czy to już problem?

Dni płodnych się nie oblicza a określa - to może być problem. Kup sobie testy albo mikroskop owulacyjny :) Powinno pomóc :)

Tak naprawdę starasz się tyle co nic.....z medycznego punktu ;) Po roku można panikować,a teraz daj sobie na luz i działajcie dalej ;)

ja pod odstawieniu tabletek anty, staralam sie z partnerem ok. 9 miesiecy. Niestety ciaza sie nie utrzymala i poronilam. Podejrzewam, ze moj organizm nie byl jeszcze gotowy na to, zeby utrzymac ciaze. Po lyzeczkowaniu odczekalismy 2 miesiace i zaczelismy znowu sie starac. Udalo sie po 3 miesiacach (czyli 5 od lyzeczkowania). Te 3 miesiace staran wykorzystalam na nauczenie sie, obserwowania swojego organizmu. Zaczelam brac tabletki castagnus, olej z wiesiolka, mierzylam temperature, a w cyklu w ktorym udalo mi sie w koncu zajsc w ciaze testowalam codziennie poziom hormonow komputerkiem clearblue, no i sie udalo. Dzis jestem prawie w 35 tygodniu, niedlugo rodze. zycze powodzenia

a nie prościej kochac się cały czas?

ale kochac sie caly czas, to tez zadna przyjemnosc. ile mozna, codzienie i tak przez caly cykl?? ja bym nie dala rady