mam ochote na cos slodkiego, niestety

:(

Nie ma się nic w chacie ze słodyczy.Zapraszam mam kukułki .raczki i trufle.

mniam uwielbiam raczki i kukułki

w sumie moglabm a nawet powinnam isc do sklepu, tylko, ze... powinnam sie odchudzac :( tak mi przykro :(

w biedronce widzialam takie czekoladki nazywaly sie jakos baron czy baleron, ile one kosztowaly?

kurde ja sie spaslam ostatnio, a jeszcze dzisiaj pożarłam dwa kinder bueno i paryskie czekają na mnie w szufladzie, bo w biedrze promocja byla to jak moglam nie kupic :( wolalabym nic nie miec:D:P

jdyftgvu - nie idz nie idz. nie masz kogo poslac??

Kup sobie jakieś słodkie owoce. A jak już musisz słodkie zjeść to zjedz, ale wtedy nic innego. Od samych batoników dużo nie przytyjesz

nie mam :( kotom musze kupic. powiedzcie mi, jak kupic koci zwirek w deszcz? :O no taka glupia sprawa, ale nie mam samochodu :O

owoce tez tucz i rozpychaja zoladek. najedz sie czyms nietuczacym porzadnie. jak bedziesz najedzona to co ogolnie apetyt spadnie, na slodkie tez

zrirek to moze porzadnie w kilka reklamowek obwic..foliowek, zrywek, nie wiem skad jestes :D:D:D

ale opakowanie zwirku jest papierowe, a nie mam takich duzych reklamowek zeby to dobrze okryc :O szit :( a jak zamoknie to mozna wysuszyc i bedzie sie nadawal do uzytku?

a co do biedny to widzialam takie cudowne ciastka herbatniki z nadzieniem takim bialym smietankowym ehh, juz je pozeralam oczami, juz je mialam w rece, ale jednak wzielam paryskie, ale tamte mi po glowie chodza wygladaly tak pyszne. to stoisko powinno byc usuniete:(

słodycze powinny być zakazane, nielegalne i rozprowadzane tylko na czarym rynku, byłyby wtedy bardzo drogie i szkoda by mi było kasy :( to jest gorsze niż narkotyki :(

hmm ja kota nie mam, wiec sie na zwirkach nie znam, ale jakbym mogla to bym nie kombinowala z zakupem dzisiaj, nie mozesz im na jeden wieczor czyms innym wusciolac?? szkoda kasy, zeby zwirek byl do wyrzucenia... moze z rana samego jutro im kupisz? czy do pracy idziesz rano?? moze w jeden wieczor nie daja rady zasmrodzic calego mieszkania:P wyloz im papier toaletowym:D ile taki zwirek kosztuje?

ten co ja kupuje to niecale 10 zl, ale to mi na tydzien starcza. nie no, dzis jeszcze mi nie zasikaja i nie zasraja calego mieszkania :P ale co racja to racja, nawet te 10 zl szkoda zeby na zmarnowanie poszlo, kupie jutro mam nadzieje ze nie bedzie tak padac. nie wiem tylko do ktorego sklepu isc: lidl, biedronka, tesco, real, leclerc czy moze piotr i pawel? gdzie jest najmniej slodyczy?

w lidlu sa slodycze drozsze niz w biedrze, to moze chociaz to spowoduje, ze kupisz mniej?? ooo albo wez zes oba tylko dyche, schowaj do kieszeni, karte zostaw, portfel zostaw ... chyba sama to wypróbuję, zawsze warto sprobowac. gorzej bedzie jak zamiast ze zwirkiem to wrocisz z 2 paczkami ciastek i bedziesz musiala cisnac jeszcze raz :(

to wstedy chociaz moze spalisz troche:D:D:D

ale jak bede musiala cisnac jeszcze raz to chociaz kalorii bym troche zgubila :(

hahahahah :D w sumie to nie jestem glodna. w sumie... to chyba sobie daruje dzisiaj wyjscie....

nooo i gitara. takto bus zjadla po 2 paczki ciastek dzisiaj i jutro, a takto zjesz tylko jutro:)

racja :)

ale wiesz, musze zaczac tak robic jak napisalas, w ogole na miesiac wyciagnac sobie jakas kase i nie nosic karty, no wiadomo ze jak braknie to mozna dobrac, ale tak jak sie widzi ile sie ma, to czlowiek sie 2 razy zastanowi zanim wyda. dobra pomysla to jest i trzeba ja wprowadzic w zycie!

no i sie zorientowac w cenach w sklepie, sporzadzic bilans w domu, wziac odliczona gotowke... wlasnie chyba tak zaczne robic... takto w sklepie zawsze Ci cos ww reke wpadnie, to sie wrzuci, tamto sie wrzuci i nawet nie mysli. a tak, z odliczona kasa, i nie ma opcjii na wiecej :)

i zawsze ale to zawsze sie zastanowic czy danej rzeczy na pewno potrzebujemy, czy mozemy sie bez niej obyc

i dupa rośnie:(

no wlasnie :( a tak to jest szansa na zaoszczedzenie, na schudniecie... no bo jak masz dajmy na to te 10 zl, to chyba jasne ze zamiast 2 paczek ciastek woli sie kupic jedzenie na kilka dni, np warzywa czy kasze :)

A ja bym zjadła torcik wiedeński, ale jaaak :-o

smaka mi narobiłyście i kupiłam:p trudno,najwyżej utyję trudno:D