Czy jemu zależało czy nie??

Pisałam z pewnym chlopakiem krotko bo nawet nie miesiac ale po kilka godzin dziennie, z 3-4 razy w tygodniu. Pewnego dnia powiedziałam mu ze nie mam czasu pisać. Niby smutny był ale jak mu powiedziałam że mogę dać namiar na fajną koleżankę to spytał o nią, czyli jakieś zainteresowanie inną jest... Co z tego że dodał,że zadna mi nie dorówna skoro jednak to zrobił.. Był to pewnego rodzaju mozna powiedziec test. Oblał?Czy przesadzam.Bądźcie szczerzy.

mógł też zrozumieć to w sposób że ty go nie chcesz.

żadna pisanina bez kontaktu wzrokowego i rozmowy w cztery oczy nie jest warta NIC, jeżeli gostek nie zaproponował spotkania to nie masz czego żałować ale jeżeli była propozycja to żałuj Ty, wygląda na to, że facet na serio szuka kobiety

Gadaliśmy na kamerkach kilka razy :) Tzn ja całej twarzy nie widziałam, chociaż chciał pokazać ale jakoś zawsze sie zagadywalismy na inny temat i jakos przeoczylismy, a moze nawet i dobrze, nie wiem , bo mowil ze jest pasztetem itd . Ale sam ogromna uwage do wygladu dziewczyny przywiazuje.

up

No i czy facet ktoremu zalezy potrafi sobie odpuscic?? Mozliwe zeby bil sie ze soba w myslach bo moze np nie ma odwagi,nie chce byc nachalny czy poprostu chce go usprawiedliwic??

up

nikt nic nie powie?:( prosze:(

halo!!