mam problem

od 2006 roku otrzymuje alimenty na córke w kwocie 200zł. to niewiele biorąc pod uwage to że córka chodzi już do drugiej klasy i w maju będzie miała komunie świętą. chce podwyższyć alimenty ale niestety mam problem z napisaniem uzasadnienia. wiadomo że potrzeby finansowe dziecka znacznie wzrosły ale nie mam żadnych dowodów potwierdzających je. nigdy nie zbierałam żadnych paragonów za książki czy też ubranka a jest to potrzebne do wniosku :( poza tym nie wiem także ile zarabia ojciec dziecka i czy wogóle pracuje. wiem jednak że jest zdrowy,ma wszystkie ręce i nogi i może płacić. chociażby też dlatego że wogóle sie nią nie interesuje. ja niestety straciłam prace i jest mi teraz ciezko poniewaz wynajmuje mieszkanie wspólnie z mama. ona niewiele zarabia wiec ledwo nam starcza pieniedzy. JAK MOGŁABYM NAPISAĆ TO UZASADNIENIE BEZ DOWODÓW O WYDATKACH NA DZIECKO? jeśli ktokolwiek mógłby mi poradzić jak mam to napisać było by fajnie. dziekuje

Nie powinaś mieć żadnych problemów z podwyższeniem alimentów.! Ja na trzylatka miałam zasądzone 400 zł ojciec dziecka nie pracował , Początkowo miałam zasądzone 300 zł utrzymtwali mnie rodzice,mieszkałam z nimi .Miałam wyliczyc koszty utrzymania dziecka ,nie wiedziałam jak to zrobic i w sumie policzyłam to tak.Dochód moich rodziców, ilośc osób w gospodarstwie domowym , wypisałam wszystkie koszty jakie są ponoszone czyli prąd, woda, czynsz za mieszkanie i to podzieliłam na wszystkich domowników .Następnie wyliczyłam wydatki na dziecko ,czyli ubrania buty, żywnośc, środki czystości ,zabawki,lekarstwa itd Wnosiłam o 500 zł dostałam 400 . Dziś syn ma 8 lat ojciec go nie odwiedza a ja już nie pdwyższam alimentów,radzę sobie sama.

aha ! też nie miałam żadnych paragonów,nawet nie były potrzebne.

I jeszcze jedno ! Wpisz w google -wniosek o podwyższenie alimentów wzór z tym tojuż sobie poradzisz :)