Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zołzowata...

sie wpakowalam w Bagno.przez tesciow....aaaaaaa

Polecane posty

Gość zołzowata...

jak reagowac??? dziwna sprawa z tesciami.kiedys super kontakty z tesciowa,pomagalysmy sobie na wzajem,wspolne lawki,gadki szmatki itp.Pomoglismy im z mezem finansowo biorac dla nich kredyt na nas(my wzielismy z niego tylko czesc na splate naszych rzeczy) na ktory zgodzilam sie tylko za wielka ich namowa i meza.I co wyszlo??? splacali go przez pierwsze miesiace a potem nic nam nie mowiac,nie splacali wcale.Przyszlo pismo,potem drugie,trzecie upomnienie....ich tlumaczenia ze nie maja z czego,mieli problemy osobiste...w koncu bylo juz takie zadluzenie ze zmuszeni bylismy wziasc drugi ktedyt zeby splacic tamto zadluzenie i ocalic swa dupe.I co??? dalej nie spacali i siadl na nas komornik,zabieral prawie polowe wyplaty meza.Do tego doszly nam raty za ten drugi kredyt.Teraz go splacamy,maz stracil prace ma teras gorzej platna,nie radzimy se finansowo,jestesmy na minusie.Tesciowa zaczela nam oddawac od wrzsnia ale tylko polowe z tego co i splacamy.O tym co juz splacilismy ich, a bylo tego kilka tysiecy to nawet nie wspomne,juz nie odzyskam.Tlumaczy sie ze niema o pewnie tak jest,ale co ja mam teraz zrobic??? dlaczego mam ich splacac sama nie majac na chleb? wiem,bo sama jestem sobie winna??? ale jak teraz wyjsc z tej sytuacji??? dodam ze z tesciami nie rozmawiam,skreslilam ich za to w co mnie wpakowali...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Mąż jak najszybciej musi znależć pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznniebywa
wyjscie masz jedno: splacac i ewentualnie dokadac sie z tesciami. Albo sa w porzdaku i Wam oddzadza albo nie... Pamietaj tylko, ze to Ty jestes miedzy mlotem a kowadlem bo to sa RODZICE Twojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata...
maz pracuje...zarabia mniej niz wczesniej,moze niema kokosow ale nie jest najgorzej. No ale co z tego jak jestemy na dlugach,odmawiamy sobie wszystkiego,dzieciom tez byle by rachunki byly osplacane a i tak brakuje......ton jeb.... kredyt doprowadzil nas do takiej sytuacji.Tak,jestem frajerka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata...
tak....zauwazylam.maz jest wkurwiony na rodzicow,mowil im o tym i jest bardziej powsciagliwy co do nich...ale jednak to sa jego rodzice i utrzymuje z nimi w miare normalne kontakty....tez jest rozdarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata...
co byscie zrobili na moim.miejscu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze bym pozawala
tesciow, chocby takd la picu, mysle, ze sam szok spowodowal by, iz zaczeli by placic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma żadnego znaczenia co kto by zrobił na waszym miejscu - kredyt podpisaliście na siebie , trzeba go spłacić , jeśli nie chcecie większych kłopotów . Ewentualnie ugadać sie a jeszcze lepiej spisać na papierze umowę , ze teściowie te pieniądze wam oddadzą - ile i do kiedy . W najgorszym razie będzie to podstawą do skierowania wniosku do sądu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakiej postawie teraz miałaby ich pozwać ? przecież n ie maja żadnego papieru , żadnej umowy - a to jest dla sądu odstawa . Tylko tyle ,ze tak uzgodnili to nie jest podstawa do przyjęcia sprawy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grymaśnica
Dużo jeszcze do spłacenia? Spłacałabym, bo nie ma innego wyjścia. Więcej nie zobaczyliby ode mnie ani złotówki. Dlaczego nie wezmą jakiegoś małego kredytu? Oddaliby Wam dług i spłacaliby sami swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grymaśnica
Umowa ustna też jest umową i podstawą do założenia sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie w sprawach finasowych - dziedziczenia owszem - ale n a to musza być świadkowie . Natomiast kredyty to inna para kaloszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata...
no ten pierwszy kredyt jest kilka tys,dokadnie niewiem.A ten drugi to zostalo b chyba 4 lata splaty po 300zl mies.Dla nas to duzo bo juz sie zadluzylismu przez to. Oni od zawsze byli na kredytach,komornikach itp i nikt juz nie chce im dac nastepnego kredytu.Staraja sie o jakic ale juz chyba od ponad roku,juz w huj czasu slysze ze juz prawie dostali,ze od nast mieisaca nas splaca.Ale juz przestalam w to wierzyc bo ciagl albo musza zlozyc podpis jeszcze jeden,cos doniesc,cos wplacic...i tak caly czas. tesciu jezdzi ciezarowkami,duzo nie zarabia,tesciowa sie opierdziela i nie pracuje a jeszcze maja corke w wieku szkolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grymaśnica
