Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yhujikol

Mąż podniósł na mnie rękę

Polecane posty

Gość yhujikol

Wczoraj jak usypiałam synka była ok 1 w nocy nie chciał spać,ma problemy ze spaniem bo nie lubi spać i mało śpi ma 2 latka,odzwyczajamy synka od smoczka ale ja mu w nocy dałam smoka a mój mąż jak to zobaczył to wyrwał małemu z buzi,zaczął mnie wyzywać i podniósł na mnie rękę ale nie uderzył ale sam fakt mnie przeraża,zawiodłam się bardzo;-( Nigdy tak się nie zachowywał a jesteśmy razem 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze, opierdoliłabymm go tak, że pół bloku by słyszało po drugie od dziś to on usypiałby dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
może lunatykował - nie ma co panikować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaa
a nigdy nie dawał jakiś sygnałów?? chodzi o agresję czy jakos tak?? Rozmawailiscie o tej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhujikol
Nie przez te lata nigdy tak się nie zachowywał ale odkąd urodził się synek to dostał na jego punkcie fioła i cały czas zwraca mi uwagę że obiad za zimny,mleko za gorące itd a wczoraj ten smoczek:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaa
kurcze...może myslał, że wyrządzasz krzywdę dziecku ( wiesz w takim męskim myśleniu) skoro ma fioła na jego punkcie... ale tak czy siak to nie tłumaczy jego zachowania... ja Ci powiem, że jestem po rozwodzie...było za***ście na początku...ale się skończyło...a właśnie zaczęło sie od jakiś dziwnych krzyków, potem wyzwiska a skonczyło sie połamanym nosie i krwiakach na szyi... ja nie chcę Cię straszyć, ani nic insynuować, ale porozmawiaj z nim o tym bardzo poważnie i prosze bądź bardzo czujna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Ewą. A co do Twojej ostatniej wypowiedzi, to skoro zwraca Ci uwagę to przestań się zajmować. Jak wszystko będzie na jego głowie, to zobaczysz jak szybko zacznie doceniać Twój wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhujikol
Do Jaaaaaaa bardzo dziękuję za radę,jeszcze nie miałam okazji z nim pogadać po jest w pracy,tak w nerwach krzyczał że wyrządzam synkowi krzywdę dając mu smoka skoro go odstawiamy,lekarka na bilansie 2-latka powiedziała nam aby odstawiać smoczka i mąż wziął to sobie za bardzo do serca:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaa
bo on myśli,że to takie łatwe...gdyby on sie non stop opiekował małym to wiedziałby,że to nie takie łatwe... ale mnie i tak martwi jego reakcja, żeby nie bylo tak,że zacznie wykorzystywać inne sytuacje...do tego aby pokrzyczeć na Ciebie... Nie daj się kobietko i pokarz mu kto tu rządzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki s nie zmieni sie, zostaw s....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×