Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blablbalablbalblbalbalablablab

Co z dziecmi jak jesteście chore?

Polecane posty

Gość blablbalablbalblbalbalablablab

Bo mnie tak zmogło, że masakra. Łeb pęka, wszystko mnie boli, w głowie się kręci, po prostu nie mogę wstac z wyra, bo nie mogę złapac równowagi. Mam dziecko prawie 15 msc, które wsadziłam do łóżeczka, bo nie mam mocy dosłownie. Moja mama w pracy, a później to ona zawsze zmęczona i ona się mi dzieckiem nie zajmie, a dzisiaj do tego na imieniny gdzieś idzie, teściowa w pracy a do męża dzwoniłam i on 'nic mi nie poradzi'. Co za masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Nie mam opiekunki. Skąd mam ją wytrzasnac? Zadzwonic do pierwszej lepszej, którą w necie znajdę i oczywiście zaraz do mnie przyleci? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helcia z wąchocka
masakrą to jest tekst męża, że on nie poradzi - ja bym mu dzieciaka na plecy zarzuciła i poszła spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijoijo
to poproś koleżankę albo może masz jeszcze kogoś z rodziny kto by trochę ci pomógl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijoijo
jak zdesperowana szuka pracy to przyleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Koleżanek nie mam, bo odkąd w ciążę zaszłam to nagle nie miały dla mnie czasu, później jak urodziłam to tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helcia z wąchocka
widać za dużo opowiadałaś o brzusiu, kupkach, kaszkach, ząbkach, a mój michaś powiedział mama, itd itp to ja się nie dziwię, też się trzymam w bezpiecznej odległości od tego typu koleżanek a męża za fraki i niech bawi potomstwo, czy jak on jest chory to Ty też uważasz, że to jego problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
nigdy nie zameczalam kolezanek opowiasciami o ciazy i dziecu, po prostu przestalam chodzic na imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hthththt
nie popieram kolezanek jak sie jest jzu w zwiazku, do niczego dobrego nie doprowadz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijoijo
hth.. czemu?jak się jest w związku to nie można mieć koleżanek twoim zdaniem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hthththt
u mnie sie nie sprawdziło, moze u innych bedzie inaczej, były zazdrosne , zawistne, co zobaczyła moja mama i babcia ja myslałam sze sa szczere itp, no ale jednak tak nie nie było, nawet potrafiły zadzwonic do meza mojego za plecami, ajak nam sie układało a jakas była samotna i juz do 30szło, to poprostu nienawiesc w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijoijo
dlatego lepiej mieć jedną czy dwie naprawdę zaufane przyjaciółki niż mnóstwo fałszywych ,,kolezanek'',też się przejechałam nie raz na nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Ja miałam jedną przyjaciółkę i kilka koleżanek, które były mi obojętne nie utrzymywałyśmy jakiś super kontaktów, ale nawet przyjaciółka nie znajduje już dla mnie czasu, niestety... Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hthththt
ja mam jedna od dziecinstwa, a wszystkie "nabyte" poszły na huj! i tak powinno byc z obu stron, nie uwazam takze ze maz moze miec przyjaciółke, moze miec kolege

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijoijo
mąż nie powinien mieć przyjaciółek,zwłaszcza bardzo nachalnych i bliskich..znam takie przypadki i nieciekawie to się skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hthththt
ja akurat jestem w trakcie kłótni z mezem, bo on uwaza ze nie zrobił nic złego, ze jak zadzwoniła moja kolezanka do niego,i poprosiła o rozmowe jak bedzie bezemnie, i on oddzwonił do niej, nie przy mnie oczywiscie bo ze mna sie pokłócił o to, pomózcie jak mu wytłumaczyc ze tak sie nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×