Przychodzisz

słabo rymujecie :D:D:D

Serce i dusza już mkną w Twą stronę Więc się posłużę kondomem By dusza nie uleciała I w worku ze spermą została

chociaż aż tak źle nie jest ja wcale nie umiem:D

Świat zatrzymuje się na chwil parę Królewno widzialnych szparek Nie motyl, nie bułka, lecz kreska W dodatku zielono-niebieska

to ja też,to ja też chciałem z rymem wpaść jak we włosy wesz,ale nic nie wyszło z tego bo jestem słabiutki kolego:D

Lecz i może z tej okazji szczęście znajdzie człek prawdziwe Osiemnaście, dziewiętnaście bądź piętnaście, lecz ruchliwe O obwodzie nie wspominam - to podszywów raczej kręci Chcą od wiader spowyzywać, nie wie taki ile zmieści Picz, co już jest zaprawiona - z winy męża oczywiście Poci się ten grubas strasznie, a jak może to w asyście Już Murzynów nasprowadzał i kolegów z budowlanki Sama nie wiem czy to jego czy już moje są zachcianki Mogę więcej, mogę dłużej - chyba oddam się Naturze Nie gotuję już kurczaka, lecz warzywa mu podaję Nie stał mu gdy jadał mięso, więc niech nigdy mu nie staje!

ale dlugo myślisz:P:P:P:D

Ja tu nie siedzę non stop - to moja kobieta chce od czasu do czasu jakiegoś wierszyka i w sumie to robię to dla niej. :)

to żart był:Da nie woli subtelniejszych nieco?

Nie wiem jak ci odpowiedzieć, bo właśnie dzwoni do mnie kobieta z brodą...

poki nie usuna:-)