Spłacajcie sami, a więcej nie pożyczajcie, choćby głodem przymierali. Nie jest to suma olbrzymiasta (chociaż zależy, kto na to patrzy - bo dla mnie jest to suma niewielka), więc jakoś musicie poradzić. Podpowiedz teściowej, że mogłaby zaopiekować się czyimś dzieckiem zza niewielką odpłatnością. Zawsze to jakiś pieniądz wpadnie i będzie jej lżej (Wam też). Z każdego zdarzenia człowiek ma naukę na przyszłość. Ja nigdy żadnego kredytu nie wzięłam, mimo, że czasem przydałoby się, a to dlatego, że każdy kredyt "kosztuje" dodatkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuggrv
a ja nie wiem jak mogliscie byc tacy głupi i brać im kredyt! No matko mozesz jedynie samej siebie bic po głowie bo to jest tylko i wyłącznie wasza wina! Nigdy ale to przenigdy nie robi się takich rzeczy, zwlaszcza ze wiedzialas że u nich z pieniedzmi zawsze tak było... no matko głupota jest po waszej stronie! A teraz wypięłabym się dupą na tesciów, spłacilabym sama kredyt i nie chcialabym ich na oczy widziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oeoeodo
Złodzieje i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata...
te 300 zl to nie jest duzo,byloby nas stac na te raty ale jak juz pisalam maz zmienil prace,dodatkowo mamy dlugi po tamtym kredycie co nas komornik zlapal,miesiecznie splacalismy 800 zl,nie placilismy niektorych rachunkow,przez kilkamies maz byl bez pracy,dlugi rosly bo dodatkowo musielismy splacac tesciow i teraz przez to jestesmy wciaz zadluzeni i nie mamy jak z tego wyjsc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata...
na tesciowa juz dawno sie wypielam ale wciaz egzekwuje zeby nam oddawala.tak naprawde nie znam ich sytuacji na 100% bo z nia nie gadam..po naszej przeprowadce nie zaplacila nam jeszcze za,sprzer,meble co jej "sprzedalismy"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grymaśnica
To może spróbujcie poszukać dodatkowego zatrudnienia? Nie wiem, "w czym pracujesz", ale może jest możliwość zatrudnienia dodatkowego na jakiś czas? Może mąż też mógłby rozejrzeć się za czymś dodatkowym, nawet "na czarno"? Pomyśl, czy nie da się taniej jeść (przez pewien czas oczywiście)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata...
oszczedzamy na czym sie tylko da.Ja pracuje przewaznie popoludniami,maz przed 17 odbiera dzieci i musi z nimi siedziec,jak ma dodatkowa fuche np w weekend to nawet sie nie zastanawia.Ale wtedy ja zostaje z dziecmi. Zakupy robimy skromne,auto stoi bo niema kasy na paliwo,obiadow w tyg nie gotuje bo dzieci maja w szkole....jak jeszcze mozna zacisnac pasa??? dzis maz dostanie druga polowe wyplaty,splace czesc rachunkow,czesc zostanie nie splacona a na zycie niemam juz nic,pusto w portwelu.Bo tesciowa miala nam oddac w ten weekend ale oczywiscie niema i w tym miesiacu juz miec nie bedzie bo cos tam...:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata...
a co to ma do rzeczy na co byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata...
wiem ze sama musze se z tym poradzic i splacic go,chcialam sie wygadac.Ale ja bylam idiotka....:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwrertgreyetrw
czy tesciowie prosili was o ten kredyt czy sami wpadliscie na pomysl ze tak z nim zrobicie i zaciagniecie? czyj to był pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przejedz sie z mezem
tam do tesciowej i te meble co jej 'sprzedaliscie' zabierzcie w ramach splaty kredytu. I oczywiscie sprzedajcie komus innemu za kase. tacy ludzie to nie maja za grosz honoru. Ona nawet sie nie pała czymkolwiek zajac. Bo jest jej tak lepiej. Patologia. Ja bym chyba machnela reka. Ale jakbym miala sile to postraszylabym, wlazla do nich do domu i pierdolnik urzadzila za takie cyrki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata...
chcieli go na splate innych swoich bo nikt im nie chcial juz dac,nawet konsolidacji.Dowiedzieli sie ze maz dostal propozycje z banku ze moga mu udzielic kredyt dosc duzy-jak dla nas, i go poprosili o ta przysluge.Ja nie chcialam sie zzgodzic i bylam od poczatku na NIE ale oboje jakos mnie namowili,maz tez im zaufal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwrertgreyetrw
skoro pomysł nie wyszedł od was tylko od nich musicie z nimi pogadac. niech sprzedadza cos, albo cos z tego co kupili za tą kase. koniecznie musza wam pomoc w tej spłacie. macie z nimi jakas umowe czy na g ębe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po cholere tyle razy zakladasz ten sam temat? W przeciagu 1.5 roku ten temat jest na kafe chyba z 5x , po co sie pytam piszesz , caly czas jedno i to samo? Podejrzewam, ze to prowo i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata...
na gebe...od wrzesnia tesciowa daje nam kilka zl ale to tylko czastka obecnych rat...to co za nich juz splacilismy to swoje i nam sie nie zwroci i przez to wlasnie teraz jestesmy zadluzeni... pojade i idbiore im moje meble??? ze scian im sciagne i wyniose....:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×