Grożą mi policją i sądem przez mojego fałszywego kolegę.

Niedawno kolega poprosił mnie, abym sprzedała mu na allegro perfumy. On je kupił za granicą za 70 zł na polskie pieniądze. Zgodziłam się. Jedna babka wylicytowała je za 110 zł. W sklepie kosztują prawie 500 zł, dziś sprawdzałam. Po paru dniach pisze do mnie ta babka, że perfumy to podróby. W aukcji nie napisałam, że to oryginały, bo się na tym nie znam, nawet ich w ręku nie miałam, bo to kolega wysyłał. Zążadała zwrotu części kasy. Oddałam jej trochę i kazałam zatrzymać perfumy, ale ona żąda więcej! Nie mogę jej oddać więcej, bo nie pracuję, w domu jest nas czworo i żyjemy z 2 tys miesięcznie. A kolega wypiął się na mnie i zerwał kontakty. Na domiar złego babka chce iść na policję i do sądu. A konto na Allegro jest na mojego męża, on jeszcze o niczym nie wie. Nie wiem co mam robić ;(

250 złotych to wykroczenie a nie przestępstwo. nie ma się czym przejmować.

Tylko, że podobno sprzedaż podróbek jest bardzo karalna.I mogę dostać kilka tys grzywny.

Za co masz niby oddać? :D Przeciez w aukcji nie było czy orginalne czy fałszywe, mogła spytac przed licytacja :) Policja zajmuje sie dopiero od kwoty 300zł:) Myslisz że pojdzie do sadu o 110zł?:D No prosze cie, wiecej ja wyjdą koszta sadowe ja rozumie jak by to było auto, telewizor jakis drogi sprzęt, ale perfumy?

Jeżeli chodzi o allegro jest tam w regulaminie jasno napisane że wszelkie takie podróby są agłaszane na policje, więc problem moze z tego być. Dobrze że to 1 razowe a nie wiecej..

Może i macie rację, ale ja czytałam w necie wypowiedź jakiegoś chłopaka, ktory kupił podróbki perfum i za każdym razem szedł na policję. Ponadto pewna studentka prawa mi mówiła, że mogę dostać grzywnę i mieć sprawę w sądzie ;(

Kumpel mówił, że te perfumy są identyczne jak te w perfumerii. Nawet sprawdzał. Nie wiem jak babka się poznała, że to nigdy podróby. Albo mnie wrabia.

bez słowa nigdy w poprzednim poście.

to kradzież jest wykroczeniem a oszustwo od 1 gr jest przestępstwem niestety :( mimo, że nieświadomie to zrobiłaś mogą być problemy :(

Nie mogę jej oddać całej kwoty, nie mam z czego, pisałam o swojej sytuacji materialnej.

mozesz miec problemy, nie zazdroszcze... na drugi raz masz nauczke

Na drugi raz nikomu nic już nie wystawię. Najgorzej jeżeli mąż się dowie .

troche to dziwne, na hguj jej podroby? Jak chce kase to nich perfumy odesl;e a nie frajera szuka...

Tylko gdzie podkablować kolegę? Ta babka zamierza zaskarżyć i jego i mnie. Ma jego dane,bo to on wysyłal perfumy.

To ja nie chcę zgodzić się na zwrot, bo co zrobię z tymi perfumami? Nie sprzedam przecież, bo są otworzone, poza tym znowu jakaś się przyczepi, że podróby.