Dziś babka na pasach prawie mnie przejechała... co mam robić

Przechodziłam przez pasy (bez świateł) wokół sznur samochodów w korku powoli się toczy... weszłam ostrożnie na pasy, samochody grzecznie przystopowują na 1 pasie... kiedy już jestem w połowie ulicy nagle widzę jak spoza samochodu który sie zatrzymał gazuje babka w śmiesznym samochodziku i gdybym się nie zatrzymała, to by mnie zmiotła. Zadowolona pojechała dalej. Pamiętam jej rejestrację, nota bene zawiera numer 666. Nie wiem czy mam to gdzieś zgłosić czy dać se spokój... wkurwia mnie takie coś

wyciągnąć za kudły z samochodu i skopać teraz możesz sobie nagwizdać do lustra tylko ewentualnie pozostaje kamień w tylną szybę

mam jej rejestrację. świadków nie mam bo zapamietałam tylko jej numer, a nie innych samochodów ktore tam były. Ale nie wiem czy to potrzebne

to jak kiedyś znajdziesz to auto to porysuj lakier i tyle zresztą - baby tak jedżą - że nic nie widzą - to normalne - także jak się ma pecha to można sporo zdrowia stracić :)

to największy idiotyzm! Tak w tamtym tygodniu u mnie gnojek zabił szesnastolatke wracającą że szkoły :(

no... ja też mam prawo jazdy ale ja się patrzę ... boję się szybkości itp... :/

Idz ja zakapuj bo pewnego dnia to te babsko kogos zabije a tak to sie zastanowi jak nastepnym razem bedzie chciala wyprzedzac

po pierwsze, to nie było wyprzedzanie, bo baba jechała normalnie swoim pasem, więc nie gadajcie bez sensu po drugie, powinna była się zatrzymać przed pasami, albo przynajmniej mocno zwolnić, jeśli widziała, że na pasie obok samochód stoi po trzecie, skoro i tak był korek, to gdzie tak się śpieszyła? tak czy siak, trzeba bardzo uważać nawet na przejściu i wychylac się zza pojazdu b. ostrożnie, bo wiadomo, że drogi pełne są idiotów, zarówno tych za kierownicą, jak i tych na nogach