Dlaczego kochacie jak was traktuje jak szmaty...

To jest chore byłem dla pewnej laski dobry robiłem dla niej dużo, to stwierdziła że nie wie czy coś z tego będzie... to mówię jej niech spada dałem jej kopa, obecnie traktują ją jak przysłowiową szmatę co zdania mieć nie może to truje mi dupę, chce wrócić do mnie, przeprasza itd. ja ją ochrzaniam od najgorszych że nie jest mnie warta itd. to się płaszczy jak jakaś niewydarzona ofiara losu... czy jesteście na tyle głupie że nie doceniacie jak ktoś jest doby i się stara. To nie jest pierwszy raz, zawsze tak jest... jak jestem dobry to zlewa na mnie... ja nie chce was poniżać, ochrzaniać nie lubię tego robić dlaczego mnie do tego zmuszacie, tak jest z każdą kobietą z którą byłem, jedna mi kiedyś wprost powiedziała po randce że nie widzi we mnie partnera bo się zachowuje jak by to powiedzieć zbyt miły itd. jak bym nie miał jaj a ona potrzebuje prawdziwego faceta... Innej ostatnio pokazałem jak głęboko mam w dupie na dyskotece bo widziałem że chciała się ze mną bawić a ją olałem to na zewnątrz nie długo by mi loda zrobiła... Sadziła komplementy jaki to ja przystojny itd. Takich przykładów mógł bym podać bardzo dużo...

zeby dac ci przyjemnosc dowartosciowania sie, ot taki przedwczesny prezent na urodziny.

Jesteś bydle i cham! I dobierasz sobie kobiety stosowne do swojego poziomu. Chwalisz się tym, że wyzywasz drugiego człowieka od najgorszych... to jest poniżej szamba, nie masz za grosz honoru. Tu nie chodzi o bycie facetem albo kobietą, ale o honor i szacunek.

'Ja chciałam swojego faceta zostawic jak mna manipulował i nie był zbyt miły dla mnie, cierpiałam, porozmawiałam z nim o tym, i zmienił się jest dobry i kochany i takiego go kocham :) gotuje mi obiadki, czasem zrobi masaż, jest romantyczny, choc nie wymagam :P