zaginął po wyznaniu uczuć

cześć Kafeterianki, mam pytanie, co byście zrozumiały, jeśli facet po wyznaniu, że kocha nagle "zaginął", czyli przestał się odzywać, kontaktować, wyniósł się z daleka od was? tak przez kilka miesięcy? pozdr

bardzo proszę o wypowiedzi :(

a o czym tu mówić jak się odnajdzie wszystko wyjaśni

A jaką otrzymał odpowiedź? A może nawet na nią nie czekał?

ja bym go znalazla i zapytala sie GO czy czasem nie odstawil szopki ! czy to mial byc dobry zart ,czy aby coo !!!??...

oznajmil milosc poprosil o reke i zaginal :-O

tzn jak zaginął?wyjechał?nawet nie wiesz gdzie jest?

nic nie wiem nie odbiera telefonu nie odpisuje smsow ma mnie w ciemnej doopie :-O juz miesiac :-O

w szoku jestem ze takie sytuacje sie w ogóle zdarzają.jak nie mozna wiedziec co sie dzieje z facetem z którym sie spotykacie iles tam.. ile ci wasi facecimaja lat?

moj 36 :-O myslisz ze ja w szoku nie jestem:-O ile sie naplakalam :-(

moze to zwykły oszust?dałaś mu jaką kasę?

powiem wam szczerze, jaka na 95% jest przyczyna takiego zachowania. oni już mają żonę, pewnie i dzieci. ukrywali to przed wami, ale jak zrobiło się za poważnie, podwinęli ogon. znam z autopsji, przeżyłam.

nie nie dalam mu zadnej kasy przeciez to nienormalne powiedz sama. kleczal przede mna na kolanach czy chce zostac jego zona i czy chce z nim miec dzidziusia na drugi dzien ostatni sms, ze kocha i od tej pory nic. kolezanki dzwonia etc ale nie odbiera tel.

hmm dziwna sprawa.znasz jego rodzine?jak tak to do nich sie odezwij(mama tata siostra).jak nie znasz to znaczy ze co ukrywał moja znajoma poznała za granica takiego jednego(polaka) i tez taki numer wywinał.okazało sie ze w polsce 2 lata wstecz rodzina dała ogłoeszenie ze ta osoba zagineła(!).wiec chyba zwiał za granice wtedy nie wiadomo czemu.a teraz znowu zwiał do innego kraju a byc moze w waszym przypadku cos sie stało mu albo nie wiem

no tak sie sklada, ze ja tez za granica jestem a on Polakiem jest. Pzrysiegal ze jest rozwodnikiem ale ze mam dziecko w PL. pewnie oszukal mnie i jest zonaty ale nie moge w to uwierzyc ze ludzie moga byc tacy perfidni.

ze ma dziecko. jakby mu sie cos stalo to by telefon byl wylaczony.

a gdzie jestes za granicą?moze to ten sam?

DE

na pewno nie ma rozwodu :O olejcie ich, szkoda czasu na rozpamiętywanie. tylko pamiętajcie: jak się odezwie kiedyś, olać ciepłym moczem.

tamten tez chyba miał dziecko i był po rozwodzie z tego co pamietam

tamten nazywał sie michał

nie nie Michal w chooja mnie zrobil i tyle.

to nic tylko współczuc ci.kazdej moze sie to zdarzyc

mój był Piotr. okazało się, że tzw. rozwód wygląda tak, że ma żonę, 2 dzieci i psa :O potem chciał wyjaśniać, ale spuściłam na drzewo. palant.

gardze takimi ludzmi:-O skad sie biora tacy ludzie. szok normalnie. nie mialas szoku?????????@dobry cwaniak.

miałam szok ponad 1,5 roku :D

po wyznaniu otrzymał moją odpowiedź, że również odwzajemniam jego uczucia, więc pomyślałam, że wszystko (choć trudne z początku) jakoś się ułoży, jakoś się postaramy, a nagle z dnia na dzień zaginął :(

najgorsze jest to, że nikt z naszych wspólnych znajomych nie ma pojęcia, co się z nim dzieje, gdzie jest i czy kiedykolwiek wróci...... :(

piszecie o żonach, dzieciach - w moim przypadku to odpada, na pewno nie miał ani żony, ani kochanki, a tym bardziej dzieci. To był trudny związek, wiele poświęciliśmy oboje, wiele nerwów, wiele płaczu, wiele czasu..... a tu nagle tak się urwało ;(

-depresja -przekrety finansowe -przekrety rodzinne -emigracja w zwiazku z pkt 2 i 3