Podobno kolega mnie przeleciał ;/

Dzisiaj się dowiedziałam od kolegi z pracy ,że gadają,że drugi kolega z pracy mnie przeleciał ;/ Załamałam się tym faktem bo to nie prawda. To raz. A dwa obydwoje kogoś mamy. W dodatku jego dziewczyna nawet z nami pracuje.Nie wiem jak mam się do tego odnieść?

był mały obciąg w toalecie ale przecież to nic takiego jeśli nie ubrudził mi bluzki :)

Dzieci, jutro rano do szkoły więc idźcie już spać;) Może ktoś starszy się wypowie ?

sobie dowiedziec ;) Zrob male zebranie w skaldzie: on, ty, twoj facet, jego dziewczyna i kolega, ktoremu takie pierdoly rozpowiada albo skomentuj, ze nawet bys na niego nie splunela.

Wiesz co,przede wszystkim to modlę się o to,żeby do mojego chłopaka to nie doszło! Bo ja z tym kolegą byłam pare razy na piwie po pracy (nigdy sami) i mój chłopak był o to zazdrosny więc myślę,że gdyby coś takiego usłyszał to by w to uwierzył. Nie wiem czy mam udawać w pracy,że nic nie wiem czy głośno powiedzieć kolegom z pracy,że świnie z nich ;/

lepiej nie bo obrazisz kolegę, który jest bogu ducha winny pierwszy raz się dowiadujesz czegoś o sobie od obcej osoby?

Nie pierwszy, ale jakoś mnie teraz to bardzo zabolało, bo niby ze wszystkimi z pracy mam dobry kontakt a tak za moimi plecami gadają.

aaa to dobre zawolaj pare osob,twojego faceta tez ipowiedz, ze takiego skurwiela nie chcialabys w doope kopnac, haahaa haa ,i kwit.

Bez przesady ;) Myślalam ,żeby napisać do tego kolegi ,że podobno spaliśmy razem i potem wydrukowac tą rozmowę i powiesić w szatni ;)