Przychodzisz

Przychodzisz do mnie znienacka, o różnych porach dnia. Świat zatrzymuje się na chwil parę, a wszystko wokół osnuwa mgła. Przychodzisz do mnie znienacka, przychodzisz do mnie nocą. Sny nabierają koloru, gwiazdy jaśniej migocą. Przychodzisz do mnie znienacka, zastygam, widzę Twą twarz. Przychodzisz do mnie znienacka, trwasz? Nie trwasz. Moje oblicze zatarł czas.

tęsknota była:)

przychodzisz do mnie znienacka niczym ustawiczna sraczka, braku ciebie nie zniosę, zatem lepiej się wyniosę, pędź zatem po nioskę, co zniesie brak ciebie choć troszkę

Na tym polega zawiłość i fenomen życia. Tęsknimy za czymś, co dopiero może się wydarzyć. Jestem, myślę, tęsknię, nie zawsze mogę to udowodnić

:) Pięknie i wzniosłe

albo za kimś z kim mogłoby sie wydarzyć

Za Tobą po prostu

nie było Cię myślałem,nie było Cię tęskniłem,nie było Cię pragnąłem, i gdy Cię nie ma, wiem,że nic mnie nie ruszy bo chcę Twego ciała,serca,duszy

Duszy się zachciało bo już ciała, serca mało. Duszę całą zjeść ! i cześć.

Serce i dusza już mkną w Twą stronę, zupełnie nieogarnione. Nieokiełznane i nieposłuszne, wbrew rozsądkowi, lecz na Twą służbę ;)

A niech mkną sobie wbrew. Mnie tu już nie ma Ech !

Tak to w życiu jest czasami, że rozsądek walkę toczy z myślami, wtedy tylko jedna rada, serca słuchaj! Zdrada? Zdrada. Lecz i może z tej okazji szczęscie znajdzie człek prawdziwe. Jeśli nie, cóż, widać takie przeznaczenie jest kłamliwe. Gdy nie spróbujesz, nie posmakujesz, życie upłynie na żałowaniu, żeś szansę zmarnował na rozmyślaniu.

Tu już mnie nie ma Bach ! - Przestraszył mnie twój strach.

zycie przeciez jest jak brazylijski serial przy ktorym M jak milosc to najwyzej komedia:-D

robisz największą krzywdę bliskiej ci osobie która ci zaufała i pokochała.jednym słowem, nie jesteś jej godny raniąc ją okrutnie w ten sposób.

nie wiadomo skąd wysnute wnioski?

dzisiaj ktoś kto zostaje wierny jest nienormalny. oczywiście

to nie jest odpowiedz na zadane pytanie

sam/a się domyśl

nienormalny? to chyba ja jestem nie no

no tak bo najlatwiej postawic teze nie majac argumentow i kazac sie domyslic:O

po kiego zakładać związek a potem zdradzać?tak najłatwiej!

ok , gdzie tu widzisz zdrade?

ja pierrrrrrrrrr ::O

no wlasnie ja pierrrr ubzduralas albo les cos sobie i piszesz zeby pisac

"Serce nie sługa" - tak pisze poeta, pokrętna bywa natura człowieka.

serce i dusza dziś mnie nie rusza

Gdybym poznał Cię 7 lat temu to bym ruchał bez problemu Ale dziś jest już sraka, bo mam tylko flaka Strapona sobie kupię Będę miał Cię chociaż w d****

Przychodzisz do mnie o różnych porach Poznaję je po odorach Twoja picz niczym zegar słoneczny Odmierza czas wieczny

Na tym polega trwałość i fenomen życia Że mu nie staje z przepicia A jeśli zawsze mu stoi To znaczy, że kiepsko łoi