przykre rozstanie . . .

otóż bylem w zwiazku z dziewczyna kilka miesiecy , ogólnie wielka miłość , ona ostatnio oszukala mnie prefidnie w pewnej sprawie jednak po wielkiej kłótni jej wybaczylem poniewaz nie potrafie bez niej żyć , a tera w weekend bylismy na imprezie no i dość mocno przesadzilem z używkami ,bylem agresywny ,pokłócilismy sie oczywiscie no i ona zerwala , na nastepny dzien masa sms typu ze jestem beznadziejny itd. wygarnela mi wszystko , tera błagam ja wciaz o szanse ale ona nie chce mi jej dać ..co zrobić ? czy tak z dnia na dzien ona przestala mnie kochac ? ...powiedziala ze teraz chce wolnosci . poradzcie cos bo nie daje rade już .

??

heh czekała na moment do rozstania w którym to ty bedziesz ten winny, a nie jak tydzień wcześnie. Tak uważam.

czyli nie kochala mnie ? ja naprawde nie rozumiem jak mozna przekreslic miłosc z powodu jednej imprezy ? :O fakt dalem d*py niezle ale przeciez to chyba nie powód nie ?

Wydaje mi się, ze ona ma już Cie gdzieś i nie zależy jej na Tobie. Olej ją, nie warto.

i miała rację, twoja wina, bardzo wielka wina :P

ale ja tak ją kocham ..ona tez mowila ze jestem najwazniejszy ze nie wyobraza sobie zycia bezemnie i co ??

zjeba. Też bym nie chciała być z niezrównoważonym psychicznie chamem.

wyruchaj ją raz a dobrze, to przyleci w podskokach

Trzeba bylo nie cpac, chlac z glowa i przede wszystkim nie byc agresywnym. Ja sie jej nie dziwie, od takich gości lepiej trzymać się z daleka. Jak mężczyźnie po alko ręka leci i jest agro w stosunku do otoczenia to lepiej sobie z nim dać spokój.

ale to ze ona tez nie zawsze byla fair to chyba tez cos znaczy ? powinna zrozumiec ze gdy sie kocha to powinno sie umiec przebaczac ...

"poradzcie cos bo nie daje rade już ." idź się napij

I bardzo dobrze, że skończyła z agresywnym, nie umiejącym się zachować analfabetą :)

zacznij się koleś leczyć "ak ktos nie może bez kogoś żyć" to to już zakrawa na osobowość zależną. Nie potrafisz przyjąć do wiadomości że ona nie chce z Tobą być????