Jaki kombinezon dla rocznego dziecka?Dwu czy jedno częściowy?

Pytanie jak wyżej, chciałam dwu, mała jeszcze nie chodzi, ale pewnie niedługo zacznie ,do zimy będzie mieć czas, a wyszło tak , że kupiliśmy jednoczęściowy. Dałam 190zł i tak sobie myślę, czy będzie jej się ciężko chodzić, ale przekonało mnie to, że w jednocześć. nic jej nie podwieje,ani nic... Sama nie wiem, a Wy,drogie mamy, jakie macie doświadczenia z tym tematem?:)

Ja własnie mam tez problem z kombinezonem ;P Córka w grudniu bedzie miec pół roczku i chcialam jej kupic kombinezon jedno czesciowy ale myslalam ze jak pojdziemy na spacerek a juz bedzie siedziec to w jedno czesciowym moze byc jej nie wygodnie. I mysle ze kupie dwu czesciowy spodnie z kurteczka jest chyba praktyczniejszy bo kurteczke moze wynosi jeszcze na drugi rok.

Mysle ze ty dla roczniaczka to tez lepszy dwu czesciowy ;)

zcze na dodatek nie chodzi do żłobka to tylko jednoczęściowy moim zdaniem wygodny i praktyczny

A ja mam dylemat , bo taki roczniak z hakiem to już będzie się chciał trochę w śniegu pobawić itd. a wydaje mi sie , ze w jednoczesciowym to cieplo bedzie jednak lepiej trzymane, ale sama nie wiem i boje sie, ze skonczy sie tak , ze prawie 200zl bedzie lezalo w szafie;/

a kurtkę na drugi rok? szczerze wątpię przeskok dziecka rocznego na 2-latka jest bardzo duży (mniej więcej z rozmiaru 80 na 92) później dzieci rosną wolniej, ale mnie się jeszcze nie zdarzyło by dziecko nosiło tę samą kurtkę przez dwie zimy

Mam właśnie wyrzuty , że mogłam kupić dwu, ale wszyscy wkoło przekonywali, że jedno lepsze dla takiego malucha...

hmm.. moze i jedno czesiowy bedzie lepszy tez musze jeszcze sie nad tym dobrze zastanowic :) zeby malutkiej bylo cieplutko

u nas jednoczęściowy super się sprawdził zwłaszcza, że troszkę śniegu było tej zimy, gdy mały już chodził zauważcie jednak, że śniegu ostatnio u nas w Polsce, zimą jak na lekarstwo:O i często kupno kombinezonu okazuje się trochę mało potrzebnym wydatkiem, bo po prostu nie jest przydatny przez większą część zimy:(

Jednoczęściowy jest dobry. Będzie miała cieplutko, przecież jeszcze nie chodzi. Dobrze zrobiłaś, że kupiłaś jednoczęściowy.

dobrze sie poradzic kogos :) chyba poslucham i klupie jedno czesciowy :)

mloda mamusia ja takze bym Tobie radzila jednoczesciowy:) zwlaszcza ze pol roku to jeszcze maluszek i nie musi miec duzej swobody ruchu:)

a jaki rozmiar najlepiej kupic mala nosi teraz 62 myslam zeby kombinezon mial rozmiar 74.. zeby byl na cala zime

może warto poczekać z kupnem na faktyczną zimę? teraz i tak kombinezonu małej nie założysz, a gdy pojawi się pierwszy śnieg, to i mała będzie większa więc łatwiej będzie dobrać rozmiar, a poza tym w grudniu to już są wyprzedaże i można upolować coś dużo taniej;) moja córeczka ma dopiero 7 miesięcy i już 72 cm, jest bardzo długa zatem do zimy na pewno jeszcze urośnie;)

myślę, że skoro Twoja będzie mieć w grudniu 6 miesięcy, to lepiej wziąć 74 żeby starczył do końca zimy

dzieki bardzo :)))

jedno czego należy unikać w kombinezonie, to polar od wewnątrz:O po prostu nie sposób założyć dziecku coś takiego nie wiem kto wpadł na pomyśl by kombinezon od wewnątrz miał polar:O totalna porażka:O

O DZieki zA wsazówke bede na to zwracac uwage. ale co ogladam kombinezony to praktycznie kazdy ma polar od wewnatrz..;/

przeszkadza? Zakladasz rajstopki body z dlugim rękawem cienką bluze i kombinezon. Ja bym kupila jednoczęsciowy na sanki i zabawy na sniegu a do tego jeszcze osobno kurtka np na zakupy albo podróże samochodem.

My mamy dwuczesciowe i do tego osobno kupilam po jednej kurtce dla kazdego ,jak pamietam po starszych to nie chcieli mi sie pakowac w jednoczesciowe i byl codziennie dramat,poza tym nie zawsze zima jest tak zinmo zeby zakladac kombinezon wystarczy kurtka i polarowe spodnie(plus rajstopki i cos do przykrycia oczywiscie)jak dolozysz do tego spiwor do wozka to robi sie masakra .wiec moze kup fajny zestaw dwuczesciowy na all i bedziesz miala z glowy cala zime w kazda pogode:)

tego ile moje dziecko się napłakało przy wkładaniu go do kombinezonu z polarem od wewnątrz nie zapomnę do końca życia:O synek miał 4 miesiące, gdy teściowa kupiła mu ten kombinezon i za chiny nie można było go do niego włożyć, bo polar blokował poślizg i musiałam dziecko wkładać na siłę:O w końcu odpuściłam i kupiłam drugi kombinezon, który od wewnątrz miał ortalion i nie było najmniejszego problemu z włożeniem dziecka;)

nie no, kurtka to wiadomo, swoją drogą - musi być, bo jak wspominałam wcześniej może być i tak, że okaże się iż kombinezon w zimie nie będzie potrzebny wcale, bo nie będzie śniegu;)

ja dla polroczniaka kupilam dzis kombinezon z nozkami i rekawiczkami odpinanymi. stawiam ze dlla lezacego dziecka to wygodniejsze, bo grube ubranka jako dwuczesciowe nachodza na siebie i moga uwierac.

Mnie sie strasznei podobaja kombinezony w Mivo Kids. Zreszta te marki Remia sa naprawde bardzo polecane, zreszta ze względu na swoją dobra jakośc.

Ja zdecydowałam się kupić mojej Zosi kombinezon jednoczęściowy i zamówiłam w sklepie internetowym blumore.pl. Wydaje mi się, że bardziej chroni przed wiatrem czy mrozem i jest praktyczniejszy.

Kolejna reklama sklapu??? A mój roczny synek nie ma kombinezonu :) Na spacer spodnie, skarpetki cienkie i grube, cienki kocyk i śpiworek, body, kamizelka, kurtka, golf(szalik) na szyję, czapka (jeszcze nie taka zimowa, raczej jesienna). A do auta (czyli cel: rodzina, sklep)- spodenki, skarpetki (cienkie i grube), golfik na szyję,bod, ykurtka, czapka.. w aucie czapkę zdejmuję.. gdy zimno to na 5 minut przykrywam nóżki kocykiem. _ Taka jest temperatura, że dziecku nic pod spodnie nie ubieram, to i w kombinezon go pakować nie będę. Bez przesady.