Jak przezyc? O poblemach finansowych raz jeszcze.

Mam 22 lata. Jestem w piatym miesiacu ciazy, nie mam pracy ani prawa do macierzynskiego. Mieszkam w malej miejscowosci gdzie naprawde ciezko o prace, pracowalam jedynie dorywczo na umowe zlecenie. Ciaza nie byla planowana. Ojciec dziecka nie zarabia duzo, nie mamy slubu. Mieszkam z rodzicami: mama bezrobotna, tata ma rente. Naprawde nie wiem co robic, jak utrzymac dziecko kiedy juz teraz jest ciezko wiazac koniec z koncem?

Przepraszam, nie sadzilam, ze to kiedykolwiek napisze, ale trzeba bylo myslec, zanim zrobiliscie dziecko. Jestescie oboje dorosli, to teraz wezcie za to odpowiedzialnosc.

żalosne sa niektore kobiety i bezmyślne niestety idź do pracy? co mozemy ci doradzic?pzreciez nie obudizsz sie jutro milionerką

mysle,ze to prowo.non stop taki temat sie pojawia. Zreszta,jak ma sie na kompa i net to chyba tak zle nie jest,co?

Juz pisalam ze dziecko nie bylo planowane. Ten szczesliwy 1% gdzie zabezpieczenie zawodzi musial trafic sie wlasnie mi. Nie oczekuje ze ktos w cudowny sposob rozwiaze moje problemy, ale byloby milo gdyby ktos obeznany w temacie pokierowal mnie gdzie moge, jesli takie miejsca istnieja, zglosic sie po jakas pomoc socjalna na dziecko. O pracy rowniez pisalam: dorabiam, ale stalej pracy z umowa nie dostane.

To sie hujowo zabezpieczylas. Nie masz pracy... W ciazy na pewno jej nie znajdziesz.

szczęśliwy 1%...mozesz napisac jak sie zabezpieczaliscie?

mieszkacie w mieszkaniu czy domu?w ile osob mieszkacie?Moze mama by jakajs robote znalazla?

aaa kurde w domu to moze sprobojcie oszczedzic na pradzie odciac internet chociaz niewiem czy w waszym przypadku sie da bo jak macie umowe to musicie placic

Moze i nie jest to 1% - mialam na mysli niewielki odsetek. Uzywalismy prezerwatyw, nie moge brac tabletek antykoncepcyjnych z powodow zdrowotnych. Przyjmuje do wiadomosci, rozumiem i w pelni sie zgadzam ze jestem zla, nieodpowiedzialna i sama sobie winna ale czy naprawde nie ma NIC co moglabym teraz, po fakcie, zrobic dla dziecka? Zamierzam pracowac tyle ile sie da tak dlugo jak bede w stanie i tak czesto jak bede miala mozliwosc znalezienia pracy. Po urodzeniu dziecko bedzie moglo zostawac pod opieka mojej mamy a ja znowu szukac pracy ale to nadal nie zmienia faktu ze nasze finanse nie przedstawiaja sie kolorowo.

Boże co za baby,po co jej piszecie ze trezeba było sie nie decydowac na dziecko,przeciez świadomie sie nie zdecydowała tylko napisała ze to wpadka.Teraz dziewczyna potrzebuje wsparcia a nie dołowania,co ma teraz nagle usunąc???Jesli temat byłby ze chce usunac to byscie wszystkie namawiały zeby urodziła i ze jakoś to bedzie.Czy wy wszystkie uprawiałyscie seks tylko w celu pocżecia?Tym róznimy sie od ssaków ze czerpiemy z tego przyjemnosc.Trudno,autorka musi zacisnąc pasa i przeczekac cięzki cZas.Jest w tyle dobrej sytuacji ze matka nie pracuje i zajmie się dzieckiem a ona moze szukac pracy.Ja tak kolorowo nie ma i zeby isc do pracy musiałam kombinowac.