Nie martwcie się -z wiekiem zrozumiecie co jest w życiu ważne

kochana,ja tez powiedziałam sobie,że żaden facet mnie nie złamie...i nikt mnie nie złamał az do momentu az sie zakochałam i pozniej nie wyszło.widocznie jeszcze sie nie zakochałas..ale przyjełam to z honorem i nie mam zamiaru sie poniżac czy cos w tym stylu typu wydzwanianie,pisanie itd.zyje dalej. kto z miłości nie umarł,nigdy życ nie bedzie...czy jak to było...wydaje mi sie ze kazdy doświdczy lub doswiadczył podobnych przezyc.a to pozniej owocuje wiekszym dystansem i POKORĄ

"ja tam wdrożyłam to w życie i żaden d**ek nie będzie mną pomiatał. co ciekawe, kopię ich w tyłek, a później sami do mnie przyłażą. może dlatego, że jako jedyna nie dałam się zeszmacić i powiedziałam stop." I mamy potem takie wynaturzenia - kobiety, które muszą przez całe życie wszystkim coś udowadniać... Chcą być twardsze od najtwardszego faceta, ostrzejsze od najostrzejszego typa, agresywniejsze od najagresywniejszego samca i ... przez ten swój feministyczny protest antysamcowy, tę walkę z niegodziwością płci brzydkiej nie zauważają, że zmieniają się chama i brutala w spódnicy...

ale zazwyczaj te najtwardze,są najbardziej wrażliwe :D gra pozorów.albo próba dowartosciowania sie poprzez taką postawę,lub takie pisanie w internecie.każdy tu jest anonimowy.nigdy nie wiadomo czy ci którzy tak kozaczą,tak postepują.z doswiadczenia wiem ze nie :)

Wrażliwe o tyle, że w nocy płaczą w poduszkę, ale kogo to interesuje... Wnętrze ludzi, z którymi mnie nic nie łączy, jest mi obojętne, interesuje mnie tylko jak przebiegają moje interakcje z nimi... Jeśli ktoś jest agresywnym chamem to nawet jeśli to jego maska tylko, nie interesuje mnie to.

pewnie, że się zakochałam, ale potrafiłam się otrząsnąć we właściwym momencie i pokazać drzwi, zamiast dawać deptać swoją godność. komiczne - przestań pierdolić, nie rozróżniasz zimnego babochłopa od kobiety znającej swoją wartość i nie dającej sobą pomiatać, żal czytać te wynurzenia.

czarna zła dziewczynka-brawo:) ja tez kochalam..i zaluje kazdej lzy wylanej w milosci..w milosci jednostronnej,jak sie okazalo nieodwzajemnionej milosci sie nam nalezy jak psu buda.jak ktos naszego uczucia nie odwzajemnia to trzeba odejsc zamiast skamlac o czulosc i zaangazowanie.samotnosc jest lepsza bo daje nam duzo czasu na poszukiwanie kogos lepszego,samorozwoj i pielegnowanie przyjaciol. zaluje kazdej minuty zmarnowanej na kiepskie zwiazki

dokładnie. prawda jest taka - jeśli przez kogoś płaczesz, związek z tą osobą nie ma sensu, bo zwyczajnie unieszczęśliwia. zerwanie boli, ale tkwienie w chorej relacji wyniszcza znacznie bardziej.

kasa jest najwazniejsza

( a mam ponad 2 x wiecej lat:)). Prawdy niby oczywiste, jednak dziewczyny w zyciu czesto ich nie stosuja. Faktycznie, czlowiekowi nalezy sie szcunek jal psu buda. Dodam jeszcze, ze nie nalezy wpadac ze skrajnosci w skrajosc - trzeba byc też tolerancyjnym i nie czepiac sie drobiazgów - ale własnie - drobiazgów, nie rzeczy zasadniczych.

i ruchanie