niej napisalem. jedna wiadomosc druga trzecia i nic. nie odp. w niedziele napisalem smsa i zero reakcji. o co jej chodzi? chyba juz nie chce pisac? tylko czemu w taki sposob? bez slowa pozegnania wyjasnienia? i czemu tak dobrze sie z nia pisalo? po co mowlia o spotkaniu? i czemu teraz jej sie odmienilo?co sie stalo ze niedawno bylo dobrze chciala sie spotkac a teraz nic nie odp?

no i wlasnie zakonczyla sie ta burzliwa znajomosc z czego pewnie wszyscy tu beda zadowoleni bo mi w koncu powtarzali zebym se odpuscil. ale ja nie odpuscilem. pewnie teraz wszyscy aczna mi gadac po co wogle do niej znow pisalem zamiast se odpuscic. wiem ze powienienm tak zrobic ale za bardzo jest dla mnie wazna. jak ostatnio sie do niej idezwalem to pisalem az do wczoraj. bylo cudownie! tak jak w wakacje albo i lepiej. rozmawialismy o wspolnych planach byciu razem seksie itd. drugiego dnia juz zaczela mowic o spotkaniu i w koncu sama je zaproponowala przed swietem zmarlych. ale do niego nie doszlo z powodu jej przeprowadzki. dlatego mielismy sie spotkac od razu po dlugim weekendzie.nic z tego. wiec we wtorek. takze odwolala i to w ostatnim momencie gdy juz wychodzilem z domu. powiedziala ze nie umie nie potrafi nie moze sie spotkac. nie umie sie przelamac ma wwnetrzna blokade i nie chce spotykac sie z ludmi z czata. potem pisalismy i klocilismy sie i mial byc juz koniec.powiedziala zebym wyrzucil wszystko co mam jej do powiedzenia i to zakonczymy. no i ja wtedy wyslalem jej na poczte szczery cieply wzruszajacy list o tym wszystkim co do niej czuje jak sie czuje o moich planach marzeniach. poskutkowalo. poplakala sie i powiedziala ze chce jednak sprobowac. mielismy sie wcozraj spotka. juz byla do tego przekonana. nie wyszlo. splawila mnie zalosnym klamstwem. pisalem do niej pozniej milion smso. nie odpisala. to koniec. nawet mi nic nie powiedziala nie wytlumaczyla nie pozegnala sie.nie wiem czemu..nie wiem co teraz. nie potrafie sie po tym pozbierac moje zycie bez niej nie ma sensu nie wiem co ze soba zrobic.