Faceci widzą we mnie tylko ciało, dziewczyne do seksu...

Smutno mi... Mam 22lata i bylam tylko raz w związku...ale rozstalismy sie, on poswięcal sie tylko pracy. Bylam na wieeelu randkach i zawsze jest to samo - chodzi im o seks, mowią tn wprost, dobierają sie do mnie na 1-2 randce lub ukrywają i okazuje sie po czasie ze seks jest nr 1. Nie puscilam sie nigdy, umiem juz wyczuc nieodpowiednich panow ktorzy licza na bara bara. W klubach jest to samo, jestem atrakcyjna, nie mam sie czego wstydzic, ale nie prowokuje wygladem, nie nosze miniowek czy bluzek z wielkim dekoltem...

oni są żalosni mi wystarczy jak pachy pokażesz :D

A chciałabyś poznać wartościowego.szanującego kobiety chłopaka.który zachował czystość seksualną..ale..jeśt brzydki?odpowiedź sobie sama?

młody zdrowy samiec CHCE SEKSU z atrakcyjną samicą, jakby nie chciał, to byłby nienormalny albo chory

Zero osobowości ?

Na podstawie własnego doświadczenia - niestety - muszę stwierdzić że musisz wyglądać wyzywająco, albo tak sie zachowywać, pewnie nie celowo, ale jednak. Wiem po sobie że kiedyś też podrywali mnie faceci, którym chodziło właściwie tylko o seks, zawsze poznawałam ich w klubach, dyskotekach itp i wyglądałam jak laska której też właśnie o to chodzi, czyli tak jak większość dziewczyn w takich miejscach. Potem zupełnie gdzie indziej poznałam mojego męża :) i całe szczęście bo w klubie pewnie znowu byłabym ubrana jak...nooo odpowiednio do okazji :p i nic by z tego nie było. Tak że radzę uruchomić wyobraźnię i popatrzyć na siebie z perspektywy faceta i wyciągnąć wnioski :) Oczywiście mogę sie mylić, ale nie zaszkodzi jak pomyślisz. I zmień miejsce gdzie poznajesz ludzi tzn dyskoteki, puby itp to większe ryzyko poznania faceta który szuka laski na szybki seks

Jeśli normalnym jeśt że facet widząc dziewczynę myśli tylko o seksie to widać ja jestem inny..dziewczyna to cudowną istotą.której uczucia wyższe są tak delikatne..i wzniosłe..traktowanie jej jako przedmiot do dawania rozkoszy jeśt podłe..

a po co sie chodzi do klubow i dyskotek..... wlasnie dlatego tam nie chodze...

duzi, a jak masz na imie, wygraweruje to na twoim pomniku